reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

MENU naszych marcowych pociech

A moja coś nie chce od paru dni kaszek z butli. To pewnie przez ząbki, bo jej idą. Za to obiadek ładnie zjada. Na noc musiałam jej łyżką podać kaszkę, bo z butli pociągnęła dwa razy i koniec... :(
 
reklama
My już od dawna podajemy na kolację kaszkę łyżeczką, bo tak więcej Karol zjada. Mimo że kaszka gęściejsza, to zjada objętościowo więcej niż z butelki :confused:.

Ostatnio kupiłam kaszkę Bobovity "smaczny sen" wielozbożową i wieloowocową. Fajna jest, bo pełnoziarnista i podobno zawiera melisę. Chociaż ja nie zauważyłam, żeby ta melisa jakoś działała na moje dziecko ;-).
 
ja kupilam ostatnio smaczny sen z kawaleczkami jablek i musze wyrzucic...bo jak dostanie ten kawalek jablka do buzi to absolutnie nie wezmie nowej lyzeczki kaszki do buzi, a ten kawalek ciamka czasami minute/dwie...nie ma zebow to nie pogryzie i sie tym bawi :dry:
wkurza mnie tylko to karmienie wtedy :-D
 
ja kupilam ostatnio smaczny sen z kawaleczkami jablek i musze wyrzucic...bo jak dostanie ten kawalek jablka do buzi to absolutnie nie wezmie nowej lyzeczki kaszki do buzi, a ten kawalek ciamka czasami minute/dwie...nie ma zebow to nie pogryzie i sie tym bawi :dry:
wkurza mnie tylko to karmienie wtedy :-D
Dlatego właśnie nie kupiłam tej z jabłkiem. Karol nie lubi jak są kawałki, bo połyka je w całości :-).
 
wczoraj za to cos jej zaszkodzili i rzygala :dry:
nie wiem co...ale widzialam jak zezarla cos z podlogi i moze to jest przyczyna...3 razy wymiotowala zaraz wlasnie po tym wydarzeniu :eek:


mój Piotrek zawsze rzyga, jak zje kawałek papieru, on w ogóle wkłada wszystko do buzi,co znajdzie na podlodze:no:, chyba zaczne rozrzucac mu jedzenie:-D:-D
 
Dlatego właśnie nie kupiłam tej z jabłkiem. Karol nie lubi jak są kawałki, bo połyka je w całości :-).

ja wczoraj jakas wieloowocowa wlasnie wzielam, zobaczymy ;-)
najpierw musze skonczyc jednak jeszcze z pomaranczami z nestle ;-)

aha wczoraj na noc wypila juz 160ml mleczka i dzisiaj rano tez 160ml czyli wracamy do grona dzieci jedzacych :-p

mój Piotrek zawsze rzyga, jak zje kawałek papieru, on w ogóle wkłada wszystko do buzi,co znajdzie na podlodze:no:, chyba zaczne rozrzucac mu jedzenie:-D:-D


moja tez zre wszystko....odkurzacz maly...zeby to wlasnie jedzenie jeszcze bylo, a to jakies paprochy, kawalki folii jak przypadkiem spadna gdy cos otwieram...wkurza mnie to :-D
 
a moja sie zalicza teraz do nie jedzacych :sorry2:a z podlogi tez wszystko wciaga :tak::-D i tez mnie to drazni :baffled::-p

No właśnie u nas tak samo. I prawie codziennie wyciągam odkurzacz bo przyłapałam moje dziecko jak precyzyjnie chwyta jakiś paproszek z podłogi i oczywiście wkłada do buzi.
 
reklama
mój Piotrek zawsze rzyga, jak zje kawałek papieru, on w ogóle wkłada wszystko do buzi,co znajdzie na podlodze:no:, chyba zaczne rozrzucac mu jedzenie:-D:-D
Dobry pomysł z tym rozrzucaniem jedzenia :-D:-D:-D U Nas już od dłuższego czasu córcia nie zjada tego co znajdzie na podłodze. Uważam to za duży sukces:-D Jeśli weźmie jakiś papierek do rączek to go uważnie ogląda, nieraz włoży do ust, ale zaraz wypluje.
 
Do góry