reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

Doris - Antek je śniadanie ok. 8.00 i jest to mm z kaszką/kleikiem z butli lub kaszka na gęsto łyżeczką. Potem zwykle dojada coś, co ja jem na śniadanie - jajecznicę, kanapkę, serek wiejski... A wieczorem w sumie to samo, bo mm z kaszką, tylko więcej - bo ok. 300ml (ale już nic nie je i nie pije do rana) butelką - bo się ładnie wycisza przed spaniem jak ma przez smoczek:tak: I w sumie to są jego jedyne 2 mleczne posiłki w ciągu dnia.
 
reklama
Doris Mati je rano około 7 mleko mm z dodatkiem kaszki manny lub innej na śniadanie ok. 200-210m
około 11 je mleko z dodatkiem kaszki waniliowej ok. 150-170ml (jeszcze niestety :baffled:)
około 16 je zupe cięzko określic ilość plus słoiczek owocków na deser
około 18:30 je jogurt Bobovity lub Nestle różne smaki lub Serduszko biszkoptowe
o 21 pije mleko mm z dodatkiem kaszki manny ok. 200ml ostatnio pije mniej bo 160-170ml
 
Doris
u nas było tak do tej pory:
5-6 150ml mm + kaszka butlą
8-9 albo jajecznica z chlebkiem albo 150ml kaszy na gęsto na mm z owocami łyżeczką
11-12 zupa 150-200ml
14-15 2-gie danie kasza+mięsko+warzywka
tu jakiś owoc
19-20 kasza na mm ok 180ml albo butlą albo na gęsto łyzeczką

a teraz to je jak chce, a ostatnio nie chce, jedyne pewniaki to posiłki mleczne i owoce, z obiadami mamy przeprawy...
 
U nas tak:
po przebudzeniu ok 7.00 mleko na 210 ml wody
drugie śniadanko ok 9 - jajecznica z chlebkiem albo kaszka holle na mleku. Czasem jogurt nat z owocami
południe - zupka (nie wiem ile... chyba niedużo)
ok 15 drugie danie - mięsko z zupki, warzywka, kasza itp
17-18 podwieczorek - owoce same albo z kaszką jesli rano nie jadła
19.30 mleko na 210 ml wody

w ciągu dnia je więcej owoców na spacerze, chyba za dużo ale ostatno soacer bez jabłka kończy się histerią:zawstydzona/y: Zdarza nam się raz w tygodniu biszkopcik. Poza tym na spacerku jeszcze chrupki kukurydziane albo wafle.
 
Olga, u nas jeszcze długo będzie mm- do 2-3 r.ż. Jest po prostu o wiele bardziej wartościowe, mi pediatra mowił, że w ogóle krowie mleko nie jest tak naprawdę dobre dla człowieka, już lepiej kozie dawać, ale np. Miesio koziego nie lubi. A mam możliwość zdobycia mleka prosto od kozy, świeżutkiego...

dokładnie!!!
u mnie tylko ten problem, że ja uwielbiam mleko zwł do kawy (bez tego ani rusz), ale po urodzeniu Emilki przez dobre 4 miesiące chorowałam po mleku...

co do jedzenia to u nas:

8 kaszka
10 kanapeczka z wędliną/serkiem/parówka/owoc/jogurt (albo/albo;-))
12-13 zupka (czyt jakieś 5 łyżeczek:baffled:)
15 drugie danie (mięsko, rybka, ziemniaczek, warzywo)
18 przekąska (owoc/jogurt/kanapeczka to czego nie jadła na drugie śniadanie)
20 kaszka

i duuuuużo pije (woda mineralna, herbatka dzieciowa, raz na tydzień soczek)
 
a orientujecie się jaki ser żółty podawac najlepiej? Bo chyba nie pakowaną goudę, w tym jest sama chemia...
i od razu zapytam jakie masło jest najlepsze,bo nie mam bladego pojęcia.
 
ja zawsze kupuje te drozsze gdzie jest minimum 82% tłuszczu - żadnych miksów :) lubimy masło końskie :-D mam nadzieje że z krowy jednak i góralskie hajnówka :)


a serek hmm my i tak mało dajemy wiec daje taki jaki mam ;-)
 
reklama
u nas:
masło - też takie 82% wzwyż
ser żółty - b.rzadko i mało dajemy, a zawsze kupujemy kawałek z całości - tj. nie paczkowany w folii, tylko odcinany z całego krążka; różnica w smaku ogromna;

a czy Wasze dzieci jedzą jajecznicę? czy to z żółtek, czy z całych jaj? Leo weźmie tylko pierwszy kęs, z rozpędu - następne nie przejdą bo kiwa NIE i ucieka... i tak już od wielu miesięcy; za to mięsożerny jest okropnie! i w ogóle, wcina za dwóch...
 
Do góry