to chyba najlepsza metoda
choć ja bzikuję chwilami i sama na siebie się za to złoszczę.... ehh
mdłości nie mam praktycznie wogóle, tzn jak mi niedobrze to znaczy ze jestem głodna - przechodzi. Na raz nie umiem dużo zjeść - ale muszę często bo właśnie niedobrze mi a to pomaga...
ale w zadnej ciąży nie przytulałam się z wucetem więc to mnie nie martwi.... raczej cieszy
no ale jak jakiś objaw miała a teraz zanika to oczywiście nadmyślenie się nanu włącza i knuje...
także Nanu idzie spać, coby się za bardzo nie dręczyć!
a nóż-widelec obudzi ją ból piersi
choć ja bzikuję chwilami i sama na siebie się za to złoszczę.... ehh
mdłości nie mam praktycznie wogóle, tzn jak mi niedobrze to znaczy ze jestem głodna - przechodzi. Na raz nie umiem dużo zjeść - ale muszę często bo właśnie niedobrze mi a to pomaga...
ale w zadnej ciąży nie przytulałam się z wucetem więc to mnie nie martwi.... raczej cieszy
no ale jak jakiś objaw miała a teraz zanika to oczywiście nadmyślenie się nanu włącza i knuje...
także Nanu idzie spać, coby się za bardzo nie dręczyć!

