dziewczyny ja myslę że nie ma się co za bardzo ekscytować różnicami w podawaniu innych niz mleczko pokarmów bo wiele pokoleń przerabiało rózne sposoby i jakoś żyjemy i zdrowi w większości jesteśmy

wg mojego lekarza porządek jest taki
4ty miesiąc (czyli teraz ale czekamy jeszcze aż pozdrowiejemy i wtedy zaczne) wprowadzamy soki owocowe jednoskładnikowe- jezeli sa gęste to rozcieńczyć, w ilości od 5 do 30 ml stopniowo powoli zwiększając ilość żeby przyzwyczaic żołądek i przygotować...
5ty miesiąc zupki warzywne
6ty miesiąc - zupki warzywne z mięskiem
potem dopiero deserki
i jak dla mnie to jest logiczne-ma uzupełniać to czego maluch nie dostaje w mleku a nie tylko nabijać kalorie- kalorie faktycznie się przydadzą ale dla tych maluchów co słabo przybierają - mojemu na pewno długo nie będą jeszcze potrzebne kleiki i kaszki no bo po co-skoro waga dobija do 8 kg a je wcale nie częściej niż co 3h...no może jak będę wracać do pracy a nadal będzie problem z 2 karmieniami w nocy to spróbujemy z kaszką wieczorem, ale to będzie za ok 4 miesiące jak młody będzie miał prawie 8
no i ja będę kupować słoiczki żeby sie nie zastanawiać ile chemii czy czegoś innego jest w każdym składniku którego zamierzam użyć...