Witam się z kawusią

W domku dziś tylko 3 dzieci. Pierworodny ma juz zdjęte szwy, ale jeszcze zagoić się musi i do tego nadal płukanie szałwią, antybiotyk, ale już ok humorki. Córa z zaostrzoną alergia w domu rozpacza, ale flegmy ma dużo i steryd na skórę :-( Arti kontynuuje siedzenie w domu i dobrze mi z nim. Pani do pomocy brak, ale coraz lepiej nam wychodzi dbanie o dom i jakoś nie tęsknię do jej pomocy



Chociaż wiem, że się pewnie nie obejdzie ostatecznie...
Powoli się przygotowujemy do Adwentu. Dziś jeszcze zakupię gadżety do wieńca adwentowego i będę działać. A tak poza tym marzy mi się przemalowanie kuchni. Najchętniej zrobiłabym to sama. Wiem, ze to nietrudne i wcale nie męczące a samemu zdecydowanie taniej niż z fachowcem, a niekoniecznie gorzej



. Sama juz się o tym przekonałam. Teraz jest niebieska - piękny odcień błękitu, lekko przygaszony a chcę zrobić kremową jak moje meble... Jak będę miała więcej kasy, to meble strzelę na biało. Tutaj już posilę się fachowcem

Się rozpisałam, co???
Jeśli chodzi o brzuchol to mi nie przeszkadza, fikam brykam i skaczę ;-) I schylam się, chociaż wieczorem to już tego nie lubię, bo czuję dyskomfort zbyt wielki.
Piszecie o nocnym wstawaniu na siku ja nie wiem co to jest. Pęcherz muszę mieć giga ;-) Nie cierpię z powodu nocnego wstawania ani w 1 trymestrze, ani w 3....
Dagmar, zdrówka dużo!!!!
Marcia odpocznij, łap siły ile możesz