reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Kroczku no niestety a jeszcze PMS zrobił swoje ;) i listonosz wprowadził mnie w błąd bo to taka bardziej skomplikowana sprawa. Może gdybym została poinformowana wcześniej to nie byłoby zamieszania.
 
Katjuszkooo - przepis na sos barbecue

    • 1 1/2 łyżki stołowej oliwy z oliwek
    • 1 cebula drobno pokrojona
    • 2 ząbki czosnku, przeciśnięte
    • 5 łyżek stołowych ketchupu
    • 3 łyżki stołowe miodu
    • 2 łyżki stołowe brązowego cukru
    • 2 łyżki stołowe octu jabłkowego
    • 1 łyżka stołowa sosu Worcestershire
    Ketchup używam pudliszki pikantny
    Sos worcestershire jest do kupienia np w Tesco.
    Podgrzać oliwę w rondelku. Poddusić cebulę i czosnek aż będą miękkie. Dodać resztę składników, wymieszać, gotować na małym ogniu do zgęstnienia sosu. Nadaje się do wszystkiego, żeberek, kurczaka, hamburgerów, potraw z grilla. Można go sobie dostosować zmniejszając lub zwiększając ilość składników, bardziej słodki, więcej cukru, bardziej pikantny dość chilli pokrojone, pieprz itp
Ps zawsze robię co najmniej z podwójnej porcji
 
Ostatnia edycja:
Katjuszka, coś czuję że jakbym opisała nasz dzisiejszy poranek to miałabyś dobry humor przez cały dzień ;) Powiem tylko, że kuchnia wygląda jak po bitwie, (całe mieszkanie tylko odrobinę lepiej), teściowa przyjeżdża za jakieś 15 minut, Misiek ryczy, bo mu zabrałam maść majerankową (smarował brzuszek), Oliwia ma focha, a Nata nie chce się odkleić od cyca. Full wypas :D
 
reklama
Ja też profilaktycznie na melisie od rana :) ale jak narazie jest ok. H był ze mną na paznokciach i cały czas grzecznie oglądał bajki na telefonie.
Ale żeby nie było tak super to jutro o 15.00 jest ślub, M jeszcze w Holandii o ile wróci w miarę o przyzwoitej porze to jutro jeszcze mam po niego jechać 2h w jedną stronę o_O przydałby się odrzutowiec...
 
Do góry