reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

Z kleikami czy kaszkami nie czeka się można podać po 4mc.Nie przesadzajmy dziecko będzie sobie wydłużało godziny jedzenie po 6mc a nawet 9mc.I bzdura że dziecko musi mieć więcej niż 6kg. To ja swojemu bym nie mogła podać nic po 5mc bo ważył wtedy ledwo 6kg a teraz waży 7540g i normalnie je.A po kaszcze czy kleiku mi lepiej śpi jak na noc dostaje.I nie wiercił się ani nie kręcił. Teraz może i tak bo ma ząbkowanie.A pediatra który zleca dziecku dawanie pokarmów po 3mc jest nie rozważny.A że ma zaparcia to normalne trzeba mleko zmienić jeśli jest się na sztucznym.A kleik i kaszkę jak się wprowadza nie patrzy się ile dziecko je mleka. Bo każde dziecko powinno jeść kaszkę a nie że matka ubzdura sobie że jeśli dziecko będzie mleka pić dużo to kaszki nie da. Niestety pocieszę was tak nie ma dobrze.
 
reklama
Z kleikami czy kaszkami nie czeka się można podać po 4mc.Nie przesadzajmy dziecko będzie sobie wydłużało godziny jedzenie po 6mc a nawet 9mc.I bzdura że dziecko musi mieć więcej niż 6kg. To ja swojemu bym nie mogła podać nic po 5mc bo ważył wtedy ledwo 6kg a teraz waży 7540g i normalnie je.A po kaszcze czy kleiku mi lepiej śpi jak na noc dostaje.I nie wiercił się ani nie kręcił. Teraz może i tak bo ma ząbkowanie.A pediatra który zleca dziecku dawanie pokarmów po 3mc jest nie rozważny.A że ma zaparcia to normalne trzeba mleko zmienić jeśli jest się na sztucznym.A kleik i kaszkę jak się wprowadza nie patrzy się ile dziecko je mleka. Bo każde dziecko powinno jeść kaszkę a nie że matka ubzdura sobie że jeśli dziecko będzie mleka pić dużo to kaszki nie da. Niestety pocieszę was tak nie ma dobrze.

Widze ,że tutaj do mojego posta pijesz.Rozumiem ,ze sama jestes pediatrą lub lekarzem skoro krytykujesz innych i masz wiekszą wiedzę na ten temat.:eek:Mam pełne zaufanie do mojej pani doktor a nie będę wysłuchiwała kogoś kto nawet nie widział mojego dziecka i sie tutaj wymądrza.:tak:
Wyraziłam swoja opinie i to co mi przekazała pani doktor bo pytała mnie inna mama a nie krytykowałam innych.
 
Ale ty jesteś nie rozważna. Nie jestem lekarzem ale mam w rodzinie więc co nie coś wiem. I mam dziecko 10mc.A zmieniają się kryteria podawania pokarmów. Może jeszcze napisz że gluten dajesz od 1mc życia dziecka to już wogle cię wyśmieję.A ja nie krytykuje tylko pisze prawdę. Ty i pediatra robicie krzywdę dziecku.A że ma zaparcia myślisz że mój nie miał? I przeszło mu to.Tak samo kolki.Po 4 mc wszystko się normuje.
 
Ale ty jesteś nie rozważna. Nie jestem lekarzem ale mam w rodzinie więc co nie coś wiem. I mam dziecko 10mc.A zmieniają się kryteria podawania pokarmów. Może jeszcze napisz że gluten dajesz od 1mc życia dziecka to już wogle cię wyśmieję.A ja nie krytykuje tylko pisze prawdę. Ty i pediatra robicie krzywdę dziecku.A że ma zaparcia myślisz że mój nie miał? I przeszło mu to.Tak samo kolki.Po 4 mc wszystko się normuje.

No ja wychowałam już jedno dziecko i nie będę słuchać kogos na odległośc i bez medycznej wiedzy .A krytyjkować to se możesz męża w domu.
 
laseczki kochane spokojnie każda robi co jej się wydaje słuszne lub jej lekarzowi na forum mamy raczej dzielić się swoimi działaniami a nie kłócić o to która ma rację.

Ja mam to gdzieś nikt mnie słuchac nie musi ,ale odpowiedziałam tylko jedej mamie na posta bo mnie bezpośrednio zapytała a inna sie wtrąca i krytykuje nie będę patrzec na to z zaozonymi rękoma;-)
 
Nie moge sie powstrzymac od udzielenia swojego zdania:eek::eek:Podanie kaszki dziecku to najgorsze rozwiazanie jakie tylko istnieje!A dlaczego kazde dziecko powinno jesc kaszke??:eek::eek:Pierwsze slysze taka opinie a wychowuje 3 dziecko. Ten blad popelnilam dwa razy inie zamierzam popelnic go 3 raz. Dziecko przyzwyczaja sie do kaszki a potem nie chce samego mleczka. kaszki przynajmniej te z paczki sa sztucznie dosladzace co w ogole nie jest zdrowe dla dziecka.
Milosz w tej chwili jest na samej piersi i przesypia w nocy jednym ciagiem 10godz. I zamierzam go karmic samym mlekiem jak tylko dlugo sie da czyli gdzies do okolo 5 czy 6 msc. Zdazy jeszcze posmakowac innych rzeczy.
 
Nie moge sie powstrzymac od udzielenia swojego zdania:eek::eek:Podanie kaszki dziecku to najgorsze rozwiazanie jakie tylko istnieje!A dlaczego kazde dziecko powinno jesc kaszke??:eek::eek:Pierwsze slysze taka opinie a wychowuje 3 dziecko. Ten blad popelnilam dwa razy inie zamierzam popelnic go 3 raz. Dziecko przyzwyczaja sie do kaszki a potem nie chce samego mleczka. kaszki przynajmniej te z paczki sa sztucznie dosladzace co w ogole nie jest zdrowe dla dziecka.
Milosz w tej chwili jest na samej piersi i przesypia w nocy jednym ciagiem 10godz. I zamierzam go karmic samym mlekiem jak tylko dlugo sie da czyli gdzies do okolo 5 czy 6 msc. Zdazy jeszcze posmakowac innych rzeczy.

To samo mi pani doktor powiedziała jesli chodzi o kaszki .Niby powinno sie zacząc jesli już to od kleiku bo naj mniej szkodzi.Ale to ona tak twierdzi:-)
 
Chogata kleik przynajmniej nie jest slodzony i napewno duzo zdrowszy od kaszki, Milosz nie pozna jej smaku. Wystarczy ze Mati do tej pory "nie moze zyc" bez kaszki mowie tu juz o mannie ale i tak musze mu lekko dosladzac bo zwyczajny od kaszek ryzowych. Napewno jest duzo zdrowszych jedzonek dla malutkich bobasow niz kaszka
 
reklama
Chogata kleik przynajmniej nie jest slodzony i napewno duzo zdrowszy od kaszki, Milosz nie pozna jej smaku. Wystarczy ze Mati do tej pory "nie moze zyc" bez kaszki mowie tu juz o mannie ale i tak musze mu lekko dosladzac bo zwyczajny od kaszek ryzowych. Napewno jest duzo zdrowszych jedzonek dla malutkich bobasow niz kaszka

Ja to kaszki bałam sie dawac zeby małej nie utuczyc bo syn własnie taki był ale pediatra mnie oświeciła,ze póki co (najada sie mlekiem choc ono i tak tłuste) to podanie kaszki odwlekac jak najpóźniej.Najwyzej jak bedzie jej mało to zwiekszyc ilosc mleka ale mówiła ,ze koło 7-8 miesiaca moze byc ,ze zechce kasiusie.A z kleikiem to pisałam jak było tylko brzuch ja bolał i nocy nie przespałysmy :wściekła/y:
 
Do góry