Hej:-),
Dawno mnie nie było na bb z braku czasu bo trochę się dzieje. Okazało się że Lolek nie ma trądziku, to jest nie tolernacja pokarmowa :-(, prawdopodobnie produkty mleczne echh. Ja się tak staram od początku zdrowo odżywiać aby mały nie miał problemów a tu taki klops... dodatkowo cały czas ma lekką żółtaczkę, aż się bałam,że nas do szpitala wyślą ale wczoraj zrobiłam mu wyniki i na szczęście obejdzie się bez tego. No właśnie wyniki...to był koszmar, dobrze że szwagierka była ze mną, Karolkowi pobierali krew z żyły...3 probówki!!!

tak płakał że o mało nie płakałam razem z nim i tak mi się słabo zrobiło że musiałam wyjść a szwagierka ko trzymała...biedactwo moje, jak tylko skończyli to wpadłam i przytuliłam go mocno...i się uspokoił w moich ramionach....w takich chwilach odczuwam jak silna więź nas łączy. Dziś jadę po leki dla niego na tą wysypkę i żółtaczkę. Zapewne też lekarz ustali mi jakąś dietę.
Mamy problem z spaniem Karol w łóżeczku...cały czas tylko rączki i rączki...ale wczoraj mój mąż zakończył montowanie huśtawki - wanienki w witrynie drzwi, genialna sprawa polecam!!! Mały się w niej buja i zasypia więc mama na czas dla siebie

.
Jeszcze dziś na badanie bioderek jedziemy i pewnie przy okazji jakieś zakupy bo ciepło się robi i nie mamy wiosennego kombinezon-ka dla małego no i z ciuszków już wyrasta

.
No to chyba tyle w skrócie :-). Lecę się szykować do lekarza.
Miłego dnia! Pozdrawiam wszystkich - szczególnie
Iwonkę1985 ;-), witam nowe forumowicz-ki.