mamy z norwegii

[ana79]

mikt chyba nie lubi dwulicowosci , ale ludzie tacy sa , nigdy sie nie zmienia tylko dopasowują do sytuacji, ja sie tez ostatnio przejechałam , zawsze jakos tak przykro i ciezko na sercu jak ktos ci robi za plecami a ty myslisz , ze jest bajka ....najlepsze jest to , ze jak sie komus powie co się ma do tej osoby to obraza majestatu , a ja mam zasadę, że lepiej osobie zainteresowanej wytłumaczyc niżeli po lebkach dupe obrabiac...no , ale niby się mówi trzeba byc szczerym , a w rzeczywistości wychodzisz na osobe wredną...mi sie cięzko zmienic i wale prosto z mosty , ale ze swojego doświadczenia wiem , że więcej sobie narobisz wrogów niż przyjacioł taka szczrością:-(....więc nie wiem co lepsze....
ale , żeby pomoagac i jeszcze tym samym ludziom obrabiac d... to nie rozumiem, jest takie przyslowie co to za ptak co własne gniazdo kale( czy cos w tym stylu)..jejku a mialam iśc spac
Agata super wózek , tylko kolor do bani, taki norweski

 

[Lilka]

pochwale sie jeszcze,ze dzisiaj odnotowalam kolejne -1,1kg :-)
jak narazie co tydzien gubie tyle samo
jestem zadowolona:-)

a ze staram sie jesc max.do 19 to na przerwie na kursie zawsze wcinam kolacje,dzis byl to banan,i laski sie mnie pytaly czy jak przyjade do domu to cos jeszcze jem?powiedzialam,ze nie,a one,ze robia sobie mega ful jedzenia
no ale jak one szczypiorki to moga ech jak ja juz bym chciala tez byc szczypiorkiem

 

[ana79]

Martus , ale co bede wiedziec, czy ja ja znam?
Lilka , kujonku , gratuluje wagi , grunt to byc konsekwentnym , super!!!!

 

[^marta^]

Lilka ja tez ma problem parkowaniem tylem ...zawsze si eboje ze w cos przysune...ostatnio tak przysunelam ale samochod si eodbil jeden od drugiego i nic nie bylo al enic trzeba sie uczyc...
ja sotanio sie pozarlam ze swoim ze za malo jezdze, bo chcialam do kosciola jechac za kolkiem a on sobie wzial kluczyli i wielki pan
to dobrze ze nerwowa jestes, bynajmniej masz motorek do nauki
ale wspolczuje gardelka...i malego szpitalu :-(...zeby szybko przeszlo

 

[^marta^]

gdzie jest asane Anka
a znalas jakas baske?
a te ptaki to dudek...
ja tez mialam isc spac ale odswierzam i znowu noew posty

 

[ana79]

No ja myslę , że jako komplemencikto odbierasz....
ja tak z zazdrości i pieszczotliwie....
"Baśka fajny miała biust "...tak to szło...("ANIA STYL...."..) nie, w N to ja nikogo nie znalam oprócz pana na poczcie i rimi

A coś mi sie przypomniało , ostatnio przeglądałam nasz albumik i bardzo przepraszam , ale jakos zamias Danielek napisałam Adrainek..nie wiem nawet co mi przyszlo do głowy , sorkiprosze o wybaczenie

 

[^marta^]

Ty zes sie szaleju najadla ?
jak nikogo nie znalas? to z kim bylas na lodefjord?
no i niepojde spac bo fajny film sie zaczal na canal+ "zew krwi" o wilkolakach :-)

 

[agathe82]

Lilka, Marta - jezdzijcie do bolu bo jak nie wyjezdzicie kilometrow to zawsze bedziecie neidzielnymi kierwocami, wiec nie dajcie sie facetom i za kolko;-)fakt ze zima to ciezko czas na nauke, ale ja tez sie uczylam zima.

Pamietam ze mama sie wkurzyala na tate ze mi tankowal bak co tydzien, ale on mi kazal jezdzic do bolu,,,

nic dziewczyny lece bo prawie zasnelam przy kompie i maz mnie zobaczyl i kazal sie polozyc,, on posiedzi z malym,, ja juz siedzialam kilka nocy. Ostatnio wczesnie sie Daniel kladl spac ale widze ze dzisiaj nie ma ochoty a ja padam...

ps... Daniel jest duzo spokojniejszy, zadowolony, usmiecha sie i grucha,,, ale to sie stalo dopiero po odcieciu mojego mleka niestey,, widac mu szkodzi, choc to dziwne ale prawdziwe

dobranoc

 

[ana79]

Ty zes sie szaleju najadla ?
jak nikogo nie znalas? to z kim bylas na lodefjord?

troche mam już głupawke bo zmeczona jestem, no znałam kolegów z pracy mojego M - to z nimi, i kogos jeszcze tam Bergen , z asane tez chyba z 3 osoby , ze szkoly .....
co sie czepiasz

a ty w koncu tam byłaś , w loddefjord?moze jak mala bedzie większa to na basenik bo tam jest cały taki zestawik i pakiecik dla dzieci i dla doorosłych

 

[^marta^]

jo idz spac ...
a moja piekna w piatek rezygnuje z butelek i kupimy jej bidon tylko do mleka, butelki sama wyzuci do smietnika