Witam Was dziewczyny. Troszke rozleniwiłam sie z pisaniem w ostatnim czasie, czytam Was codziennie ale nie mogłam juz zmobilizowac sie do napisania co u mnie...moze dlatego , ze w sumie nic nowego, i tak jakos chciałam Wam dac troszke odpocząc ode mnie hehe

Wczoraj miałam fajny dzien,grill...dzieci cały dzien na dworku...potem spacerek,lody...W koncu ufarbowałam włosy,juz wyglądały koszmarnie i odrazu lepiej sie czuje,piszecie o wadze..ja troszke przytyłam przed ciąza,bo wazyłam 57, a jak zaszłam 62.5.Dziś aktualna waga to 61.5..wiec póki co nie tyje, ale jem na prawde wszystko, ale moze to dlatego, ze najadam sie w ciagu dnia a od godziny 18 nie chce mi sie juz jesc,jak nigdy bo nie bedąc w ciazy wcinałam najbardziej wieczorami.Dla mnie to bardzo wazne, aby za bardzo w ciazy nie utyc,bedzie to moje 3 dziecko i jak wiadomo po kazdym kolejnym jest coraz ciezej zrzucic, a ja bardzo wyczulona jestem na moja wagę...;/(całe zycie na diecie, taki typ).Z ciąza mam nadzieje, ok...dowiem sie 11 maja na badaniu genetycznym, brzuszek zaczyna juz odstawac i przypominac ciązowy

Dziś cały dzien boli mnie głowa i byłam zmuszona wziac dwa apapy,dobrze ze chociaz to jest dozwolone w ciazy.Dziś konczy mi sie 11 tydzien , bardzo szybko leci mi ten czas, juz nie moge sie doczekac ruchów malenstwa, mam nadzieje, ze w 3 ciazy czuje sie je juz koło 14-15 tyg

Przyjaciółka przywiozła mi dzis po swoich córkach łozeczko, materacyk, bujaczek, mate wszystko w super stanie, tak sie ciesze, bo juz tyle kaski odejdzie i bedzie mozna ją przeznaczyc na inne potrzebne rzeczy, a nie mam po chlopakach kompletnie nic, wiec wszystko musze kupowac od zera.Pozdrawiam Wszystkie z Was!