Luty 2012

[daissy_]

trina- sam poród, wiadomo CC nie boli wcale więc pod tym względem jest lepsze ale po SN mogłam normalnie biegać od razu, no i ten czas po SN tylko dla mamy i dziecka którego po CC nie ma... Z mężem leżeliśmy sobie z Malutką przez 3h i dopiero po tym czasie zabrali ją do mierzenia i ważenia. Niezapomniane chwile. Gdybym miała jeszcze raz wybierać SN czy CC to chyba SN, choć minęło dopiero 5dni i wciąż pamiętam ten ból ale myślę że za jakiś czas zapomnę ;-) Rodziłam bez znieczulenia bo u mnie w szpitalu nie dają :/

magdabb- mi też Gin musiał coś naruszyć bo kilka godzin po badaniu zaczęły mi się skurcze.

 

[Flower]

to ja jak zawsze nie lubilam badan podwozia to teraz chcialabym bardzo a narazie nie chca badac

przynajmniej bym wiedziala ze moje chodzenie po schodach cos daje i czy tam cos sie ruszylo czy dalej jestesmy jeszcze daleko

 

[Susi.]

Magdabb tylko u mnie np mały problem bo od początku ciąży nikt mnie nie badał ginekologicznie! Oni nie widzą takiej potrzeby, bo niby po co pacjentka ma wiedzieć jak się ma jej szyjka albo czy wszystko jest ok??

A co do porodu to też zazdroszczę tych ekspresowych, bo mój dosyć że trwał 29 godzin to i tak zakończył sie na stole! Do dziś nie rozumiem dlaczego tak długo kazali mi się męczyć, bez znieczulenia w dodatku

 

[cyśka]

Hejka Flower!!!!

Fajnie że załatwiłaś sobie neta Przynajmniej czas Ci będzie szybciej leciał,ale pewnie przez to trochę schody zaniedbasz hehe. Pozdrawiam serdecznie

 

[magdabb]

susi- wspolczuje.. 29 godzin?! masakra jakas... chociaz u mnie tez moglo sie roznie skonczyc bo mala nie mogla sie wpasowac glowka w kanal rodny i lekarz musial jej pomoc pompka:/

 

[Flower]

hehe nie nie schody to moja podstawa juz dzis serie zaliczylam teraz troszke relaksu

szkoda tylko ze efektow narazie nie widac

 

[ArliJ]

Vanilia - trzymam kciuki za akcję i szybki poród
Olcia - może jeszcze dołączysz?:-)

Isia - super, że tak się fajnie Wam układa i Martinek taki kochany. Mój mąż też jest wspaniałym ojcem, mężem zresztą też:-). Obydwoje opiekujemy się Nadią na równi, nie ma takiej rzeczy której mój mąż z nią nie umiałby zrobić no może poza czesaniem i takimi bardzo babskimi pierdółkami ale generalnie jest wspaniałym tatą od ponad 3 lat a mężem od prawie 9 lat, zakochany na maksa, okręciła go sobie wokół palca już dawno.
Jak dowiedział się, że druga córa będzie to podpytywał sąsiada co ma 2 córki jak to jest, czy nie traci się wtedy niezależności itd. a ja wtedy mało nie padłam i mu powiedziałam :jakbyś jeszcze do tej pory nie stracił:-), przyznał rację, że faktycznie jest już przez nas dwie tak urobiony i tak dla nas wszystko robi że jedna w tą czy w tamtą mu już nic nie zmieni:-).


U nas nocka niestety gorsza, ból brzucha całą noc ale taki nie skurczowy...co dziwne od kilku nocy wstaje bardzo często siku i opróżniam staw.....wcześniej nie musiałam lub góra raz.....potem jak już rodzinkę wyprawię śpię wspaniale do 10.

dzisiaj wizyta, troszkę mam stresika żeby mi nic nie naruszył i żebym do weekendu dotrwała.

Flower to owocnych spacerów po schodach

 

[Susi.]

Magdabb moja mała właśnie też nie mogła się wstawić w kanał i niestety żadne ćwiczenia i pomoc położnych nie pomogły! Tylko szkoda, że jak widzieli że nic nie pomaga a ja już odpływam dalej mnie męczyli i dziecko zresztą też!

ArliJ powodzenia na wizycie!

Flower podziwiam za te schody, bo dla mnie, odkąd zaczęło boleć krocze, to masarka jakaś! Jak już muszę to korzystam a jak jest inna możliwość (wyjście z domu przez ogród, winda) to omijam je szerokim łukiem!

 

[Flower]

no ja w domu jak wchodzilam na 4 pietro to tez masakra ale tu chyba determinacja i upor dodaja sil

 

[magdabb]

susi- mi probowali ja recznie jakos tam wstawic, polozna to chyba rece tam do lokci wlozyla:/ ale nic nie pomoglo i dopiero naciecie i pompka... ale 29godz sobie nie wyobrazam:/