dobry wiecier
znaczy dobrze,ze się skonczył juz

Wczoraj normalnie połozyłam Niki spac i normalnie spała nocke gdzie o 5 rano tak z niej chlusnęło ze...poprzebierałam wsio- posciel, nas, wsio!! i zasnęłysmy jeszcze ... a o 8:20 kolejny paw- duuuzo mniejszy ale jednak

I cały dzien była taka se- niby się bawiła i w ogóle ale najlepiej było u mamy na kolanach, albo wtulona we mnie az mi gorąco było...zjadła przez cały dzien 4 biszkopty

pić nie chce... nawet jej mlesia nie dałam i przyjeła to do wiadomosci- znaczy ze coś ją męczy. Przez all day nie pawiowała juz... nie wiem... co to było..
w kazdym razie nie ma nic gorszego jak chory dzieciok
ide teraz do niej, bo się boje normalnie,zeby się nie powtórzyło to.. a gdybym tak .. nie wiem- nie słyszała czy coś- nawet nie chce myślec...
lubiczanko wszelkie wskazówki Twe istotne są- zapodaj mi lineczka to tej innej opcji, choć.. mam cichutką nadzieje,ze jutro coś się rozstrzygnie

Gości masz powiadasz...
Martuś nie skorzystasz ze zwolnienia??? no wisz co
Zgaguś no witaj kochana spowrotem;-) jak Ci? i chyba nie gratulowałam jeszcze Adulce

w kazdym razie huraaaa- pieluszkom mówimy nie !!
anineczko se wyobraz ,ze Niki normalnie o swojej porze zasnęła


ma melodie do snu- po mamusi

Tichonkowa nie no suwaczek świateczny w deche

i ta pogoda dziś,,, w południe to spałam z małą

niby chciałam byc przy niej, bo sie bałam ze się zakrztusi no i ..zasnęłyśmy obie. Bosko!
Miśka moja sobie daje juz rade we wszytskim takze mogłam sobie pozwolić
Tymczasem drogie maminki.