reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki w kuchni :-)

reklama
Ja dzisiaj zrobiłam pierogi :D Dla M ze szpinakiem i twarogiem, a dla mnie z samym twarożkiem:D Yami :D
Szpinaku nie lubisz ?

Tak w ogóle to mam taki temat do poruszenia w tym dziale.. Jak wam się smaki w ciąży zmieniały na każdym etapie?

1. Ja na początku zanim jeszcze "odkryłam" że jestem w ciąży odrzucilo mnie od palenia elektryka. Nieświadomie do czasu świadomości że mam maluszka w brzuszku nie paliłam. U mnie nieregularne miesiączki zdarzały się bardzo często czasem miałam okres co 3mies. dlatego też nie biegalam po test jak mi się okres spóźnił. Zorientowalam się po 2 tyg. Z głową nad toaletą z rana [emoji15] [emoji85]
Zawsze jadłam wszystko i mało byłam wybredna w jedzeniu. Raczej moja wybrednosc ogranicza się do tego "bo nie zdrowe" albo "będę gruba" niż że mi nie smakuje.
2. Nie mogłam pic Kawy nie że względu na kawę ale ze względu na mleko w niej. Więc wszystko co z mlekiem to mnie odrzucalo. Powyższe zdjęcie owsianki to moja pierwsza owsianka od 8 miesięcy jakoś.
3. Nadal nie lubię Gamon Steak blee.. wcześniej bardzo lubiłam. Na razie tyle mi przychodzi do głowy.

Jak to wyglądało u was ? [emoji1]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Szpinaku nie lubisz ?

Tak w ogóle to mam taki temat do poruszenia w tym dziale.. Jak wam się smaki w ciąży zmieniały na każdym etapie?

1. Ja na początku zanim jeszcze "odkryłam" że jestem w ciąży odrzucilo mnie od palenia elektryka. Nieświadomie do czasu świadomości że mam maluszka w brzuszku nie paliłam. U mnie nieregularne miesiączki zdarzały się bardzo często czasem miałam okres co 3mies. dlatego też nie biegalam po test jak mi się okres spóźnił. Zorientowalam się po 2 tyg. Z głową nad toaletą z rana [emoji15] [emoji85]
Zawsze jadłam wszystko i mało byłam wybredna w jedzeniu. Raczej moja wybrednosc ogranicza się do tego "bo nie zdrowe" albo "będę gruba" niż że mi nie smakuje.
2. Nie mogłam pic Kawy nie że względu na kawę ale ze względu na mleko w niej. Więc wszystko co z mlekiem to mnie odrzucalo. Powyższe zdjęcie owsianki to moja pierwsza owsianka od 8 miesięcy jakoś.
3. Nadal nie lubię Gamon Steak blee.. wcześniej bardzo lubiłam. Na razie tyle mi przychodzi do głowy.

Jak to wyglądało u was ? [emoji1]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
Lubię, ale niekoniecznie w pierogach;)
Ja drastycznych zmian nie zauważyłam, w sensie, żeby np mnie od czegoś odrzucało.
Zawsze lubiłam chipsy, teraz mogą nie istnieć. Najbardziej lubiłam cebulowe, a teraz cebulowych bym w życiu nie kupiła ;)
Ciasto też mogło kiedyś dla mnie nie istnieć, na żadnej imprezie nie jadłam tortu, teraz najchętniej to każdego ciasta bym próbowała;)
No i ogólnie słodyczy praktycznie nie jadłam a teraz ciągle coś muszę mieć pod ręką ;)
I to na chłopczyka, nie na dziewczynkę;)
Za kurczakiem też nie szczególnie jestem od ciązy, jak jest w sosie to zazwyczaj sam sos zjadam ;)
 
Ja zanim zrobiłam test w dniu miesiaczki, z tydzien zajadalam się serem żółtym i popijalam colą, nic więcej niemusialo istnieć, i po tym podejrzewałam że coś jest na rzeczy. Później niemoglam nawet patrzeć na pomidory a przed ciążą je uwielbialam. I do połowy ciąży nieprzepadalam za słodyczami jak i przed. Za to teraz bardzo mi smakują slodycze, pomidorów dalej nietykam. Reszta bez zmian, zachcianek jakoś też brak, niemoge pomarudzic mężowi [emoji6]
 
ja na poczatku jadlam duzo pomaranczy i mandarynek i mialam obrzydzenie do miesa, pozniej znowu moglam jesc kilograamami pieczon karkowke (mialam anemie.. chyba organizm sie zelaza domagal),
teraz znowu miesa mi sie nie chce ale czekolade to moglabym kilogramami.. i cole.. i żelki.. ogolnie - śmietnik :|
 
To ja mam też takie etapy. Miałam etap pomidora, później nabiał. Śniadanie i kolacja, ser żółty, twaróg, kakao. Odkąd w ciąży jestem to żadne soki z kartonów mi nie podchodzą, za to sok z pomarańczy i jabłek świeżo wyciskany jak najbardziej, od początku ciąży;) A teraz etap sałat, dzisiaj kupie mieszankę, poleje jogurtem naturalny doprawionym przyprawą czosnkową i to będzie moja wymarzona kolacja ;)
 
Coś musi być z tymi słodyczami bo ja też nigdy nie przepadalam zbytnio a ostatnie 2tyg tylko myślę o paczkach i cieście rancuskim z kremem [emoji87] o i
u mnie właśnie z sałata odwrotnie.. zawsze sałata krolowala a w ciąży jadłam raz. [emoji23] muszę znowu ja wprowadzić bo o niej az zapomniałam [emoji6]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mi sie poprzestawiało. Moim smakołykiem zawsze były orzeszki słone, chipsy solone, sery- mniam. Do tego dobre winko:)
W ciąży po powyższym mam zgagę i mi nie podchodzą te rzeczy:/ oprócz wina bo nie próbowałam :p
Słodyczy nie lubiałam, a teraz jest walka co pierwsze do buzi włożyć:D
 
Mnie się wcale nie zmieniały. W pierwszym trymestrze mniejsza ochota na słodkie niż przed ciąża, ale od 2 już jak zwykle. Bez zachcianek, od niczego mnie też nie odrzucało.
 
reklama
lody w trzech smakach - kokos, straciatella i jezynowe ale smak mozna zrobic dowolny ;)



  • Składniki
    400 ml śmietany kremówki
    5 białek
    150 g cukru pudru
    50 g mlecznej czekolady
    50 g wiórek kokosowych
    pół szklanki jeżyn

  • Sposób przygotowania
    1.
    Jajka parzymy we wrzątku. Białka ubijamy na bardzo sztywną pianę z 4 łyżkami cukru pudru. Odstawiamy. Ubijamy śmietanę z pozostałym cukrem. Do białek porcjami dodajemy bitą śmietanę. Delikatnie mieszamy, uważając, aby masa nie opadła.

    2.
    Masę dzielimy na 3 części. Do jednej dodajemy startą czekoladę, do drugiej wiórki kokosowe, do trzeciej przetarte jeżyny. Dokładnie mieszamy. Masy przekładamy do osobnych plastikowych pojemników i wstawiamy do zamrażarki na całą noc. Następnego dnia możemy zajadać. Smacznego :)
 
Do góry