Isia jesteś jak huragan ale ja Cię rozumiem po troszku, po porodzie nie mogłam sobie znależć miejsca, prasowałam, prałam, sprzątałam, gotowałam po 2 dania na obiad
,kończyłam rozpakowywanie po przeprowadzce bo dziecię spało i spało, nie mogłam siąść na dłużej niż karmienie, te hormony chyba jeszcze tak działały bo potem coraz bardziej luzowałam:-)
jutro mam wizytę, idziemy wszyscy w trójkę a właściwie w czwórkę
jutro mam wizytę, idziemy wszyscy w trójkę a właściwie w czwórkę
ja idę do wanienki w końcu... Zobaczę jak będzie. Głowa mnie rozbolała 
włączyłam stoper i bede mierzyć czas.....hmm
pojadę i wyjdę na panikarę
tym bardziej że do szpitala mamy 30 km, nie wiem co mam cholercia robić

nie ma co histeryzować. 