reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mama u lekarza

To nie moja teoria...powtarzam to co usłyszałam od położnej, która mówiła to do wszystkich kobiet na zajęciach. Dlaczego uważasz, ze myślę, że tylko ja zdrowo sie odżywiam? Nie rozumiem tego...Ciesze się, ze zdrowo jesz, to przeciez dobrze, nie musisz mnie tak odsuwać
 
Ostatnia edycja:
reklama
habcia ja się nie obawiam wcześniejszego porodu. Nie należę do panikar i wiem, że w 9 miesiącu wszystko jest możliwe. Jak mój syncio będzie mnie chciał wcześniej zobaczyć to nie będę szczególnie zaciskać nóg, po prostu zaoszczędzę na ciuszkach :-D:-D:-D. Ja się zaczynam bać porodu!!! i tyle.
ardzesh i samaola tak - opuchlizna nie zależy od ilości zjadanych jabłek, choć może w tym coś jest. W ciąży puchnie 3/4 lasek. Samaola pewno należysz do tych 25%, które nie puchną. Doczytałam się tylko tyle, że powinnyśmy ardzesh dużo pić, bo wbrew pozorom więcej wody wydalimy. No i jak już wszystkim wiadomo mało soli, a najlepiej wcale. Ja zawsze lubiłam dobrze przyprawione jedzonko i zaczynam gotować ograniczając sól. Powód to nie tylko teraz woda we wszystkich częściach ciała, ale i nie chce karmić mojego dziecka solą. A przestawić się jest ciężko więc ciąża to dobry moment. Aaaaa ardzesh nie wiem czy wiesz ale jeszcze sód w wodzie mineralnej powinien być ograniczony. Jak pijasz tą dla dzieci to one chyba są oki doki, bo dla dzieci też taką zalecają.
A co najlepsze mało kiedy czuje, że mi się siku chce!!! Chodzę teraz, jak sobie przypomnę, że dawno nie byłam. W nocy budzę się rzadko, a to mnie martwi, bo powinnam latać i ciągle powinien kibelek być zajęty przeze mnie.
 
Ostatnia edycja:
Samaola może coś jest w tych jabłkach, bo zawsze jak zjem jabłko latam co chwilę do kibelka. Ale nie jadam ich często bo mnie strasznie zapychają i czuję się wieeeeeelka potem. Ale rzeczywiście warto spróbować każdego sposobu, tym bardziej że w ciąży możemy posiłkować się tylko domowymi sposobami w walce z dolegliwościami.
Mnie dzisiaj pobolewa brzuch, normalnie latałam do łazienki bo czułam jakbym okres dostała. Strasznie się dzisiaj z mamą pokłóciłam ( poszło o wybór chrzestnej) no i tak zareagowałam. Poza tym miałam rano jakieś duszności, ucisk na przepone czy jakoś tak, no i do tego czuję permanentny ból żeber. Dzidzia od dwóch tygodni dokładnie zaczęła bardzo boleśnie kopac mnie w żebra, i to na serio boli. Czasem myślę że spokojnie byłaby w stanie mi je połamać, ale to chyba niemożliwe. Zdarza się że tak gwałtownie mi przekrzywia żebro że aż krzycze. Wtedy nie jest mi wesoło.No i ten permanentny ból... Czy któraś też tak ma?
 
samaola - ja tylko skomentowałam, że to nie od jabłek zależy. To nie był atak na Twoją osobę :-D Każda ciąża jest inna i trzeba się z tym pogodzić. Taka moja uroda. Mój organizm musiał przybrać więcej na wadze i zatrzymać więcej wody w organiźmie niż większość z Was. Stąd mam 20 kg a nie tak jak ty - 9 kg
aga - to się cieszę, że jutro idziesz oddać mocz! Twoi przyjaciele pewnie śnią Ci się już po nocach?! A może ta zmiana to dlatego, że już się ich pozbyłaś? ;-)
I wiem, że powinnyśmy pić i ewentualnie podawać dzidzi po narodzinach wodę akceptowaną przez wszystkie towarzystwa matki i dziecka :)
Ja w nocy jak się budzę i nie czuję parcia na pęcherz to i tak idę siusiu. To już na wszelki wypadek, bo liczę na to, że skoro już teraz zrobię siusiu to za chwilę nie obudzę się po raz kolejny - właśnie za potrzebą :confused:
 
Ja też nie puchnę póki co (obrączka na palcu wciąż luźna), raz mi się zdarzyło, że całe nogi zamieniły się w balerony (poznałam to po tym, że jak kucnęłam w wannie to poczułam się jakby ktoś mi coś wsadził pomiędzy łydki a udo), ale to było wtedy jak dosłownie cały dzień od 7:00 do 20:00 przesiedziałam i wydaje mi się, że to od tego, bo więcej takich dni nie miałam.
 
Antar ojoj, to musi być nieprzyjemne bardzo. Mi mała po zebrach nie skacze, ale i brzuch mam dośc nisko. Zdarza sie jednak często, że wali w żoładek a ja zdycham na zgagę...kto wie co człowieka jeszcze czeka...Mi wtedy pomaga kręcenie biodrami, mała się jakoś przesuwa, a ja czuję ulgę.
 
antar musisz pogadać z mamuśką takiego olbrzymka jak twój:-D:-D:-D. Mój syncio nie ma zamiaru być za duży a czasem walnie, że boli, ale to rzadko. A twoja Zosieńka to już ci daje w kość, ale może za to po porodzie będzie najgrzeczniejszym noworodkiem na forum.
 
To chyba nie od wielkości dziecka zależy czy mocno kopie w żebra czy nie, bo mój synek nie jest duży, w 29tc miał tylko 1,225kg teraz pewnie ma coś niewiele ponad 1.500kg a kopie strasznie, brzuch to faluje mi jak morze podczas sztormu a po żebrach i miednicy potrafi tak przywalić że aż boli. Z kolei mojej bratowej córcia w 32tc miała już ponad 2.500kg :szok::szok: i ona czuje ją tylko leciutko od środka, na zewnątrz wogóle nie widać że córcia się rusza.
Co do puchnięcia - brak, pije normalnie, jem za to tabletki moczopędne i może to pomaga, od początku ciąży nie zdarzyło się zebym przespała calą noc bez wstawania na siki, wstaje raz a nawet czasami 3 razy w ciągu nocy, wypróżniam się też prawie zawsze codziennie, czasami co drugi dzień, a mimo to brzusio czasami twardnieje. Rozstępy mam na piersiach :crazy:
Antar co do tych bóli jak podczas okresu, to zdarzyły mi się ze dwa razy ale za to całodniowe, bolało mnie okropnie. Na szczeście miałam wizyte u lekarza wnet, akurat wyszła mi ta cukrzyca i poszłam do szpitala, przy okazji na te bóle przez trzy dni brałam magnez z czymś w krolówce i od tamtej pory (3 tyg, temu) bóli takowych nie miałam.
Wyprawke zaczęłam kopletowac, ale spakowana jescze nie jestem. Po Nowym Roku chyba zaczne.
 
Ja nie puchnę, sikam za to o wiele częściej, w nocy około 3-4 razy. Ale to chyba dobrze, bo badania moczu mam w porządku i ogólnie nie mogę narzekać.

Jak pisałam wcześniej mam tylko bóle bioder w nocy to się budzę przez to i muszę poruszać, bo nie mogę wytrzymać. Ale to zdarza mi się tylko jak śpię.

Mam nadzieję, że dacie radę dziewczynki i wytrzymacie te dolegliwości jakoś.
 
reklama
No wytrzymać trzeba, nie ma wyjścia:) W większości przypadków te ruchy to czysta słodycz, ale nie wyrabiam z tymi żebrami, po prosttu strasznie mi jakoś ciasno we własnym ciele. Zjem obiad i juz czuję że powinnam pozbyć się conajmniej wątroby by wszystko w środku pomieścić. Albo jak siadam macica mi się wciska w biust, chyba jest bardzo wysoko.
A no ii od kilku dni nie mam zgagi, mama mpowiedziała że brzuch mi się obniżył, ale mi trudno to określić i zauważyć.
 
Do góry