M
miloku
Gość
u nas pobudka o 8
a teraz idziemy na spacerek bo swieci sloneczko i cieplutko jest
a teraz idziemy na spacerek bo swieci sloneczko i cieplutko jest
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
w domu syf totalny ale jakoś nic mi się nie chce
tylko z jedzeniem licho bardzo

bo musiałam jechać do Urzędu pracy
) Laura wstała o 7.30
(czyli tak jak zwykle, ona jest lepsza niż jakikolwiek zegarek
)
. Byłam podpisać umowe i zrobić badania u lekarza medycyny pracy. Poszłam do pielęgniarki po 8. Zważyła, zmierzyła, przeprowadziła wywiad itd, założyła karte. powiedziała że teraz bede krócej czekać na wejście do lekarza (byłam umówiona na 12). Przyszłam jakieś 15 minut po 12. przede mną były trzy baby. potem ja (myśle) ale jakże sie myliłam. zaraz jak wyszła trzecia, pojawiła sie czwarta i dosłownie wbiegła do gabinetu zanim zdążyłam wstać
. Ale co tam (myślę). posiedziała jakieś 7 min. potem weszła do gabinetu pani doktor. muszę czekać (pomyślałam). za mną usiadła jakaś pani. nagle na korytarz wychodzi pani pielęgniarka i oznajmia mi: "jak wyjdzie pani doktor wejdzie najpierw ta pani (pokazała na babę za mną). Ja mówię: "nie bo sie spieszę do pracy i byłam tu wcześniej", ona: "ta pani też sie spieszy" i poszła. (co tam - myślę - pani posiedzi 7 min i wyjdzie. była godz. 13. a ja na 14 do roboty
) ale jakże sie myliłam. Pani posiedziała sobie w gabinecie dosłownie 25 minut
. już sie na korytarzu ludzie zastanawiali czy oni tam czasem nie usnęli. bo co można robić tak długo u lekarza??

JMM mój luksus skończył sie wieczorem górą prasowaniaWitam babeczki:-)
Zdrówka dla Natalci, Roksi ale masz luxus![]()




oczywiście kolejka jak za komuny po papier toaletowy
siedziałyśmy godzinę wśród smarków i pokasływania
mam nadzieje że nic nie złapałam
masakra a jak już weszłyśmy to się niczego nowego od pani doktor nie dowiedziałam
na biegunkę kazała pić smecte (chyba w życiu jej nie próbowała
) więc ja mówi że mamy nifurokzazyd a ona że nie ma takiej potrzeby i tyle się dowiedziłam oczywiście daje nifurokzazyd bo smecta mi nawet przez gardło nie przejdzie





Agutku już dziś o niebo lepiejroksi i jak dzisiaj Natalka?
przede wszystkim zjadła ładnie śniadanie, przed chwilą banana
przez 3 dni nic kompletnie nie jadła z piciem tez było kiepsko
zobaczymy jak będzie dzisiaj z kupką
wczoraj wieczorem jak myłam małej zęby to w jednym miejscu płakała:-( więc utwierdza mnie to w przekonaniu że to piątki




