reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Witam :-)

ja po ostatnim juz mysle badaniu krwi, jutro znowu kontrola u gin, tez pewnie juz ostatnia:-)
Hubka tez musiałam znowu w domu zostawić, jakiś kaszel mu sie przyplątał, nie wyrabiam juz, bo tydzień w przedszkolu był, teraz ledwo dwa dni i znowu szlaban w domu, ale wole zostawić niz ma mi sie rozwinąć jakas grubsza sprawa. A tak oprocz kaszlu nic nie ma, narazie...

No Agusia super, że was tam chłopaki obdarowały w pracy kwiatami :-)

moje chłopaki tez nie zawiodły i na stole stoi piękny bukiet z tulipanów:tak:

miłego dnia babencje!!
 
reklama
Witam :)

ja też dostałam sporo kwiatków , czekoladę , szampana , piwa hehe

no i zdrówka dla chorowitków !

Ja dziś znowu na jazdy a potem od razu do pracy w końcu sama się odwiozę ;)

Miłego dnia :)
 
u nas pogoda cudna oby już tak zostało.
rosmerta Szymek ma lekki katar z rana i wieczorem ale do przedszkola idzie bo zauważyłam że właśnie pod dłuższej przerwie dostaje katar na kilka dni i mija sam może to jakaś forma walki organizmu a raczej adaptacji.sama nie wiem.wczoraj z 5 razy po przedszkolu kaszlnął ale noc była ok zobaczymy dziś.

ostatnia wizyta no coś ty.u mojego gina to czym bliżej końca tym częściej co tydzień minimum tak było z Szymkiem.tak mnie badał że ledwo złaziłam z fotela rozciągał naciągał ale nie wiem czy od tego czy zwyczajnie natura poród był lekki- oby ten też taki był.( a ja ciągle bez wózka i innych rzeczy już stresa łapię że nie zdążę do maja).

u mnie w domu wiosna po dniu kobiet bo każdy wie że ja kocham tulipany i mam ich masę dostałam na paczki więc masa kolorów- no dokładnie 4 kolory. a co do ostatków to ja ostatnio nic jesc nie mogę takiego zakazanego bo mam taką zgagę że szok.
z deserów służy mi jogurt grecki z owocami z puszki i to tylko gruszki i brzoskwinie.
 
Witam:-)

no narazie sie niby nie zapowiada nic, zero rozwarcia, szyjka sie nie skraca... ale 4 lata temu tez to słyszałam a w nocy odeszly mi wody, wiec nigdy nic nie wiadomo, chociaż ja szczerze sie nie spieszę, niech sie urodzi w terminie:tak: waży juz ok 3300, na ktg lekkie skurcze jakies wychodzą, zobaczymy co bedzie

Hubek juz jutro idzie, czasem kaszlnie, ale juz bardzo mało, dobrze, ze go zostawiłam bo wczoraj musiałam mu lek podawać nawet co 2-3 godzinki a w przedszkolu by miał długa przerwe od leku i by sie tylko biedaczek męczył. Dzisiaj juz bez lekarstwa, niech juz idzie do przedszkola bo zwariować z nim w domu można;-):-D szczególnie jak sie zbytnio ruszać człowiek nie może;-)

miłego wieczorku!!!
 
Witam się, co tu tak pusto...rany!!!

No to rosmerta szybciutko minie teraz...

Fajni ci wasi faceci, kwiaty, prezenty...a mój jednego tulipana przyniósł i do tego zaraz szybko padł...za to dzis jak mu wczoraj powiedziałam, ze przykro mi jak tak słabo o mnie myśli, dostałam bukiet róż - 15 az i takie śliczne są..

A ja dziś niewyspana, podłamana od kilku dni, nic mi się nie chce, nie wiem czy to depresja jakaś, czy przesilenie wiosenne...eah
dobrze, ze chociaż zdrowa i nie męczą mnie infekcje...za to ciężko mi jak nie wiem co, wszystkie kg poszły mi w brzuch i cycki i ciut w buzie i teraz czuje sie jak czołg...
 
Rosmerta czekam na wieści jak tam sobie radzisz :) jutro pewnie do domu wrócisz :)

KArola teraz niech czas szybko zleci i czekamy aż ty się rozpakujesz ;-)
 
No i znowu nie ma was dziewczyny...

Ale nam sie rosmerta rozpakowała raz dwa, czułam coś tak...
No i karola ty tez już niedługo....
ja jeszcze muszę czekać na tego swojego szkraba 3 miesiące...

u nas pogoda ładna, wczoraj szczególnie, toteż się na podwóreczko wybrałam ogarnąć je trochę tu i tam...dziś jednak jakoś brak mi weny na wszystko..musze sie wziac za porządki w domku po remontach ale jakoś nie mam chęci..no i te nieszczęsne okna - kto mi umyje, sama się boje,ale chyba będę musiała
 
u mnie wieje że ho ho ho gdzie ta wiosna już mam dość.a wiadomo z ciężarną nie zadzierać- podobno może to pomoże i przyjdzie.

a tu cisza jak makiem zasiał wszystkich chyba wywiało.
 
reklama
Hej! U nas też strasznie wieje. Byłam we wtorek na basenie zaraz po pracy na 18tą i chyba mnie zawiało w drodze powrotnej, bo wieczorem gwałtownie się ochłodziło. Coś mnie zaczyna w nosie kręcić, no chyba, że to nasiliła się alergia, która zaczęła mi też ostatnio dokuczać.
Karola, podobno w przyszłym tygodniu ma się zacząć powoli ocieplać... oby!
 
Do góry