reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Remeny - 100 lat na pół roczku dla Jacusia!!!


Milla -
ach te gady :szok::-) ja tam wole koty, psy robią za dużo hałasu :baffled:
Asze&Kra
- dużo zdrówka dla Was i dzieciaczków! Taka ta pogoda teraz zdradliwa:-:)wściekła/y:
Befatka- całe szczęście że z cycem wszystko ok;-), oj musiałaś mieć niezłego stresa przez ten czas
 
reklama
Jacusiu buziaki na kolejny miesiaczek:-*
Weronika
to juz prawie jestescie w domu:tak::-) teraz tylko "szlify":cool2:
Beti fajnie ze bb działa na ból głowy:-D;-)
Asze bidulki :-( zdróweczka dla was
Kra ja tez miałam dzis cieżka nocke , Kondzioszka budził sie i miauczał dośc często :eek: wiec łacze sie z toba. Zdrówka chłopakom
 
a my dla odmiany dzis ładnie spalismy:tak:oczywiscie była pobudka ale troszke possał i zasnał.Potem juz tylko wtykanie smoka było i spał do 6.00.Przebranego i nakarmionego zaniosłam do mamy.
wczoraj odebrała go rozesmianego i taki był do wieczora z przerwą na "nie od razu zauważoną" kupke:zawstydzona/y::sorry2:zasnał z lekkim płaczem bo posmarowałam mu jeszcze policzki elosone i zacżęło go to swędzieć wiec płakał i sie drapał.to ja zaraz mu to wytarłam i nałozyłam maść wit. a za jakis czas zasnął:-)
wczoraj z pracy wróciłam sama i dziś tez tak będzie. W piatek do firmy przejeżdżaja Japońce i Łukasz musi sie do tej wizyty przygotowac.Poczatkowo miał na to mieisąc ale wczoraj okazało się ze przyjada nie pod koniec października a jutro..... cóz - grunt to dobra informacja:baffled: tak więc będe jeszcze dziś słomianą wdową do ok godz. 20.00 więc znów będe cała dla dzieci:tak::-D
 
U nas w porządku. Babeczka już wcale na chora nie wygląda ale inhalujemy się dalej. Jutro do kontroli. Myślę, że teraz wszystko już będzie super.
Czy ja pisałam, że w ten weekend będziemy w Warszawie? Mam się spotkać z kwietniówkami w sobotę. Może ktoś ma ochotę dołączyć? Jak uzgodnimy gdzie i o której to dam znać.
Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzę.
Dołączam się do przechodzących na butlę. Na razie dostaje 2 razy - koło południa i przed spaniem. I raz dziennie jakaś zupka albo inne danie. Do tej pory zjadała kilka łyżeczek, nawet nie pół słoiczka. A wczoraj zajadła prawie cały :szok: Chyba jakiś przełom w końcu w tym temacie. Po 3 miesiącach. Obym nie przechwaliła.
Niekat, no to nieźle zaskoczyli męża tą wizytą. Ale dasz sobie radę.
Mrówa, może kolejny ząbek wychodzi?
Weronikaa, to normalne, że takie wpadki są, jak człowiek sie nie zabezpieczy. Zawsze noszę pieluszki i ciuszki an zmianę i nic się nie dzieję. Ale jak tylko zapomnę, to oczywiście katastrofa gotowa.
 
Hejo jak nie urok to sr.... ja jak asze leze plackiem tzn przy tych moich facetach to w sumie sie nie da. Ja kaszel glowa katar oczy lzawia i moje skarby maja to po mamusi katar oczka lzawia i gardziolki bolesne od wczoraj sa oboje na antybiotyku i narazie Domisia nie szczepimy:dry:
A wiec DUZO ZDROWKA dla chorowitek i Jacusia na kolejny miesiaczek
befatka- ty francko nic nam nie nap o tym:cool: ale dobrze ze wszystko oki
niekat -teraz cala dla dzieci ale potem jak sie dorwiecie to och i ach :rofl2::-p
kra i mrowa-spokojnych nocek zycze
beti-apap i bb dziala he he dobre dobre;-)
weronikaa-to ladnie ci niespodziewajki robi:sorry2::-D ja tez zawsze mam zapasy przy sobie
mykam bo malenstwa sie wkurzaja buzki
 
Cześć!
Moja książniczka wczoraj poszła spac o 17 chciałam ją o 18 obudzić to zrobiłą mi taką aferę że jakim prawem ją budzę zaciągnęła smoka nakryła sie pieluchą i poszła dalej spać. Obudziła się o 21 posiedziała i o wpół 11 wykąpałam ją i na siłę położyłam spac...
Kurcze nie kładę ja teraz na przedpołudniową drzemkę tylko idzie o 12 po obiadku i śpi 2-3 godziny a nie niespełna jedną, no ale za to później o 17 jest już padnięta i nie wytrzymuje mi chociaż do 18 żeby ją na noc połozyć. Muszę to trochę przeorganizować...ale 3 drzemki to już dla niej za dużo a jedna to za mało

Wszystkim chorótkom zdrówka życzę!

Beti niestety to taki psy że jeszcze złodziejowi pokzały gdzie co cenniejsze i jeszcze kawę mu zrobiły... Mieliśmy wiąć ze schroniska jakiegosz "szczekacza" żeby pilnował terenu, no ale małżon uszczęśliwił mnie goldenem "bo taki piękny jest"... tylko nie on go teraz czesze i uskutecznia choć podstawy szkolenia... Ach te chłopy
weronikaa moja mi taki numer odwaliła u lekarza... ja jej zdejmuję spodnie a tu wszytko w nogawkach :-D Na szczęście wtegy jeszcze w kołysce ją nosiłam to umyam chusteczkami załozyłam czysta pieluchę i nogi nakryłam pieluchą. A teraz ostatno nie wiem dlaczego z Dady wszystko na plecach lądowało, niezależnie czy lezała czy siedziała, plecy aż po łopatki.
Słuchajcie jesteście zadowoleni z Loveli? Ja ostatnio kupiłam i jestem bardzo niezadowolona nie odpiera mi ani qpy ani zupek. Do tej pory używałam Dzidziusia i wszystko elegancko

Co do melaniny to ja mam jeszcze miseczki po Przemku i kilka salaterek szklanych no ale są bardzo nieporęczne i tak właśnie przed całą tą aferą miałam kilka dokupić ale teraz się zastanawiam bardzo... Niby w stanie stałym ale teflon niby też miał być bezpieczny a tu teraz mówią że jednak nie bo jednak w minimalny sposób się uszkadza i z jedzeniem się go wchłania, podobnie z plastikowymi butelkami od napojów tez podobno cośtam sie dzieje... No ale powiedzci co teraz jest zdrowe jak chemia jest w jedzeniu, opakowaniach, powietrzu glebie i wodzie...
I tym optymistycznym akcentem... Miłego dnia ;-)
 
Milla - ja dalej piorę w "Dzidziusiu" ale ostatnio miałam problem żeby go dostać, "do białego" jest full wypas a do koloru nigdzie nie ma :baffled: na szczęście dopadłam małe opakowanie ;-)
Ale co do upierania qp to rewelacji to ja nie widzę :wściekła/y: chyba że moja srajka takie zabarwienie niespieralne ma :-D
 
Witam i od razu dołączam do chorowitków:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:To że Jasiek odkad poszedł do przedszkola z kataru nie wychodzi to normalne ale teraz dołączyła do niego siostra:baffled:I w jej przypadku juz ciężej-dzisiejsza noc przez to do bani-bo ani smoczek ani cyc nie podchodziły przez zatkany nos.Leczymy się i zobaczymy:sorry2:
giza ja będę w W-wie też w ten weekend i to z cała familią-ale chyba się nie spotkamy bo ja mam kurs 3-dniowy od 9.00-18.00.Przez karmienie niestety cały tabor jedzie ze mną:cool:Mąż będzie podrzucał mi mała w przerwach.
weronika fajnie macie że juz niedługo na swoim,a tak poza to obejrzałam wszystkie miseczki w domu i na każdej jest 100% melamina:baffled:I też nie wiem czy wyrzucic czy nie
kasik,asze i krewniacy zdrowiejcie szybciutko!!!!
Muszę zaraz jechac po Jaska i potem trochę sie podpakować bo jutro wyjazd o 5.30(mam być po 8.00na miejscu:baffled:)
 
reklama
milla ja prałam Marcelowi w Jelpie dokad sie nie skonczyły dwa opakowania a potem próbowałam w naszym i teraz juz po całosći w Persilu.Jego z naszymi i nie ma problemów:tak:.W tym proszku nie mam żandniutkich problemów z kupami czy zupkami a jakbym coś przewidywała to na trudniejsze plamy zawsze leje troszke płynu do naczyń i wszytsko się dopiera(płyn działa jak Vanish a przeciez duzo tanszy:tak:)Płyn mam albo "taki nie wiem jaki" niemiecki albo Silan sensitive albo takowy z Lenora...wszytsko działa jak nalezy:-)
 
Do góry