Witam się z pracy:-):-)
U nas wieje jakby sie ktos powiesił, niby słoneczko świeci ale ziąb straszny.
Ja znalazłam przedszkole prywatne za 550zł z 5 posiłkami i 2 językami (dobrze że te lekacje trwaja 15 minut dziennie) więc cena do przyjęcia.
U nas wieje jakby sie ktos powiesił, niby słoneczko świeci ale ziąb straszny.
Ja znalazłam przedszkole prywatne za 550zł z 5 posiłkami i 2 językami (dobrze że te lekacje trwaja 15 minut dziennie) więc cena do przyjęcia.
...Niunia dostala od Tatusia rybki
(ciekawe kto bedzie o nie dbal
;-)) przechodzac kolo sklepu zoologicznego codziennie chciala je ogladac i Tatuś wymiekl


, do niepublicznego tez nie mamy szans, bo nabór sie skończył zanim się zaczał
, a prywatnego aż boje sie szukać
, wtedy to będę miała przedszkole

