topoleczka
Fanka BB :)
Justyś, ja też kciuki mocno zaciskam, żeby u Antosia spadła temperaturka i przeszło całe choróbsko!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdybym była na Twoim miejscu, też spróbowałabym synka leczyć w domku. Skoro lekarka sama odradziła szpital, b moglibyście tam coś innego złapać, to znaczy, że nie było konieczności. No i Mały stresowałby się tymi przenosinami. Jeśli jednak temperaturka znów podskoczy, trzeba będzie jechać. Koleżanki córa jak miałą jakieś 5miesięcy też trafiła do szpitala właśnie z powodu temperatury. Kumpela mogła być z nią cały czas, wykupiła nawet łóżko na sali. Były tam jakieś 3-4dni i wróciły do domku.
A a'propos syropku, to pytałam przedwczoraj farmaceutki i też mojej kumpeli, która jest lekarzem-dawkując syropek należy kierować się wagą dziecka, a nie wiekiem (jeśli podane jest to i to na opakowaniu, a na Nurofenie i chyba Paracetamolu tak jest). Ja też źle podawałam.
Będzie dobrze!!!
A a'propos syropku, to pytałam przedwczoraj farmaceutki i też mojej kumpeli, która jest lekarzem-dawkując syropek należy kierować się wagą dziecka, a nie wiekiem (jeśli podane jest to i to na opakowaniu, a na Nurofenie i chyba Paracetamolu tak jest). Ja też źle podawałam.
Będzie dobrze!!!