reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Dziewczyny dziękuje za komplementy :),naprawdę warto ćwiczyć nawet dla dobrego samopoczucia więc trzymam kciuki za was .
 
Zapo nikt nie lubi :no: Wciaz powtarzam,ze po prostu jestem zdesperowana :baffled: A Mloda po przezyciu calego dnia na kanapie z wiaderkiem "w zasiegu"(powtarzalam jej,ze wiem jak to jest :-)) i tak wyladowala u mnie w lozku.Tak dla pewnosci,ze zdaze zareagowac...Wiec jutro od nowa.

Pomnik mi sie nalezy za przezycie tego dnia.Naprawde....
 
Mdla podziwiam Cie! Ja nie umiem... U nas i tak duzo placzu jest, bo moja corka jest mala histeryczka - nikt jej nie moze wziac na rece, nie moge jej na dlugo zostawic samej, odejsc nawet gdy jest zajeta. Ona placze nawet wtedy, gdy leze obok niej, glaszcze ja, tule, spiewam, szepcze... Najpierw chyba musze ja nauczyc, ze lezenie nie boli i ze jak jestem obok to nie znaczy, ze ja porzucilam.
evi26 gratuluje wytrwalosci i takich sukcesow. Nawet nie wiesz jak mi brakuje silowni, bo ja z tych sportowych typow co lubia dawac sobie wycisk :D na szczescie naleze tez do grupy chudzielcow i po ciazy zeszlo ze mnie, nawet w nadmiarze, tylko brzuszkowi przydaloby sie ujedrnienie.
 
Hej,
mam akie pytanie do was. Czy wychodzicie z dziećmi na spacer w taką pogodę ble. Niby nie pada, niby nie ma morozu ale jet tak... listopadowo?

Moja niemowlaczka też jest absorbująca, dlatego też mało mnie tu :D Ale wszystko trzeba przeżyć...
 
Zapo ja wychodzę. Trudniej się zebrać i znaleźć ochotę, dziecko trza obuc az sama sie przy tym spoce, ale idziemy chociaż kółko po osiedlu. Wczoraj spał u babci na dworze, przedwczoraj złapała nas mała mrzawka ale co tam. Z cukru nie jest. Mial wodoodporny kombinezon buda rozlozona. Gorzej było ze mną :/
 
My chodzimy, ale już nie codziennie. M. różnie wraca i nie zawsze się wyrobi na spacer, a mi ciężko się z wózkiem zwlec z tego drugiego piętra i czasami zwyczajnie mi się nie chce ciągnąć ponad 25 kilo, to większa operacja logistyczna. Ubrać siebie, ubrać Filipa, zjechać tym na na półpiętro do windy, znieść Filipa, spocić się, a na koniec Fifi włączy syrenę pod klatką i powtórka tylko w drugą stronę. Koszmar.

A ja mam takie pytanie. Jakie i o jakich godzinach wasze dzieci jedzą posiłki, bo ja już nie wiem czy mu coś jeszcze wprowadzać czy jest dobrze. I czy coś oprócz cycka ewentualnie mm piją?
 
Widzę że się nakręciłyście na udoroślanie dzieci, powodzenia:) niestety kiedyś trzeba to zrobić , z moją pierwsza za późno się za to wzięłam, ten udoroślany od początku więc większego problemu nie ma,tylko czasami trzeba go ululac :)
A powiem Wam, ze po 15 latach zrobiłam sobie grzywkę i jest ok, może następnym razem zrobię jeszcze krótsza, bo tym razem się nie odważyłam , robicie sobie jakieś metamorfozy??
Evi miałas zdjęcie zarzucić

Ja malo eksperymentuje. Oprocz tego ze co jakis czas jestem raz brunetka a raz blondi :-) teraz Mlody wyrywa mi wlosy mimo ze ciagle mam kitke:-)

Evi elegancko. Rzeczywiście efekty do pozazdroszczenia. A najlepiej nie zazdrościć tylko sie zmotywowac. Dzięki za wrzucenie zdjęć. Będę ku mojej pamięci. Ty nie miałas wogóle rozstepów?
Miałam was dziewczyny własnie o to pytać, jak wasze pasiaki, o ile miałyście. Moje na brzuchu jakoś wcale nie bledną. Nadal jestem pocharatana na sino fioletowo. Smaruj oczywiście mazidłami wszelakimi, choć przyznam że bez wiary. W ciaży smarowalam brzuch tak sumiennie jak nigdy w życiu i posiało mnie niemiłosiernie, więc wątpię czy to tak wielce pomaga... :sorry:
My niestety usypiamy się na cycu. Jakoś nie mam siły nawet żeby próbować. Ale Mdła, trzymam kciuki. Informuj o postępach. Wymęczył mnie dzisiejszy dzień. M. zwlekł się z łożka dziś po 16. TAAAK!! Po 16!! Głowa go bolała, biedactwo. Migreny ma chyba po swojej matce :wściekła/y: Szkoda, że mnie nidgy nie może nic boleć. Nie mam dziś ochoty na walkę z czymkolwiek, a już na pewno nie z tym małym ciepłym kluseczkiem przy boku :-)

Nie mam rozstepow :-) jakby moj lezal do 16 w lozku to bym sie wkurzyla - na migrene bierze sie tabletki, ,kawe pije i tyle.

Cześć dziewczyny ,u nas ciężka noc mała budziła się co chwile z płaczem w ogóle się nie wyspałam m wrócił dopiero o 3 w nocy tyle siedziała w biurze nad raportami :no:,i już go nie ma pojechał o 9 znów więc skazana jestem na siebie ,ja również potrzebuje dużo kawy ! właśnie wypiłam 2 i dalej chce mi się spać .
Ewcia - nie miałam rozstępów na brzuchu ,ale za to mam na piersiach.
Filipiamama- ćwiczę codziennie z Mel b ćwiczenia na brzuch bardzo fajne są trwają tylko 10 minut .
Fajnie ogląda się teraz zdjęcia ,ale pomyśle ile mnie to pracy kosztowało więc zazdroszczę tym co nie muszą ,mi po ciąży zostało 12kg ,wiem ,że jeszcze dużo pracy przede mną ,teraz nie chcę już chudnąć tylko rzeźbić ciało żeby na wakacje zrobić wrażenie na plaży ,że nawet mamusie mogą mieć piękne ciało.

Szacun!!! moglabys reklamowac jakis cudowny preparat :-)
Zdjecie przed i po :-) bez fotomontazu :-)

No to ja na lato musze pożegnać się z dwuczesciowym strojem. Pomijając tluszczyk to rozstępy jakoś nie mają się na znikanie. A to już pół roku mija. Masakra.
Filipiamamo tluszczyk nie pomaga w rozstepach...o nie ;) wręcz mysle odwrotnie mniej tluszczu wiecej miesni i jedrniejsza skóra. No chyba że ktoś tym kość+pergaminowa skóra.
Mdła czytam te książkę. Wczoraj wciagnelam jakas 1/3. Zamierzam uskutecznic. Niestety mezowego musze na ten czas wyeksmitowac bo dziś juz sie spielismy. Dziecko wstalo o 8 a o 9 juz ziewa na spanie. Kazalam trzymać do 11, min.3 godz aktywnosci. O 10 już nie wytrzymal i wygarnal że czytam glupoty w necie i spytał czemu nie położe go spać. Wiec powiedziałam idź i połóż jesli to nie problem. O 10:30 dziecko spalo w hustawce; pół godziny :/
Mdla a jak ze spacerem? Mi młody teraz zawsze zasnie na spacerze. Wiec to traktuje jako popoludniowa drzemka. Tylko wtedy nie ma przywiazania do miejsca tj . łóżeczka. Tak samo wszelkie przejażdżki samochodem.
Obawiam sie tylko pozniej wyjazdu do szwagierki, bo dwa tygodnie wtedy znowu w jednym łóżku będziemy, jak nic. Żeby to cała robota nie poszla na marne. M. mądry bo to nie on musi całą noc na jednym boku i nie jemu ktoś sutka mendoli...bo nie je :/

Moj wstaje kolo 7, i ma drzemke 9-10, roznie. Potem kolejna drzemka na spacerze okolo 13 i najczesciej jeszcze po poludniu, kolo 16-17. Po 18 masaz, kapiel i kolo 19 zasypia :-)

Hej,
mam akie pytanie do was. Czy wychodzicie z dziećmi na spacer w taką pogodę ble. Niby nie pada, niby nie ma morozu ale jet tak... listopadowo?

Moja niemowlaczka też jest absorbująca, dlatego też mało mnie tu :D Ale wszystko trzeba przeżyć...

Codziennie na okolo 2 godz. W weekend wzielam go pierwszy raz na hustawke! Taka dla najmlodszych z opaska wokol brzuszka, ale sie smial zachwycony:-) teraz to juz obowiazkowy punkt programu:-) ja bym zwariowala tyle godzin sama w domu...
 
reklama
U mnie nie ma takich huśtawek, a szkoda, bo też bym maliznę pohustała.

Filipiamama ja mieszkam na 3p, ale wózek na parterze zostawiam. Nie dałabym rady targać, a jeszcze zakupy :D

Zerknęłam do galerii, ale te wasze maluszki urosły.
 
Do góry