MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

[forever_young]

Tak wpadłam w przelocie no i Mrsmoon ja podejrzewam, że Młoda też głodna będzie chodzić ale z innych względów... Konsystencja potraw no i samodzielne jedzenie niekoniecznie....

 

[_Olga_]

Hej, mam pytanko: czy któraś z Was podaje już dziecku mleko krowie do picia? Nie chodzi mi o przetwory, nabiał itd, ale samo mleko? Bo tak pomyślałam, że może byłoby fajnie już Antkowi zrobić np. jakiś grysik czy owsiankę na normalnym mleku, albo np. namoczone płatki kukurydziane? Zastanawiam się tylko, czy po roku potrzebuje nadal tych wszystkich składników, co są w mm?

 

[mama MATIEGO]

Konsystencja potraw no i samodzielne jedzenie niekoniecznie....

O co chodzi z konsystencją potraw?

Olga u nas jeszcze nie ma mleka krowiego podawanego, dostaje tylko jogurty

 

[ironia]

ja troszkę daję raZ na tydzien moze tak zeby sie zapoznał... samo mleko nie bardzo..ale kawe zbożową lubi...


musze go troszke przuczac bo w zlobku dają już krowie i sie nie szczypią ;-) rozmawiałam z dietetyczką z BB mówiła że spokojnie mozemy dawać bo przecież to już nie jest podstawa karmienia tylko dodatke

 

[ja-zolza]

Hej, mam pytanko: czy któraś z Was podaje już dziecku mleko krowie do picia?

Edgar nie dostaje, bo jest uczulony - ciągle go wysypuje, nawet po minimalnej ilości mleka lub przetworów. Gdyby nie to, odstawiłabym mm.

 

[Silva]

Ja tez jeszcze nie daje i pewnie do 3 r.z. nie podam... Ale mamy dzieci normalnych, w sensie nie alergikow moga już podawac, przynajmniej tak w ksiazkach pisza...

 

[_Olga_]

Ale myślicie, że można stopniowo całkiem zastąpić już mm mlekiem krowim?

 

[ironia]

hehe dzieci normalne

 

[Aestima]

Olga, u nas jeszcze długo będzie mm- do 2-3 r.ż. Jest po prostu o wiele bardziej wartościowe, mi pediatra mowił, że w ogóle krowie mleko nie jest tak naprawdę dobre dla człowieka, już lepiej kozie dawać, ale np. Miesio koziego nie lubi. A mam możliwość zdobycia mleka prosto od kozy, świeżutkiego...

 

[Doris:-)]

tak jak pisałam na ogólnym...Julia zjada na sniadanie platki na mleku krowim. Nic jej nie jest, nie ma wysypki itp. Ostatnio tylko takie siadanie jej wchodzi...nesquik + cheerios miodowe + mleko. Oprocz tego je wszystkie inne potrawy nabialowe (sery, jogurty, twarogi).
Wieczorem zjada 180 mm + kasza przez butlę ze smokiem, w nocy pije a nad ranem równiez 180mm z kaszą też z butli.

A jak Wasze maluchy jedzą sniadania i kolacje? Co i o której godzinie?