reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

dzień dobry
u nas tylko "dzieci i dzieci" od rana a w ogóle to nie mogę wyjść z szoku bo moje dziecko zaczyna tyle mówić z dnia na dzień, ze nie nadążam za komendami, prośbami i miałczeniem :-D cudne to

a my dalej chorzy tzn teraz ja bardziej niż mały :-( rany ja chcę WIOSNĘ!
Dwa lata temu pamiętam jak dostawałam białej gorączki leżąc w szpitalu bo za oknem była taka piękna wiosna a na ostatnim ktg (dwa dni wcześniej jeszcze śnieg padał:szok:). JA CHCĘ SŁOŃCE!!!

Debiutantko, to nic innego ci nie pozostaje jak przekonać małego że to nie fajny pomysł iść na spacer albo polubić deszcz ;-)
 
reklama
Witam
u nas rota okazał się piątkami:baffled: młoda ząbkuje ostro:baffled: niestety do pysiolka nie pozwala sobie zajrzeć:baffled::baffled: ale rano płakała z paluszkiem w buźce i pokazywała ząbki:baffled: dostała nurofen i jak ręką odjął:tak: znając życie moja córa zawsze ząbkuje hurtowo więc spodziewam się że 4 idą:baffled:

Fredzik w dniu w którym urodziłam Natalkę mój m wpadł do szpitala bez kurtki:szok: oświadczył że jest 15 stopni:szok: rok temu tez było bardzo ciepło:tak: a teraz brrrrryy
 
roksi, u nas też tak było :-D tyle, że 3 dni później :-D
współczuję Natalce piątek, u nas szył 3 i jedna dołączyła po chwili ale nie iwem czy do końca wylazły bo one jakieś dziwne są i na raty rosną także u nas ból piątek wracał jeszcze później i widac było jak te następne koniuszki wyłażą:confused:
 
a własnie podsunełyście mi pomysł, Piotrek od poniedziałku troszke choruje, biegunka, katarek, pokazuje też na gardło i nie chce za skarby myc zabków, więc moze to rowniez ząbki:confused::confused::confused:

odpuscimy sobie spacer, no może blizej południa:baffled:

a wiecie, nie pamietam jaka była pogoda, jak urodziłam:no:, ale jak wychodzilismy ze szpitala, to było takie słoneczko, że pamimętam ten dzień jako wyjatkowy:-D:tak:, pewnie, jak każda z nas;-)
 
my jak wróciłyśmy do domu to za kilka dni spadł śnieg:szok: pamiętam że moja była bardzo późno na pierwszym spacerze:baffled:
 
a ja mimo wszystko wyszłam na dwór z małym:tak:, na krótką godzinkę, akurat było ładne słoneczko:-),
Piotrek pobawił się ze swoim kolegą i teraz spokojnie zasypia;-)
 
U mnie też wyszło słońce ale M spi... Może się utrzyma do czasu jego pobudki i też się ruszymy. Przyniosłam sobie do domu robotę z pracy ale jakos mi się nie chce za nią zabrać ...
 
Ja jestem podła matka i w niepogodę targam młodego do jakiegoś supermarketu.W domu byśmy się pozabijali pewnie:)) A to ikea a to castorama albo obi. W zależności od aktualnych potrzeb. Dzisiaj byliśmy w IKEI. Nie chciał za skarby świata wyjść z basenu z kulkami. Myślałam juz, że tam zamieszkamy.

U nas chyba też piątki idą. Wydawało mi się kiedyś , że jedną dojrzałam ale to był zbyt wczesny alarm. Ale teraz.. hm..

Ja rodziłam w niepogodę. Ale pamiętam, że tydzien przed urodzeniem Wojtka siedziałam na ogródku w podwinietych spodniach i podkoszulku.
 
Kaskada, u nas do pewnego czasu zakupy były rozrywką dla Piotrka:-D, a ostatnio wkurza się i jest niecierpliwy:no:,
może mu to minie i wróci mój dawny grzeczniutki Piotruś:rolleyes:
 
reklama
dzień dobry
Moja dzisiaj odmówiła wyjścia na spacer. Nie wiem co jej się stało bo do tej pory to pierwsza się wyrywała na dwór.
 
Do góry