Witam
ja wczoraj się tak wykończyłam że o 21:00 spałam już z Emilką
a normalnie po 0:00 zasypiam bo cierpię na bezsenność ;-)
wiec zaliczyliśmy zakupy w sklepach już szał .... i tak wszystkiego nie dostałam
a dziś Emilka wstała o 7:00 a ja o tej godzinie nieprzytomna
ja wczoraj się tak wykończyłam że o 21:00 spałam już z Emilką
a normalnie po 0:00 zasypiam bo cierpię na bezsenność ;-)
wiec zaliczyliśmy zakupy w sklepach już szał .... i tak wszystkiego nie dostałam

a dziś Emilka wstała o 7:00 a ja o tej godzinie nieprzytomna


dopiero 3 miętowe herbaty mi pomogł że normalnie oddycham.
:-) nawet mąz z tą nogą dał radę (koncert w małym klubie był, kameralny, siedzony;-)

Mam nadzieję, że w tym tygodniu coś się trafi, bo mam już fartuszek dla Victorusa - Mummy's little helper
aż mnie ten facet z równowagi wyprowadza i chyba do gwiazdki to ja nic nie kupię jak tak dalej pójdzie