Były też całe dresiki welurowe - spodenki + bluza - po 40 zł. Takie misiowe pajacyko-kombinezony po 30, body (chyba po 10 zł), komplety body + półśpiochy + koszulka + pajacyk + czapeczka po 40 zł, kocyki welurowe po 30. Ogólnie sporo fajnych rzeczy, ale staram się nie przesadzać z zakupami ;-). Jeszcze kupię w Tesco pajacyki, czapeczki, może jakieś bluzeczki do założenia na body...
Aha, co do niedrapek to ja kupiłam 2 pary, bo w szpitalu jak dziecko zabierali do kąpania, to trzeba było przygotować nowy komplet ubranek i jak nie dałam nowych niedrapek, to skarpetki zamiast na nogi założyły na rączki ;-)