reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Majóweczki 2008

Migotka, mam to samo z tym wyjściem, też wybrałabym się ze znajomymi na jakieś piwko, ale jak ja mam ochotę i czas to za późno się "budzę" z pomysłem i okazuje się, że znajomi już się poumawiali, a dziś to mam takie parcie i ciśnienie, że :szok:, chyba sama gdzieś zaraz wyjdę, może poznam nowych znajomych ;-):-D:-D:-D...o wiem, Migotka, spotkajmy się w połowie drogi ;-):tak::-)

Dotka, super pomysł, proponuję w Skarżysku:-D :-D:-D To tak mniej więcej w połowie. Mój mąż stamtąd pochodzi :happy2::-)
 
reklama
Migotka, ja to osobiście na kilka dni do Krakowa bym się wybrała całą trójką...wyjeżdżacie gdzieś?? bo może uda nam się jakoś spotkać w któryś weekend?? albo lepiej, jak już uda nam się kupić dom, to zapraszam wszystkie chętne SAME bez facetów, bez dzieciaczków na BBabski wieczór, a liczę na to, że będzie co opijać :tak:;-):-)
 
Ja w ostateczności zaległam w domu :dry:, próbuję namówić moją córcię, by poszła już spać i ciężko mi to wychodzi, ale chociaż jedno mi się udało...namówić mojego R, żeby po piwo pojechał, więc jak tylko Amelcia zechce zasnąć rozwalę się przed tv na kanapie i będę popijała zimnego, prosto z lodóweczki Broooooooooooo...:cool2::cool2::cool2::-):-):-)
 
My siedzimy póki co w Kraku. Miałam się też umówić z Sylwią do zoo, więc może ustalimy jakiś konkretny termin i spotkamy się wszystkie? Może jeszcze Mm i Kangurka do nas dołączą? :confused::-)
 
hej
Ja bardzo chetnie spotkam sie z Wami.W Kr bede pod koniec lipca na tydzien. Tylko jeszcze nie wiem czy od 20 czy od 25.
 
wzięłam 4 polopiryny i 4 rutinoscorbin ale młody mi sie też rozłożył i budzi się co chwile z płaczem. Odechciało mi się spać, bo śpię z Majką na jednoosobowym wyrkue a ona rozwalona także mi jej miś na noc chyba zostanie :-)
jeszcze Michałkowi ząbki wychodzą, wszystko się naraz skumulowało, żal mi go strasznie :-(
 
Szkoda, że od innych rzeczy nie ma przerwy wakacyjnej, jak to było za czasów liceum. Tak mi się tęskni za wypadami ze znajomymi i w ogóle ogólną labą. Teraz już nie mam ani znajomych, ani laby :dry:

Jakbym swoje myśli czytała:baffled: Też znajomych brak, szanowny małżonek wybył z domu nawet nie wiem kiedy i gdzie:wściekła/y::wściekła/y:za co go zabiję chyba. Ale sama poszłam po piwko i sie chłodzi już, Zuzanna śpi więc mam luz.

WY to macie dobrze blisko siebie mieszkacie to możecie się spotkać-zazdroszczę Wam! Hm, a może powiem mojemu A. że do Krakowa jadę na zlot Majóweczek:-D:-D:-D

Cosmo wspólczuję. ja jak miałam 39 to majaczyłam prawie, a mąż 37,5 i oczywiście umierał a tu 6 miesięczne dziecko wtedy...:baffled:
 
reklama
cosmo- oj, poprawy we wszystkim życzę. Rzeczywiscie nieszczęścia chodzą stadami.

Wykrakałyście tym tematem o syfieniu się dzieci...
czas- dziś, miejsce plac zabaw:
Łazi sobie, niech łazi, skubie trawkę ( rączka nie mordka), niech skubie, ciapta się w mego/ giga obleśnym błocie - hola, hola.Nawet to błoto nie wygladało jak błoto ( nie z mieszanki ziemi i wody tylko, bonus plus jakiś mech, szlam).
Jezuuuuu! jak małe słoniątko, i ten bok i drugi, ja go na włoka ciągnę, ten nie ma jeszcze skrawek ciała nie ututłany.
W końcu wizełam na ręce jakoś,sama jak Pani Hipopotamica utytłana od góry do dołu. chciałam chusteczkami chociaż zmyć z rąk, ale ten mech się jakos trzymał... I po spacerze.
U nas dzis słońce, duchota- 30 stopni.

Co do Majkela Dżeksona- no, to teraz znowu wróci na szyt. choć najlepsza rekacja była mojego męża. dzis po kolejnej zajawce w TV ,że Majkle nie żyje, olłejs rymember, mówi " jeszcze troche i na pogrzeb pojedziemy"
Jakis czas temu był łkiend w Tv z nimi, był jakis tam teledysk, nie znam piosenki ale była czołówka gwiazd hollywood , Spilberg to kręcił. Pomyśłam wtedy, ze był kimś kiedyśi teraz to tylko śmierć go może przywrocić na szyt. Prorok czy co, kilkanscie miesiecy później ... bęc;-)
Szkoda, szkoda, ale w tym samym czasie na przejściu dla pieszych samochód walnął koleżanke mojej mamy i co? nic.
 
Do góry