reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Luty 2012

Dagrab, Antila gratuluję pierwszych ząbków, oby kolejne też nie sprawiły dużych kłopotów.
Kurcze, Wasze dzieciaki zaczynają pełzać, a mój jeszcze w miejscu leży :-(, na brzuch przy byle okazji się przewraca i zaczął się bawić na leżąco, ale jeszcze nie pełza no i słabo tu z warunkami, bo jest mój staruszek piesek i młodego na dywanie nie zostawiamy a w łóżeczku to marne szanse na popisy :/
Dziś nie było już tak upalnie, ufff, a moje dziecko uzależniło się od spacerów. Rano spacer, po południu spacer, wieczorem spacer, a jak kiedyś DEE​ pisała o 3,5h na spacerze to wydawało mi się dużo, bo u mnie 1,5h spacer to był max.
 
reklama
dagrab ja bym oczkiwała kolejnego ząbka. Maciurowi drugi wyszedł po 2-3 dniach od pierwszego i podobno czesto wychodza parami ;-) gratulacje
a moje słoneczko nie pełza ani nie raczkuje ale to nie jest jakiś mus w tym wieku ;-) dużo czasu spędza na brzuszku tak się bawi a jak próbuje się przemieszczac to raczej w tył mu się udaje niz w przód jeszcze nie odkrył że pupcia w góre to łatwiej pójdzie haha. Zreszta moze szczuplejszym dzieciom łatwiej ją podnieść hihi MAciur ma ponad 9kg (własciwie tyle to miał 18 lipca)
 
Ostatnia edycja:
tynka dobrze wiedziec, ze nie tylko moj taki ciezarek jest. Misiek niedanwo mial 9,180 (przekroczyl 20 funtow czyli podwoil swoja mase urodzeniowa).
Jak bylam z nim u klientki to sie nadziwic nie mogla, jej 2 letni syn wazy 21 funtow.
No i fotelik juz kupiony bo w tym pasy na maxa i ciezko zapiac, nogi juz dawno wystaja a glowa na rowni. Z chustawki tez juz wystaje i bedzie bieda.
Jak dzieci wroca do szkoly bedzie juz w ciagu dnia spal w swoim pokoju w lozeczku, zobaczymy ile pospi. Teraz ma fajnie 3 drzemki dziennie po 1,5-2h, w nocy ciagle mi spi 21-6-8.
Bylam wczoraj na zabraniu, szkola na ten miesiac oplacona. Teraz jeszcze przybory szkolne i Kevinowi mundurek i bedziemy gotowi.
U nas zabkow ciagle brak, byla akcja pare razy i sie uspokoilo.
Misko przewraca sie w obydwie strony i trzeba na niego patrzec ciagle bo potrafi sie mata zakryc. A na samym dywanie go nie chce klasc bo chropowaty jest.
 
galwaygirl u nas to samo tzn. z pełzania jeszcze nic, ale też nie ma warunków, bo pies i na dywanie pełno kłaków, poza tym do domu wchodzimy tylko na jedzenie a tak to cały czas na zewnątrz albo z mamą moją albo ze mną, wózek albo ręce, teraz jest na etapie, że wszystko musi zbadać rączkami, jest gotowa zjeść nawet krzesło...
m zaproponował, że przyjedzie po nas za 1,5 tyg, jeszcze się nie nacieszył wolnością:confused:, ale mnie się już trochę tęskni i chce do swojego domu...
 
byłam u pediatry, powiedziałam o co chodzi no i podobno to normalne. w każdym razie rozszerzamy już dietę i dziś w pieluszce zobaczyłam całkowicie coś innego niż do tej pory. dziwnie haha :-D

teraz czas na naukę picia z kubka hmmm...

ania_kropla, fakt-nie ma, jak u siebie ;-)
 
a dziekuje dziekuje za gratulacje.
Tynka no podejrzeam ze i drugi idzie
Co do pelzania przemieszczania sie wokol wlasnej osi i prob raczkowania.CIESZCIE SIE ZE TEGO JESZCZE NIE ROBIA!!!! Ja mam dosc ;-)dzisiaj z koca dopelzala do podlogi i panele zaczela lizac, a uciechy przy tym miala ze :szok:Przyjdzie na to odpowiednia pora.Moja ruchowo ok wszystko,a jak czytalam to nawet troszke wyprzedza rowiesnikow.Ale za to malo gaworzy.Nie przejmuje sie tym,czekam na jej moment z tym.I juz.
Galway nacieszcie sie spacerkami,dopoki mozecie.Bo jak wrocicie do domu to gorzej z nimi bedzie.Moja ostatnie dwa tyg byla caly dzien na dworze.Obecnie wczoraj tylko w samochodzie,a dzisiaj nie wychodzila.Nie marudzila.
Dzisiaj za to mama sie szlajala:) o 10:30 wyszlam z omu pojechalam do pracy dogadac sie z poworotem,szkoleniami,ggrafikiem itp.Wrocila po ponad 3 h ,dalam obiadek i jeszcze do sklepu polecialam,ale to juz na sekunde.
 
u nas podobnie-ruchowo bardzo sprawny i do przodu, ale za to tak jakby mu się ucichło trochę. coś sobie gada, ale gaworzeniem bym tego nie nazwała. tyle, że ja się cieszę, jak patrzę na tego małego ruchliwego urwisa. mówię mu "szybko szybko, bo cię załapię", a on tak jakby to rozumiał, "nogi za pas" i heja do przodu, a jaki uśmiech ma przy tym haha. no przekochany jest :-):-) tysiąc razy odciągam go od szafek itp., ale nie szkodzi :D. w drzwiach zamontowałam już bramkę, więc nie ucieknie za daleko haha.
 
Gaworzenie... Piotruś przekada każdego. Najfajniej jest na klatce schodowej, bo nie dość że można krzyczeć to jeszcze się niesie, to On z tej radości jeszcze głośniej. Sąsiedzi już myślelli, że On tak płacze. W autobusie też serenady urządza. Mąż dziś zmienił nazwę smoczkowi, to już nie uspokajacz tylko tłumik, hehe.
Dagrab ja korzystam ze spacerów ile mogę, ale co ja zrobię po powrocie :confused: chyba dookoła stołu w salonie będę wózkiem jeździła. Siostra mu jeszcze pokazała, że można być nie na płasko i już się czasem deneruje jak za mało widzi. No i biedak się męczy tym gorącem. Jeździ w samym body a i tak plecy potrafią być mokre :baffled:
Już skończyłam z lekarzami, jeszcze tylko gin kontrolnie w środę, ale to prawie za tydzień, więc urlopuję. Siostrzeńcy wracają z obozu harcerskiego więc będzie rodzinka w komplecie.
Idę spać bo od kilku dni padam na nos a siedzę jak głupia przed kompem.
 
Galway u Was aż tak źle z pogodą, że na spacerek się nie da wyjść?Współczuję:-(
U nas już drugi ząb się pojawił. Niestety Marta nadal kaszle i od wczoraj mamy antybiotyk.Mam wątpliwość, czy podawać, bo Crp i leukocyty w normie:confused:Niestety Eurespal i nebulizacje ni pomogły ech...
Od pobytu w szpitalu non stop coś:-(
 
reklama
Do góry