Krolcia, no to super, że doszłaś do ładu z pralką

. Fachowiec jakiś był czy coś, bo nie doczytałam

. Ach.. kochana cud o którym pisałam... to ten małżeński ;-) dużo by pisać ale albo wóz albo przewóz

.
Aguska, nie dał się, po za tym nie spał mi po południu przez burzę i ciotkę, bo ta jak przyjdzie, to nie da mu pospać, tylko musi się na tulić, na bawić, nagadać z młodym

. Jutro go zetnę ;-)
Różyczk@, zdrówka dla Olka i powodzenia na badaniach, oby jutrzejszy dzień był lepszy i obył się bez biegunek ;-).
Asianka, u mnie padało, burzyło, grzmiało itd :-(
Lena, sandałki wypasione :-), cena też ale mam nadzieję że dzięki nim Gai się poprawi z nóżkami

.