reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama u lekarza

Chcecie powiedzieć, że skoro nie mam "pawików" to nie jestem w ciąży? ;-)
Ale mam inne objawy: niesamowite wzdęcia - takie, że czasem zwijam się z bólu, ból piersi i mam je napuchnięte no i siusiam jak wariatka! nawet jednej nocy nie przespałam całej, bo muszę zrobić przerwę na siusianko. Filmu nie moge sobie oglądnąć bo nie wytrzymuje :-) no i rycze jak głupia na filmach! w spodnie już się nie mieszczę :> i widziałam już na usg jak mój robaczek machał do nas mikro rączkami! więc jestem w ciąży! I bardzo mnie cieszy, że nie muszę się przytulać do kibelka! :-D
 
reklama
ardzesh jesteś w 100% ciąży i zazdroszczę ci braku mdłości. ja z kacperkiem początki miałam wspaniałe zero mdłości tylko bóle brzuszka i co?! i mam wspaniałego synka:-):-)
 
u mnie też wszyscy stawiają, że będzie chłopak :)
Jezyk - nie mam nic przeciwko takiemu twojemu słodkiemu Kacprowi! :-D
 
U mnie dolegliwości dopiero zaczynają się pojawiać. Mdłości od kilku dni, ale na szczęście tylko rano i nie długo. Wrażliwość na perfumy. Tak jak jeszcze niedawno rozpływałam się na zapach perfum mojego Lubego, tak teraz aż mnie dusi. I te humorki straszne... Wczoraj na niego nakrzyczałam strasznie a później po prostu popłakałam się jak dziecko... Ja nie wiem, jak on to wytrzyma ;) No i brzuszek mnie pobolewa, nie mocno, ale czuję go. Dziwne, że od wczoraj praktycznie bez przerwy. Ale może za dużo o tym myślę i to dlatego. No a poza tym, to mogłabym cały czas spać :) Ech... uroki :):):)
 
No dziewczyny, nie przesadzajcie. Ja w ogóle nie miałam mdłości a jestem już bardzo w ciąży. Piersi mi przestały dokuczać a od dwóch tygodni gdyby nie mój krzyż, jestem jak nowo narodzona, pełno energii. Ha nawet na koń wsiadłam, ale się bałam że coś się dzidzi stanie.
 
Ja mdłości jako tako nie odczuwam, teraz jak zaczęłam brać żelazo , bo wyniki wyszły straszne i moja gin postraszyła mnie, że mogę mieć przetaczaną krew po porodzie. Anemię mam od kilka lat, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to takie poważne. Ale ogólnie to ciążę mam super:)
 
ja w tej ciazy mam taki sam poczatek jak w poprzedniej- zero mdlosci, troche obolale piersi i lekki bol brzuch jak na okres :sorry2:

ale za to teraz strasznie szybko jakos mi brzuszek juz widac co nie za bardzo mi sie to podoba jak na razie :sorry2::angry:
 
no niestety . cukrzyca ciążowa wykryta w 10 tyg to już ewenement , przeważnie ujawnia się ok. 24-28 tyg. Mnie dopadło wcześniej . To bardzo trudna choroba .Wiecie co ? napiszę Wam mój plan dnia jaki mam od lekarza i proszę Was - komentujcie.
7.30- pomiar glukozy na czczo i podanie insuliny w ramię i udo
8.00 - I śniadanie
9.00- pomiar glukozy
10.30 - II śniadanie
11.30 - pomiar glukozy
13.00 - pomiar glukozy i podanie insuliny w ramię
13.30 - obiad
14.30 - pomiar glukozy
16.00 - podwieczorek
17.00 - pomiar glukozy
18.00 - podanie insuliny w ramię
18.30- I kolacja
19.30 - pomiar glukozy
21.30 - II kolacja
21.30 - 22.00 - podanie insuliny w udo
No i co Wy na to ? Kiedy Wy na moim miejscu wyszłybyście na zakupy? A jakieś wyjście , wyjazd? A do tego przez cały dzień dieta 1800 kalorii i ściśle określone co i ile mam zjeść . Zero zachcianek . Proszę powiedzcie co o tym sądzicie.
 
asus, Słońce- zakupy od 11:30 do 13:00 ;-)
(przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać)
a czy pomiar glukozy musisz robić będąc w domu? naprawdę nie możesz wychodzić?? :szok::szok: sporo tych obowiązków masz, ale PORADZISZ SOBIE!!! bądź dzielna!! będę się modlić za Wasze zmagania :-)
 
reklama
Martussa82 nie masz za co przepraszać - przecież sama prosiłam o komentarze :-)
11.30 - 13.00 na zakupy odpada bo wtedy robię obiad dla moich dzieci . ;-)
Pomiar glukozy to ukłucie w palec , wyciśnięcie kropelki krwi na taki pasek i odczekanie 5 sekund a potem zapisać wynik .Nie jest to czasochłonne ale trzeba pamiętać o godzinie , no i trudno wyciągać glukometr w np. sklepie mięsnym ;-)
A co do modlitwy to masz rację - mnie bardzo motywuje i pomaga . Tak sobie myślę że pojadę do Częstochowy . Modlitwa przed Czarną Madonną czyni cuda :tak:
 
Do góry