przeczytałam w ekspresowym tempie i zaraz sie okaże ile pamiętam
tulip ja rezerwuję dla Zosi date 03.03:-) Hania ma 05.05 - więc fajnie by było
a terminem wyliczonym dołączam do naszych Ewelin:-) też 11.03
Bosa szybkiego unormowania laktacji - mleko napłynie jestem tego pewna - tylko trzeba trochę odczekać - tak już jest na poczatku mogą być problemy, ale się ułoży:-) fajnie że możesz mieć emka przy sobie - super!
i ja dokładnie analizuję wkładkę i papier po wizycie w WC

czyli to normalne zachowanie - tak wnioskuję po naszych wypowiedziach
Pastela trzymam kciuki:-) ja po ostatnich akcjach i pojawiającej się panice z mojej strony też stwierdziam, że nie chcę porodu ani sn ani cc, zna ktoś inny sposób?

za t

mój emek wierzy bezgranicznie w moją siłę i odwagę i stwierdza że przecież bez problemu urodzę:-)
Pinka może nie myśl już o tym porodzie, to może Eryk zrobi niespodziankę

no i jestem ciekawa jaki będzie duży ten Twój synek... a te wyliczenia to przypuszczenia położnej czy z usg?
madzikm my też pracujemy w budżetówce i gdyby nie kredyty to byłoby całkiem w porządku ;-) na pomoc finansową rodziców nie mamy co liczyć, na szczęście ciocia często kupuje Hani ubranka, więc dużo na tym oszczędzam:-)
niestety kredyt hipoteczny na dom to ponad 1900 zł miesięcznie -a gdzie tam utrzymanie, opłaty i życie...fakt że wzięliśmy kredyt na 18 lat, ale już teraz widzę że z miesiąca na miesiąc jest nam coraz trudniej i pewnie trzeba będzie rozważyć wydłużenie okresu kredytowania i dzięki Bogu że żyjemy w małej mieścinie bo nic nie kusi, a rozrywkach typu restauracja, pub, czy kino dawno zapomniałam...wyjazd wakacyjny w ostatnie lato też trzeba było odpuścić...
a więc jak wygram w lotto 300 tys. i spłacę kredyt to będzie super!

teraz się cieszę że jesteśmy zdrowi i mamy swój dom :-) ale coraz częściej zaczynamy myśleć czy ten dom na kredyt to był dobry pomysł,( bo mamy niby swój kąt ale nasze życie jak na razie to tylko dom i praca), czy nie zaryzykować wyjazdu za granicę .... sama nie wiem....
a zarobki w Polsce rzeczywiście są zróżnicowane - mój ojciec pracuje 37 lat w jednym zakładzie, który co chwile jest przejmowany przez różne spółki, robi w zasadzie na 3 stanowiskach, a wypłata na rękę to 1600 zł, czasami ma większą premię to dostanie 200-300 zł więcej, mama nie pracuje
buziaczek świat jest mały

ja skończyłam Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Częstochowie;-)
no i pamięć na tym etapie zawiodła;-) idę zająć się Hanką i poszukać coś dobrego do jedzenia
