reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Sembo moze troche moich kocy ci dorzuce to w ciagu 2 godzin urodzisz :-D ,mam jeszcze dywany do czyszczenia :-)

marciosz-&&&&&& trzymam
eklerka-musisz byc dzielna zapomni ze tam cos jest pociete ,,,to sie szybko goi
:tak:
Perfekta-Nierozpakowanych jest jeszcze duzo wiec napewno mile cie tu widza ,,,nie denerwuj sie i pisz ;-)




I co ja zrobilam sama swoj post cytuje ,,sorki eh eh
 
reklama
Perfecta nie denerwuj się ;-);-);-) Jak byś nie zauważyła to mojego porannego posta też nikt nie skomentował i nie robię z tego halooo :tak:
Fajnie, że się znowu do nas odezwałaś, może nie rezygnuj tak szybko i spróbuj jeszcze raz :-)
 
Sembo, jak się Larcia będzie ładnie przystawiać, to nic Ci się z brodawkami nie stanie. Ja miałam malutki strupek przez dwa dni na jednej brodawce i nic więcej. Trochę bólu początkowo, a teraz super już, więc życzę tego samego :tak:


Co do szczepionek, to z dodatkowych, jeśli w ogóle wezmę, to tylko rota, chociaż to i tak moim zdaniem średnio udana rzecz, bo rodzajów rotawirusów jest tak wiele, że te kilka które są w szczepionce to wierzchołek góry lodowej. Po opiniach w sieci i tak się boję jak cholera. A pneumo i meningo to już w ogóle kosmos dla mnie, tak samo jak ich ceny... :dry: Czemu nie są refundowane, skoro niby aż tak potrzebne? Zbyt duży zysk z nich?


Perfecta, a po co w ogóle pytasz, czy możesz dołączyć? Włączasz się w dyskusję i tyle, komitetów powitalnych nie oczekuj, więc po prostu pisz :tak:
 
Ostatnia edycja:
cytryna ale podobno z tym rota jest tak, że nawet jak dziecko złapało a szczepione było to lżej przechodzi i często bez szpitala da radę:-):tak:
wiadomo, że na szczepionkach dodatkowych to państwo kasę robi ale ja mimo wszystko jak będę mieć forsę to zaszczepię. Wolałabym potem sobie w brodę nie pluć.
To tak podobnie jak z monitorem oddechu... niektóre twierdzą że zbędny wydatek a u nas mąż się uparł i kupiliśmy. Kupe kasy kosztowało ale było waro bo już 2 razy się nam alarm włączył w nocy, że mała oddychać przestała....a jest to mozliwe bo z tymi płuckami cały czas mamy problem:-(
 
Hej laseczki - te w dwupakach i te co brzuch już straciły :p Mój wciąż na miejscu i tak się wierci, że wszystko mnie boli. Młody jest tak wysoko, że nawet pomiędzy cyckami czuje kopniaki :confused:
Młoda zawieziona do przedszkola... ja już po zakupach - niby tylko pieczywo miałam kupić... a wydałam 40 zł. I tak codziennie więc chyba przestanę robić zakupy bo zawsze kupuję nie tylko to, co najpotrzebniejsze :sorry2:
Ale za to śniadanko - to miałam takie cudowne :) że talerz oblizałam :) zielone szparagi na chrupiącym chlebku z jajkiem sadzonym :rolleyes: A teraz sen mnie dopada... i chyba bez drzemki się nie obejdzie. Idę spać. :))
 
witam się i ja ze słonecznej Warszawy, niestety w dwupaku:-(


a niestety bo właśnie sobie uświadomiłam, że jak w końcu my się rozpakujemy to dotkną nas te same problemy z którymi wy teraz się borykacie i wtedy kto nam co podpowie:wściekła/y: przecież wy będziecie już o krok do przodu..ech! ja nie jestem w stanie zapamiętać tych waszych wszystkich rad o kupkach, karmieniu i szczepionkach:zawstydzona/y: będę chyba upierdliwa, jak już się rozpakuję, trudno:-D



a swoją drogą Aśka, ullana i marciosz, nie gniewajcie się, ale jakoś mi raźniej jak jesteście jeszcze wśród nas- dwupakowych:tak:- bo jakoś tak zawsze czekam na was i nie mam strasznego ciśnienia;-)


wczoraj pisałam o plamieniu po masażu i chyba to jednak czop, bo ciągnie się jeszcze i dziś, tylko kolor brunatny, czasem lekko różowy, ale bez nitek z krwi:baffled: więc pewnie jeszcze się pociągnie :sorry2:



sembo,
ja od wczoraj zaczęłam stosować kilka sposobów na wyproszenie lokatora z brzuszka: schody -7 piętro w górę i w dół; dziś planuję myć wszystkie podłogi na kolanach- a co!, bo okna wymyłam w poniedziałek no i spacer wieczorny z mężem bo potrzebna asekuracja w drodze powrotnej:dry: a i tak podobno sex najlepszy, ale się trudno przełamać w moim wypadku:-(


mam jeszcze pytanie do rozpakowanych, które rodziły sn: czy wasze dzieci były aktywne kilka godzin przed akcją??? bo moje jakoś sięnie uspokaja więc nie wiem czy tym się sugerować:dry:
 
Cześc dziewczyny- u mnie tez bez zmian. na poród samoczynny sie nie zanosi więc czekam do jutra- ale szczerze- boje się:dry:
Perfekta- witamy nie denerwuj się tylko pisz!! Teraz nasz watek to juz rozpakowane i nierozpakowane , tematy rożne. więc sama widzisz ;-)
U nas dziś lato w pelni- ide na dwór cycki poopalać- hihi puki jeszcze mogę- bo potem tylko brzuch:cool:
 
j-ulka mi wody nagle zaczęły się sączyć a małą to cały czas czułam więc jak dla mnie to bajka jakaś o spadku aktywności dziecka tuż przed porodem:tak:, a widzę, że tobie też czopek odchodzi.... więc może już niedługo:-);-) ja swojego sie dopiero na porodówce pozbyłam :-D
 
reklama
zrobiłam sobie długa ciepła kąpiel plus seans depilacyjny tam gdzie dosięgłam, pobawiłam się cycem ale ja jestem jakaś lewa bo nie ważne jak je męczyłam to nawet pokarmu mi odrobinę nie kapnęło. Młoda się chyba ze mnie śmiała bo aż mi się brzuch trząsł. Na seks to ja nawet nastroju nie mam, pewnie bym podziwiała ściany i sufity podczas akcji, więc się wydurniać nie będę.
Pójdę do przychodni na nogach tam jest trochę pod górkę co prawda idę na pomiar ciśnienia i to wychodzenie pod górę to chyba średni pomysł ale i tak mnie nie ma kto podrzucić.
Czuje że będę drugą eklerką z ciążą słoniową. Wziąć usiąść i płakać.

Perfecta to forum to już jest symfonia marudzenia niewyklutych weź się nie obruszaj noo :> My tu mamy takie małe brejkdałny powoli...
Aśka chodź idziemy na piwo, zalać smutki :p
 
Ostatnia edycja:
Do góry