reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy majowe 2009

no proszę nie było mnie tu chwilę, a tu nasza barmanka szykuję się do rozpakowania :-D
no mi też te Twoje objawy wyglądają raczej na te właściwe.. nooo trzymam zatem kciuki za szybką akcję:tak:


a co do wkładek - ja je wącham 24h/d, hehe :-D
 
reklama
barmanka79- kochana sprawdz torbe i czekaj na rozwiniecie akcji- kciukaski zacisniete, takze dzis wieczorem albo jutro rano czekamy na wiesci
 
Ostatnia edycja:
agakm, ankzoc - dzięki dziewczynki za miłe słówka :tak::-)
no właśnie robię ostatnie porządki w kąciku dla synka, potem sprawdzę walizkę..
ale myślę że dziś to raczej nic nie będzie (żadnych skurczy nie mam, jak na razie), więc tak z dzień, dwa to jeszcze potrwa ...

kurde ale jestem podekscytowana, ręce mi się trzęsą...

ale wiecie co? mam jakieś dziwne mieszane uczucia :zawstydzona/y: ja pierdziu nie wiem dlaczego mi takie myśli do głowy przychodzą :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: czuję się jakbym nie była jeszcze gotowa... że dzidzia będzie płakać i ja nie będę wiedziała dlaczego, że nie wiem jak się kąpie, jak przewija, że w nocy trzeba wstawać, że może mieć kolki, że może mieć alergię, że teraz to ON będzie rządzić moim życiem i że wszystko będzie podporządkowane pod niego....
kurde no.... :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: 30 lat na karku a zachowuje się gorzej jak 17latka która wpadke zaliczyła :sorry2:
 
:-) oj Barmanko jakbym siebie zobaczyła. Każda z nas tak sie czuje jak Ty dzisiaj ale przyznaj, na pewno sie cieszysz:-D
Do mnie tez dotarło kilka dni temu ze nie można już znaleźć odwrotu ze nie oddam nikomu, nie sprzedam na allegro, do końca życia bede odpowiedzialna.....:szok:
 
barmanka79- oj kochana nie panikuj, kazda z nas musi nauczyc sie swojego mlenstwa, zreszta jak przychodzi juz porod to najlepiej chcialbysmy go zatrzymac , bo jeszcze nie czujemy sie gotowe i to jest normalne, kazda mloda mama tak ma! bedzie dobrze!
 
barmanko - ja mam te same obawy wobec dziecka.. dlatego nie śpieszno mi jeszcze do porodu.. Z jednej strony chciałabym być już "po", z drugiej boję się tej "wielkiej zmiany" :baffled::tak:..
Codziennie dośc rano wstaję, a później zastanawiam się - dlaczego nie wykorzystuję tych ostatnich chwil na zajęcie się samą sobą, długą drzemką, itp... Niedługo nic nie będziemy mogły sobie zaplanować naprzód..

Myślę, że tymi zmianami nie jedna z nas się martwi, i zastanawia czy da radę..
Ale pamiętaj - nasz matczyny instynkt nie pozwoli zrobić naszemu dziecku krzywdy!!! Wszystkiego nauczymy się w swoim czasie :tak:.. Może na początku będzie nam to mozolnie szło - ale z drugiej strony - uczymy się siebie nawzajem:happy:

W każdym bądź razie ja tu trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Ciebie, anulę (bardzo bardzo mocno), confi (która na dziś ma termin), K.M., patusie, justysie, tsarinę i ankzoc (które bardzo by już chciały ;-)) i ... wszystkie inne, które na dniach się rozpakują (tylko mi się tutaj nie obrażać za to, że Was nie powymieniałam;-))!!!

a ja, slonko, joannn, AgA, tikanis - cierpliwie czekamy na naszą kolej :tak:;-)
 
barmanko - ja mam te same obawy wobec dziecka.. dlatego nie śpieszno mi jeszcze do porodu.. Z jednej strony chciałabym być już "po", z drugiej boję się tej "wielkiej zmiany" :baffled::tak:..
Codziennie dośc rano wstaję, a później zastanawiam się - dlaczego nie wykorzystuję tych ostatnich chwil na zajęcie się samą sobą, długą drzemką, itp... Niedługo nic nie będziemy mogły sobie zaplanować naprzód..

Myślę, że tymi zmianami nie jedna z nas się martwi, i zastanawia czy da radę..
Ale pamiętaj - nasz matczyny instynkt nie pozwoli zrobić naszemu dziecku krzywdy!!! Wszystkiego nauczymy się w swoim czasie :tak:.. Może na początku będzie nam to mozolnie szło - ale z drugiej strony - uczymy się siebie nawzajem:happy:

W każdym bądź razie ja tu trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Ciebie, anulę (bardzo bardzo mocno), confi (która na dziś ma termin), K.M., patusie, justysie, tsarinę i ankzoc (które bardzo by już chciały ;-)) i ... wszystkie inne, które na dniach się rozpakują (tylko mi się tutaj nie obrażać za to, że Was nie powymieniałam;-))!!!

a ja, slonko, joannn, AgA, tikanis - cierpliwie czekamy na naszą kolej :tak:;-)

"ja tam byłem, miód i wino piłem, A com widział i słyszał, w księgi umieściłem"
Amen :-)
 
fajnie jest z wąchaniem tych wkładek :) To chyba tez część przygotowawcza do wąchania pampersów. One raczej nie będą słodko pachnieć:-)
 
[/QUOTE]
"ja tam byłem, miód i wino piłem, A com widział i słyszał, w księgi umieściłem"
Amen :-)


haha :-D czułam, że przytakniesz - poza tym, Twój Mąż tak samo boi sie godziny "0" jak mój - termin to termin - nie ma "to tamto" hehe :-D

fajnie jest z wąchaniem tych wkładek :) To chyba tez część przygotowawcza do wąchania pampersów. One raczej nie będą słodko pachnieć

póki będziemy karmić piersią - będzie ok(płynna "musztardka"), ale później... Grunt, to przyzwyczajać naszych M, do równego podziału nad tym obowiązkiem ;-):tak:
 
reklama
Tak Agus My mamy ten sam termin za 14 dni (chociaz u mnie źle pokazuje suwak) - a mój mąż już ma wszystkie paznokcie obgryzione. Chociaż dzielnie oglada ze mną płyte DVD Zawitkowskiego o pielegnacji dziecka:-)

A tak na marginesie pochwale sie swoim prezentem urodzinowym od meża ( ur za kilka dni no ale już nie mógł wytrzymac)

Obrączka to w zasadzie dlatego ze On taka samą nosi od kilku lat a poniewaz nasze slubne leżą w szufladzie to jakos mi sie ostatnio o tym smutno wspomniało ze nie nosimy itp.......to kupił mi taka sama jak ma on:-)
 

Załączniki

  • wisior.jpg
    wisior.jpg
    35,3 KB · Wyświetleń: 38
  • wisior2.jpg
    wisior2.jpg
    39,9 KB · Wyświetleń: 38
  • obraczka.jpg
    obraczka.jpg
    11,2 KB · Wyświetleń: 42
Ostatnia edycja:
Do góry