MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

[Aestima]

U nas mleko krowie tylko w omlecie, jogurtach nat., kefirach, raz dostał budyń. Kakao ( takie naturalne, jak do ciast, "posłodzone" lekko melasą) pił raz, zrobione na mm. Do picia woda zazwyczaj, sporadycznie rozcieńczony sok, wczoraj na uspokojenie melisa

 

[kati83]

Martadelka Mateusz pije przede wszystkim wode, soczki okazjonalnie - bo nie bardzo lubi. Herbatę normalnę (zaparzaną w torebkach) tylko ziołową. Granulki pił chyba z 4-5 m-cy
Teraz pije: melisa, mięta kwiat lipy, pokrzywa, rumianek, dziurawiec.
Ostatnio podałam mu inkę z mlekiem i bardzo mu smakowała.
Po nowym roku chcę wprowadzać mleko krowie bo teraz mam jeszcze kaszki (dostał na mikołaja dużo) ale mleko kupuję od gospodarza czyli prosto od producenta, jest ono ok 4 % więc będę rozcieńczać 1:1.
Przetwory mleczne pije i je i nigdy nie miał żadnej alergii pod tym względem więc luuuz

 

[Felkaa]

aaa właśnie u nas też woda z sokiem (mojej babci)

kasiu a jak z jedzeniem zupek u Kuby? cos się polepszyło w tym temacie?
trasiu my też mamy Anatol, ale zapominam o nim i jeszcze nie próbowałam podać... Marysia za pierwszym razem polubiła i kakao i kawkę? a jak robisz naleśniki - w sensie takie normalne (zwykły przepis)? i z czym je robisz?
Aestima moja nigdy nie piła kefiru (ani maślanki)
kati a kaszek nie mozna robić na mleku krowim? i pytanie z serii głupich: jak będziesz rozcieńczać mleko...?

 

[kati83]

martadelka kaszki mozna ale mam takie na mleku modyfikowanym czyli dodaje wode.
A mleko rozcieńczać będę 1:1 czyli jak dam 0,5 l mleka 4% to doleję 0,5 litra wody ugotuję i mam mleko 2 % :-)
I żadne pytanie nie jest głupie ja mam też czasem inne pyatania :-)

 

[traschka]

martadelka przy pierwszym podaniu kawki zdecydowanie bez szału. Łyknęła 2, 3 razy i tyle. Ale za drugim razem wypiła pół kubka a teraz wypija cały (ten mniejszy - doidy). Herbatek wypija mniej, kakaa też mniej. Kawka zdecydowanie najbardziej jej smakuje.
Nalesniki robie normalne, zwykły przepis. I robię na słodko z białym serem, albo z jabłkami. W planach mam nalesniki na słono z mieskiem mielonym albo ze szpinakiem i białym serem. Marysia woli konkrety niż słodkie, zwykle słodki nalesnik nie wzbudza furory.

 

[Felkaa]

trasiu u nas na razie Emi nie chce naleśników, ani na słodko, ani ze szpinakiem... ani racuszków z jabłkami, nic... muszę próbowac dalej

a jajo na twardo bądź miękko dajecie?

andariel masz jakiś ciekawy przepis dla dzieciaczków? ja nadal zupe robię wg 'Twoich' dwóch przepisów:-)

 

[mama MATIEGO]

a jak zrobic ta kawe zbozowa?
samą zgodnie z przepisem na opakowaniu? czy z mlekiem? bo ja tez kupiłam ostatnio Anatola i bym dała Matiemu do spróbowania...

u nas z picia do tej pory tylko woda, herbatki owocowe bobovity na nie, zrobi kilka łyków i zostaiwa i nawet podejsc wiecej nie chce, soków tez nie chce

 

[kati83]

u nas już racuchy się przyjeły, nawet placki ziemniaczane wcinał ale woli kluski, ziemniaki, ryż, makaron no ewentualnie mięso z kurczaka jak nie ma w zasiegu wzroku produktów powyższych
jajko w jajecznicy znika w oka mgnieniu, a ugotowane jeszcze szybciej na miękko nie daje czytałam że taki maluch jeszcze nie może ale nie pytaj czemu bo nie pamietam
Zupki robimy bardzo różne, ostatnio szał na "zagęszczane" soczewicą, czy kaszką manną.
Mamo M Anatola zaparzam w szklance i dolewam troche mleka to samo z inką, daję 3/4 łyżeczki i troche mleka

 

[kasiawilde]

może i ja tego anatola spróbuję? tylko czy na nich nie pisze 'od 3 roku życia'? na ince chyba tak jest...

martadelko dzięki, że pytasz z zupkami i warzywkami o tyle lepiej, że w zeszłym tygodniu odwiedził nas znajomy, który mieszka w Niemczech i przywiózł Kubiemu reklamówkę słoiczków, po 1 roku życia, które ich synek przestał jeść.. i dałam małpie jednej, a on sobie takiego bio gerberka z chęcią wciął spróbowałam następną - to samo!! a niech sobie chwilę poje, potem znów go będę męczyć

 

[Felkaa]

kati na osesku jest napisane, że jajko na miękko po 12 m-cu życia...
kasiu no ja Anatol mam zakupiony i sie do niego przymierzam hihi i jakoś nie kojarzę, żeby były od 3-go roku życia... Dobre podejście z jedzonkiem (0by tylko się nie przyzwyczaił), potem przypuścisz szturm nanie-słoikowe zupki;-)