reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Anna Orłowska cześć ja też mam termin na 5.11 :) a znasz płeć dzidzi ?
dehaira ale niby dlaczego jest za duży? przecież każde dziecko inaczej rośnie, a z tym tyciem w ciąży też jest różnie więc spokojnie :) a lekarz co konkretnie miał do zarzucenia poprzedniemu? jakie miałaś robione badania?
 
reklama
Akaiah nie miej do siebie pretensji. Ciąże masz wyjątkowo problematyczną, te ciągłe czyszczenia, zabiegi. Święty by nie wytrzymał. Tyle bólu, cierpienia i płonnych nadzei, że to już ostatni raz. Masz prawo mieć dość. Wytrzymaj jeszcze troszeczkę. Nie jesteś sama, wyrzucaj z siebie każdą podłą myśl tutaj – będzie Ci łatwiej. A w ciągu dnia zajmij się czymś, co na maxa kochasz robić. Zapomnij choć trochę o bólu. Pozwól sobie na małe grzeszki – słodkości lub słoności (co wolisz). I przetrwasz ten dzień, a z każdą godziną mniej będzie bolało.


Dehaira nie martw się, kasa zawsze jakoś się znajdzie. A najważniejsze, że trafiłaś w końcu w dobre ręce. Będziesz pod kontrolą i co najważniejsze, bezpiecznie dotrwasz do końca ciąży. Trzymaj się.


Melonowa myślę, że każdy wykłądowca pójdzie Ci na rękę w razie czego, jak będzie wiedział, że dopiero co rodziłaś. Dasz radę z pomocą bliskich, a i maluszek na pewno będzie dobrze się czuł z babciami.


Witam nowe mamusie :)

Ja czekam na teściową - ma mi pomagać sprzątać.
Wczoraj byłam na wizycie. Dzidzia zdrowa, wszystko ok. Nadal mam infekcje - tym razem dostałam jeszcze inne globulki i maść. Wkurza mnie to, bo od maja czy czerwca non-stop jestem na globulkach...No i te dolegliwości trochę przykre są... Dzidzia ok. 1,5 kg. 20.09 będę miała dokładniejsze usg, więcej wymiarów się dowiem :) Piotruś ułożony główką w dół, ciekawe czy jeszcze zmieni pozycję. Od ostatniej wizyty +1,2 kg. Aż ważyłam się 2 razy, bo nie wierzyłam, że tak mało - zawsze +2, +3 kg... Ale nie zmienia to faktu, że łącznie mam +11 kg :( Ale co tam kilogramy, dehaira - będziemy walczyły z nimi od nowego roku. Oby maleństwa były zdrowe.
Dziś mam plan poukładać ubranka na tip top w mebelkach Małego. Co prawda już to robiłam, ale tatuś mój wczoraj dorobił mi 2 półki zamiast drążka, który wcale mi by się na te małe ubranka nie przydał. I abarot - dziś od nowa ślęczenie na podłodze i układanie :) Ale to miłe zajęcie. Poza tym będę prała i prasowała zasłony i firany, a teściowa będzie je wieszała. Dziś pan od szafy na pobranie wymiarów przyjdzie. Jak już uporam się z wnękową w sypialni, to już będzie większość gotowa na przyjście naszego Skarba - no nie wspomnę o niedokończonej wyprawce - w tym łóżeczka i wózka oraz wielu "drobiazgów", które po zsumowaniu wcale tak mało nie wyjdą, ale może jakoś stopniowo... - jeszcze 2 miesiące zostały na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Wczoraj przyszła mi paczka z allegro i wkurzyłam się, bo połaszczyłam się na tańsze pieluchy tetrowe i są tak cienkie, że aż prześwitują. Dokupowałybyście grubszych kilka? To i tak na ulewania itp. ale sama nie wiem...
 
kaskaleczna- myśle że spokojnie możesz poczekać do wizyty chyba ze cie coś nie pokoi to wtedy jedź. Ja też tk miałam z tydzień temu że wieczorem mi było zimno i się trzęsłam a w nocy się spociłam cała i musiałam okno otworzyć a na polu pewno z 5 stopni.W ciąży takie zawirowania uczucia zimna i ciepła występują przynajmniej w moim przypadku.
 
Witam Was dziewczynki,
Ja wczoraj miałam mega doła. Jakoś tak o wszystkim zaczęłam myśleć i tak mnie to przytłoczyło. Perspektywa znów nieprzespanych nocy, ból po cesarce, problemy z piersiami, opieka nad dwójką dzieci........... Do tego w domu brudno.....
Wczoraj byłam na USG genetycznym. Wszystkie badania Krzyś przeszedł prawidłowo. Ułożony jest w główką w dół, nie za bardzo chciał się pokazać do zdjęcia. Waży 2176 g, trochę powyżej średniej normy, no ale to chłopak. Termin według wagi na 21.09, więc już niedługo. Mam nadzieję, że dotrwam jakoś do ostatniego tygodnia października, bo wtedy pewnie będzie cesarka.
Dziś jadę na zakupy dla Krzysia, muszę jeszcze dokupić kilka rzeczy i w przyszłym tygodniu dokończyć się pakować. Czas leci strasznie szybko, a ja się coraz bardziej stresuję.
 
Witam, dziewczyny musimy się jakoś trzymać, już niewiele zostało.

Mnie dzisiaj podkusiło aby po odprowadzeniu dzieci do szkoły pójść na targ. Niby uliczkę obok i zakupy zrobiłam przy pierwszych dwóch stoiskach, to gdyby nie to że jak spojrzałam na ilość siatek i brak kasy w portfelu to chyba wykupiłabym całe stoisko. Ostatnio mogłabym tam zamieszkać, warzywa i owoce i nic mi więcej nie potrzeba. Oczywiście teraz boli mnie brzuch.

Nonek kilka razy pisałaś o zupie szczawiowej, a ja uwielbiam i wczoraj pierwszy raz ją ugotowałam, mniam, dziękuję za podsunięcie pyszności...
 
Dominisia-dasz rade, jak i ja musze dac! U mnie bedzie 3 dziecko, dwoje szkolnych, odrabianie lekcji, a tu noce nieprzespane itp..jak ja to pogodze to nie wiem, ale licze, ze im wiecej dzieci tym wieksza motywacja i organizacja dnia.Początki na pewno dla zadnej z nas łatwe nie bedą...Ja sie obawiam, jak to bedzie , kto mi starszych zaprowadzi, przyprowadzi...ja z noworodkiem pod pachą.No ale przeciez nie ma sytuacji bez wyjscia, licze, ze jakos samo sie to wszystko ułozy.
 
reklama
hej

dehaira będzie dobrze, tak jak dziewczyny pisały, dzieci rosną w swoim tempie, a jeśli chodzi o naszą wagę, to po porodzie razem zrzucimy! Nie martw się, teraz na pewno jesteś w dobrych rękach.

Anna Orłowska witaj, mamy termin na ten sam dzień.

Melonowa oczywiście, że dasz radę ze studiami! Myślę, że wykładowcy pójdą ci na rękę, a nawet jeśli nie, to maleństwo pod opieką babci, ty odciągasz mleko i na uczelnię:-) ja tak robiłam, tylko że kończyłam wtedy studia dzienne i było bardzo mało zajęć, więc musiałam zostawiać małego tylko co kilka dni.

aaga84 do mnie dzisiaj mama przychodzi i będziemy myć okna:-D
Ja też mam cały czas infekcje, nic mi nie pomaga:/

DoMisia
każda z nas czasem łapie dół, głowa do góry!

Wiecie co, teraz już naprawdę zaczynam czuć się jak wieloryb, odprowadzam małego do przedszkola, po drodze jakieś zakupy i jak wracam, to padam na twarz. A po kilku godzinach muszę wyjść znowu, żeby synka odebrać, wydaję obiad i potem leżę, bo nawet siedzieć nie mam siły. Nie wiem, czy dam radę tyle chodzić aż do porodu.
Nie wiem, jak dam radę dzisiaj z tym myciem okien, może skończyć się tak, że mama myje, a ja patrzę:/
 
Do góry