Sandi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2007
- Postów
- 3 592
??Nikt o mnie nie dba!!!!!!!!!!!!!!!!![]()
:-(Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
??Nikt o mnie nie dba!!!!!!!!!!!!!!!!![]()
:-(nie mam pojeciasandijenyto czemuż to taka poliyka połogowa w UK?
ale oni wogole tu jakas dziwna ta "sluzbe zdrowia" maja
ostatnio znajoma pojechala do szpitala (przedwczoraj) z synkiem 2,5lat z wymiotami i biegunka to w szpitalu dali mu wody i czekali az zwymiotuje
chlopczyk nie zwymiotowal to kazali jechac do domu i dawac czesto po troszku pic i nic wiecej


podbijam pytanko!
takie zwyczaje tam u Was?? że na drugi dzień się wychodzi?
dziewczyny koszmar z tym zasypianiem, stwierdziłam, że coś trzeba z tym zrobić bo żal mi jej tak jak wyje pod drzwiami:-(jeszcze rano przeżywa:-(
zastosowałam metodę superniania - Z w łóżeczku a ja obok bez patrzenia, chciałam wyjść po 10 minutach bo oczy zamknięte - ryk, siedzę kolejne 10 min oczy zamknięte, wychodzę - ryk
![]()
a m ją bierze przed tv
podejście nr 3 , wzięłam sobie książkę, poczytałam 20 minut, wychodzę i ....CISZA:-):-):-)
ale trochę to denerwujące codziennie 30 minut
zobaczymy jak jutro będzie
a ile śpią w dzień łobuzy nasze???
bo może za wcześnie ją kładę....
w dzień śpi 30/40 minut a noc od 20/ 20/30 do 8.00, 8.30

ostatnio pozwalamy ze sobą spać, bo mam dość ryków nocnych, a tak się chociaż wysypiamy
wczoraj ona jeszcze nie szła spać a ja tak to oczywiście przybiegła do mnie do sypialni i ze mną spała 



bo gdzieś widziałam na fotce i chyba to było u Was
ja już nie wspomnę że moja córci zażółciła się i leżałyśmy od wtorku (1 w nocy) do poniedziałku (11)
normalnie myślałam że zeświruje i wpadnę w deprechę

