paulad1909
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2012
- Postów
- 59
Ten początek lutego widzę bardzo owocny, bo tyle się dzidzusiów urodziło.
Ja też z niecierpliwością czekam na rozwiązanie,cały czas myślę,że to już bo dość dużo mam tych skurczy przepowiadających. Dzisiaj już odwiedziłam oddział bo Malutka się nie ruszała, ale wszystko okazało się w normie :-)
Tylko pani położna przywitała mnie słowami- oj my to już dzisiaj chyba zostaniemy w szpitalu, bo brzuszek strasznie nisko, ale na szczęście tak się nie stało bo nie chce czekać na poród w szpitalu, wolę w domku.
Ja też z niecierpliwością czekam na rozwiązanie,cały czas myślę,że to już bo dość dużo mam tych skurczy przepowiadających. Dzisiaj już odwiedziłam oddział bo Malutka się nie ruszała, ale wszystko okazało się w normie :-)
Tylko pani położna przywitała mnie słowami- oj my to już dzisiaj chyba zostaniemy w szpitalu, bo brzuszek strasznie nisko, ale na szczęście tak się nie stało bo nie chce czekać na poród w szpitalu, wolę w domku.
polecam: suszone śliwki (w niezawielkiej ilości, aby nie przesadzić, ale to musisz wiedzieć ile na Ciebie zadziała... mi starczyło jakies max. 6 sztuk, ale nie tych słodzonych, więc poszukaj zwykłych), morele suszone (zadziałało na moją siostrę), jeść jabłka (staram się choć 1 szt dziennie), mleko (mam alergię, mnie lekko przeczyszcza), płatki owsiane (jem bez mleka na wodzie), otręby (któraś z dziewczyny pisała o tym - rano 2 łyżki i popić szklanką wody),