reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2011

Dzień dobry kochane.

Witam się po dłuuuugiej przerwie. Ale myślałam o Was :)

Siedzę sobie w śpiącym jeszcze domu, piję kawę lurowatą, głodu nie poczuję chyba do Wielkanocy... i wylizuję swoje rany na duszy. Macie koleżankę debilkę, bez dwóch zdań! Nie powiem czemu bo wstyd aż, ale możecie mi współczuć zidiocenia.

Przez Święta lataliśmy po rodzinie a wieczorami u nas z moją siostrą i naszym przyjacielem (chrzestny Matiego). Spali u nas nawet. Dochodzę do wniosku, że ten dom jeszcze za duży dla nas emocjonalnie i jak ktoś u nas nie śpi to mi smutno! Dzisiaj już raczej sami zostaniemy bo siostra z mężem już do rodziców wracają mieszkać a przyjaciel też nie sądzę żeby pragnął u nas się zalęgnąć na dłużej bo bez samochodu i do szpitala musi do pracy dojeżdżać a od nas to z 10 km będzie i dwoma autobusami. Dzisiaj ja go zawiozłam, musiałam wstać o 7 rano :dry: Może w niebie będzie mi policzone :-D

Oczywiście jeszcze się nie rozpakowaliśmy do końca ale na Wigilię zdążyliśmy. Było miło. Oczywiście ja nic nie gotowałam bo to byłby już dramat czasowy. My dawaliśmy tylko miejsce i dekoracje :-)

Któraś pytała czemu sprzęty kupowaliśmy do domu. Część została w mieszkaniu a np. lodówka już się nie nadawała bo się rozszczelniła i tylko ją reanimowaliśmy. Poza tym miała może z 1,50 m i była już za mała. Pralkę mieliśmy slima i też już nie nadążałam prać w niej przy dwójce dzieci. A tw to był jeszcze taki zwykły z pudłem z tyłu i marzyliśmy o cienkim na ścinę. Co prawda nie powiesiliśmy nowego z powodów technicznych ale za to jest plaskaty i mało miejsca zajmuje. Stary powędrował do gościnnego.

Planuję parapetówkę dla Was w najbliższym czasie :) W prezencie poproszę o nowoczesny, chromowany komplet pojemników do octu i oleju na blat :-p:-p:-p :-D:-D:-D Żarcik!

MajaPolka ja jestem z Kędzierzyna-Koźla :)
Hope przeprowadzaj się do Bresalu! Będę miała do Ciebie blisko i wpadnę z wizytą kiedyś!
Jolek współczuję cyrków z gazem choć pewnie już zapomniałaś o nich.

Idę nadrabiać dalej maj. Mam do przeczytania jakieś ... 60 stron! :szok: I zapodam sobie jakieś smęty na youtubie dla lepszego lizania ran własnych ;-)
 
reklama
Witamsię i ja:-) Poczytałam conieco i idę kawę zaparzać, a i ciastko jakieś wpierdzielę do tego choć wiem, że nie powinnam:-D
Persefona napewno trzdniówka zdrówka jeszcze raz dla Remika:tak:
Marzenka gadaj tu coś napsociła;-) Skoro chałupa wydaje ci się wielaka zwalimy Ci się wszystkie na noc z dziećmi ale maiałabyś wesoło:-D
Gag kochana nie miej wyrzutów sumienia napewno z mamy okiem wszystko dobrze się skończy:tak: zdrówka dla niej!!!
 
Hej hej :-)

nie wiem jak Wy dałyście radę w święta tu zerkać bo ja ni w ząb czasu nie miałam :no: nie mam aż tak dużo ale 10 stron do nadrobienia jednak jest ale to potem bo teraz muszę się zbierać powoli bo z brządcami do lekarza na kontrole.

buziaki trzymajcie się i do wieczorka :*
 
persefona - tak jak piszesz z tą wysypką było, potem na buzi mu się pojawiła i później cały był w różowe kropeczki jak przy różyczce praktycznie - przynajmniej tak mi sie skojarzyło z moim chorowaniem
Niczym tego nie smarowaliśmy.

gag - nie wkręcaj sobie winy

Matusia - a o taki najzwyklejszy nocnik
 
cholera tak się opisałam i wcięło mi posta takiego długiego no wścieku idzie dostać :wściekła/y:

Więc jesio raz :-)

Witam się poświątecznie:)
Jak tam po świętach, ja przejedzona:zawstydzona/y:. Fajne święta tylko krótkie. Tak mi szkoda było dzisiaj zostawiać małą:-(. Ale cóż taki lajf. Marti podobnie jak Wasze bąbelki od rąk do rąk. A w wigilię pobiła samą siebie bo zasnęła o 2 nas ranem :szok:.

Agacio ja też do porannej kawki już ciacho zaliczyłam :zawstydzona/y:, nawet dwa;-)
Persefona zdrówka dla Remika. Strasznie wysoka ta temperatura. Daj znać co powiedział lekarz.
Żelka zdrówka
Kamcia buziaki dla Emci na 8 mieszków*
Ainka jak tam przeżyłaś? Mam nadzieję, że było znośnie?? Jak Jasiulek zniósł podróż?
Majeczko a Wy kiedy wracacie?? Czy zostajecie tu na dłużej??
Młoda gratki dla Tymka za nocnikowanie :tak:
Bra jak tam obiad u teściowej. Ja moją w święta nawet zawiozłam na cmentarz, choć nie zasłużyła, ale niech zna moją dobroć;-).
Marzenko opowiadaj co tam odwaliłaś?? Choć jak Cię znam to na bank mocne to było:-D;-). Fajnie, że już na swoim. Ja mam nadzieję, że my w przyszłym roku święta w naszym wymarzonym hausenie:-).
Stynka nie przejmuj się kochana, moja Kluska też jeszcze nie siedzi i jak sądzę prędko nie usiądzie. Pupa do raczkowania ładnie podniesiona , póki co tak śmiesznie to wygląda bo podniesie dupinkę i tak śmiesznie się buja:-D. Więc całkiem możliwe, że szybciej zacznie raczkować niż prosto siedzieć bez chwiania. Każdy dzieć ma swoje tempo rozwoju.
A słuchajcie skoro Marti nie siedzi jeszcze to czy mogę ją sadzać na chwilę w krzesełku do karmienia lub na kolanach? Czy lepiej sobie odpuścić? Bo w sumie z podparciem siedzi ładnie to znaczy nie chwieje się jak pijaczyna na boki;-).
Hope gratulacje dla raczkującej Jagodzi, chcemy filmik :-), chciałabym ją zobaczyć.
Jaipur dawaj do pracy, bo ja w robocie i będę mieć sojusznika :-)

Miłego dnia kochane
 
Ostatnia edycja:
basiekk już dojechałam do roboty, kawka się robi właśnie:-D mam chałwę z paczki ,wpadaj:-D

co do sadzania- to pewnie masz odchylane oparcie, to odchyl i będzie pozycja pół-leżąca:-p

gag właśnie doczytałam- nie obwiniaj się kochana, wszystko będzie dobrze.
A ze Stasiem oczywiście macie zaproszenie jak najbardziej realne i na piśmie:-) Junior jak wodzirej i prezes imprezy zaprasza.
 
Ostatnia edycja:
Jaipur zaraz jestem z serniczkiem:-) Mam identyko krzesełko jak Prezes Twój więc będę odchylać oparcie i tak sadzać Klucha:-)
Gag ja też właśnie doczytałam, nie obwiniaj się kochana

bosz jak mi się nie chce dzisiaj pracować. I martwię się o małą czy nie będzie dzisiaj płakać za cyckiem, bo w te dni wolne trochę cycaliśmy w godzinach w których nie powinnyśmy cycać. A najgorsze, że zasypiała przy cycku i chyba wpieni się jak ojciec do drzemki tylko monia jej zaproponuje:sorry:.
 
Witajcie poświątecznie:tak:
U nas dziś małego obsypało dodatkowo na twarzy. Dzwoniłam do lekarza,który był z wizytą u nas w piątek. Powiedział,że mam zajrzeć do gardła czy ropki nie ma. No nie ma:no:Więc oddzwoniłam i powiedziałam co i jak. Lekarz powiedział,że albo to reakcja na antybiotyk (choć on bardzo delikatny,więc nie powinien uczulać),albo z osłabienia organizmu no albo trzydniówka. Ja obstawiam to trzecie,bo książkowe objawy były: 3 dni gorączka powyżej 39 st.,a później wysypka różowawa. W każdym razie mamy przeczekać,bo powinna sama zniknąć.A w razie jakichkolwiek niespodzianek mam dzwonić. Także podumowując moje święta - miałam bieganie,noszenie,zbijanie temperatury,niejedzenie-jednym słowem domowy szpital:dry:No ale mam nadzieję,że to już się zakończy.
gag nie obwiniaj się kochana.Mam nadzieję,że wszystko będzie z mamą dobrze
marzena to ja się wpraszam na parapetówkę :p
jaipur ja też chcę tą chałwę!!! Mniam :)
mloda dzięki za odpowiedź. Brawa dla Tymka za siusiu na nocniku :)
agacio podziel się dobrą kawką,bo ja jeszcze nie piłam :)
86ania86 my czekamy teraz na górne ząbki,bo niby wychodzą,ale ich nie widać,a płacze nocne są :/
 
reklama
hej kochane :)

ja na chwilke pewnie, bo nie wiem ile czasu da mi moje słońce.

jaipur , basiek jak Wam ci nie zazdroszczę, że jestescie w pracy :-p ale jest chałwa , jest dobrze, zaraz będzie do tego serniczek i pełnia szczęścia :-D

gag bidulo, nie obwiniaj się! pewnie to zbieg okoliczności. będzie dobrze. daj znac jak mama

basiek obiad u teściowej przeżyty :-D ale ciężko było, bo nie umie gotować, więc zapchałam sie ziemniakami :cool2: taką miałam ochotę na kaczkę a nie najadłam sie, bo twarda przeokropnie... do tego jak popatrzyłam na te resztki opiórzenia na skórce to zupełnie mi sie odechciało :no: eh aż mną zastrzęsło
 
Do góry