reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mleko modyfikowane

Przykra ta dyskusja się zrobiła... aż się czytać odechciewa. Widać nie każdy wie, co to szacunek dla odmiennego poglądu.

Co do mleka krowiego... pediatra powiedziała, że po roku mogę z powodzeniem podawać, jeżeli synek lubi i nie widać jakiś reakcji niepożądanych. Zresztą w innych krajach też się zaleca podawanie mleka krowiego po 12. misiącu. A te trzy lata to moim zdaniem raczej wymysł firm produkujących melko mod.

Mimo to mój synek dostaje jedno i drugie mleko - krowie, bo lubi, a mod., bo ma dodatkowe witaminy i probiotk.

A tak na marginesie: dlaczego akurat 3 lata, a nie 5, albo dłużej? Jest już przecież mleko 4., czyli tzw. mleko dla dzieci (np. z Hippa, ale w Polsce go jeszcze nie widziałam...). Można by w zasadzie przez całe życie pić tylko mleko mod.

Nie rozumiem dlaczego rok to źle, a trzy lata to dobrze...
 
reklama
No właśnie .. my do 6 miesiąca tylko pierś ... potem kaszka na noc na modyfikowanym ...
Bruno skończy zaraz 2 latka i stąd moje pytanie o dobry moment na przejście na zwykłe mleko ...
Właśnie dodatki do modyfikowanego mleka, takie jak: żelazo, witaminy i składniki mineralne sprawiają, że nadal pijemy to właśnie mleczko do kaszki przed snem i 210 ml samego mleka w ciągu dnia po drzemce ...
.. Widzę, że większość mam jednak zostaje przy modyfikowanym do 3 roku życia ...
Dziękuję za odpowiedzi ... zastanowię się jeszcze zatem czy zrezygnować z tego mleka przed 3-cimi urodzinami :)
A do pokarmów dodaję zwykłe mleko już od jakiegoś czasu :) Może więc warto zostać przy Bebilonie 2 razy dziennie .. hmmmm - skoro mu smakuje ....
pozdrawiam ...
 
Do 2 roku życia zaleca sie mleko modyfikowane, gdzie neigdzie pisza że nawt do 3 ale to juz lekka przesada uważam osbiście dlatego ze krowie za bardzo obciąża nerki, bo zawiera za duzo sodu i potasu.Mój pije modyfikoane ale jak robię na obiad cos tam co zawiera mleko to tez dostaje nic mu nie jest.
Ale po sko nczeniu 2 latel myśle ze też będę mu jzu wprowadzać mleczko krowie jesli bedzie chciał mogl bo do roku byl na Nuramigenie

Mozesz raz dziennie wrpowadzic i zobaczyc jego rekacje
 
Ja wypowiem się tak.Od dawna,dawnych lat ludzie pili mleko od krowy.Niebyło wtedy innych napojów poza mlekiem,herbatą i kompotem.I żyli także długo.Piszą też o mleku w proszku,jaką więc mamy też pewność ,że kaszki mleczno ryżowe też nie są na takim mleku.Wiem,jest zapewnieni intytutu matki i dziecko że kaszki są odpowiednie.Tylko tez teraz juz niepamiętam gdzie był artykuł,że te zapewnienia tez są za pieniądze a niektóre produkty są wogóle przez nich nie sprawdzane.
Wychodzi ze krowy teraz tylko na mięso powinny pójść.
 
Witam! Moj Kuba skonczyl wlasnie 2,5 roku i nadal podaje mu codziennie mleko modyfikowane Bebiko 4 i mam zamiar podawac je do 3 urodzin. Uwazam, ze nalezy przede wszystkim sluchac zalecen lekarza a te sa raczej takie zeby mleko krowie podawac po 3 roku. Ja sie tego trzymam, uwazam, ze mleko modyfikowane nie jest jakies kosmicznie drogie i mozna w nie zainwestowac a poza tym dla mnie ogromnym plusem jest szybkie przygotowanie. Moja tesciowa juz od roku gdera nade mna, zeby kupowac Kubie mleko pasteryzowane, ja jednak zdecydowalam, ze jeszcze to pol roku bedziemy kupowac Bebiko.
 
Witam! Moj Kuba skonczyl wlasnie 2,5 roku i nadal podaje mu codziennie mleko modyfikowane Bebiko 4 i mam zamiar podawac je do 3 urodzin. Uwazam, ze nalezy przede wszystkim sluchac zalecen lekarza a te sa raczej takie zeby mleko krowie podawac po 3 roku. Ja sie tego trzymam, uwazam, ze mleko modyfikowane nie jest jakies kosmicznie drogie i mozna w nie zainwestowac a poza tym dla mnie ogromnym plusem jest szybkie przygotowanie. Moja tesciowa juz od roku gdera nade mna, zeby kupowac Kubie mleko pasteryzowane, ja jednak zdecydowalam, ze jeszcze to pol roku bedziemy kupowac Bebiko.


Pewnie twój lekarz mówi,że takie są zalecenia, więc nie pisz,że wszyscy lekarze tak mówią. Moja pani doktor to młoda, fajna babka i zawsze mówi,że mleko modyfikowane dla 3 latka jest po to,żeby rodzice mieli na co kasę wydawać. U mnie sprawa wygląda tak- karmiłam córkę 16 miesięcy piersią. Próbowałam dawać butelkę, ale miała odruch wymiotny jak poczuła mleko modyfikowane. Próbowałam kilku, po roku nawet smakowe. Nie tolerowała nawet kaszek z mlekiem modyfikowanym, choć normalne kochała ponad życie. Wyczuła jak jej dosypałam kilka łyzeczek mleka do kaszki i nie chciała jej jeść, więc sobie darowałam męczenie dziecka. Po skończeniu karmienia piersią, córcia nie dostała butelki. Dawałam jej róznego rodzaju serki. Teraz ma 2,5 roku i nadal nie ma w jej diecie mleka modyfikowanego. Raz w zyciu miała katar, rozwija się prawidłowo. Uważam,że da się żyć bez mleka modyfikowanego. Najgorsze jest podejście mam i babć. To taki temat drażliwy,że mało czasem brakuje żeby się pobić. Odwieczna kłótnia o to, kto ma racje. Dokładnie jak w temacie- cesarka czy poród sn. Co lepsze? I zawsze będą zwolenniczki i przeciwniczki. Każdy robi po swojemu! Ja dałabym dziecku mleko modyfikowane, gdyby chciało. Ale ponieważ nie chciało to nie będę zmuszać. I widzę,że krzywdy jej tym nie robię.
 
U nas Młody zaczął dostawać mleko ok.5 miesiąca, z powodu nietolerancji białka mleka pił Nutramigen. Jak skończył rok to przerzuciłam go na Bebiko. Teraz Bebiko pije 1-2 razy dziennie pomieszane z kaszką.
Sądze, że nie ma co dyskutować co jest zdrowe a co nie, jeśli maluch nie chce pić mleka modyfikowanego to przecież mama nie powinna go zmuszać, tylko zapewnić w diecie jakieś serki homo, jogurciki etc.
Ja planuję, że max do ukończenia 3 roku będzie jeszcze dostawał Bebiko, ale może uda się wcześniej...
Mleka kowiego z kartonu nie daję, bo mnie lekarz nastraszył, że takie mleko obciąża bardzo nerki dziecka, i dopiero po ukończeniu 3 lat można dawać....chociaż przyznam, próbowałam dać mleko Łaciate 3.2% ale młody wypluł - może mu nie smakuje, tak jak tatusiowi. Ja tam mleko kocham :)
Acha, i jeszcze w temacie nietolerancji białka mleka to u nas po śmietanie młody dostaje wysypki na nóżkach :( a po zjedzeniu jabłka dostaje wysypki na policzkach...
 
Pewnie twój lekarz mówi,że takie są zalecenia, więc nie pisz,że wszyscy lekarze tak mówią. Moja pani doktor to młoda, fajna babka i zawsze mówi,że mleko modyfikowane dla 3 latka jest po to,żeby rodzice mieli na co kasę wydawać. U mnie sprawa wygląda tak- karmiłam córkę 16 miesięcy piersią. Próbowałam dawać butelkę, ale miała odruch wymiotny jak poczuła mleko modyfikowane. Próbowałam kilku, po roku nawet smakowe. Nie tolerowała nawet kaszek z mlekiem modyfikowanym, choć normalne kochała ponad życie. Wyczuła jak jej dosypałam kilka łyzeczek mleka do kaszki i nie chciała jej jeść, więc sobie darowałam męczenie dziecka. Po skończeniu karmienia piersią, córcia nie dostała butelki. Dawałam jej róznego rodzaju serki. Teraz ma 2,5 roku i nadal nie ma w jej diecie mleka modyfikowanego. Raz w zyciu miała katar, rozwija się prawidłowo. Uważam,że da się żyć bez mleka modyfikowanego. Najgorsze jest podejście mam i babć. To taki temat drażliwy,że mało czasem brakuje żeby się pobić. Odwieczna kłótnia o to, kto ma racje. Dokładnie jak w temacie- cesarka czy poród sn. Co lepsze? I zawsze będą zwolenniczki i przeciwniczki. Każdy robi po swojemu! Ja dałabym dziecku mleko modyfikowane, gdyby chciało. Ale ponieważ nie chciało to nie będę zmuszać. I widzę,że krzywdy jej tym nie robię.

Przed wszystkim - kazdy sam decyduje, jak odzywia swoje dziecko. Nikt mi nie wmowi, ze krowie mleko jest zdrowsze dla malego dziecka niz modyfikowane. Chyba nie musze tu pisac jakie zalety ma modyfikowane - bo kazdy to wie.
Nie napisalam, ze kazdy lekaz tak mowi, tylko ze "raczej takie sa zalecenia" (wiec nie kazdy lekarz tak zaleca, choc mnie to OSOBISCIE dziwi) no bo takie sa, zeby dziecku do 3 roku zycia mleka krowiego nie podawac (mozna na ten temat milion artykulow, ksiazek przeczytac). Ja sie do tych zalecen stosuje. Nie uwazam, zeby ktos krzywdzil swoje dziecko podajac krowie - to jego decyzja i mnie to, ze tak powiem d.. , ja robie po swojemu.
Nie uwazam, zeby wydawanie kasy na mleko modyfikowane bylo strata, jaka strata, (nadmiar kasy??? nie wiedzialam ze trzeba byc zarobionym, zeby je kupowac). Jak to mowi moj kochany maz - dla dziecka wszystko.
Lekarka mojego Kuby jest bardzo doswiadczonym specjalista. Gdy bylam niemowleciem, moja mama ze mna do niej chodzila. Dlatego mam do niej mega zaufanie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przed wszystkim - kazdy sam decyduje, jak odzywia swoje dziecko. .
z tą częścią twojej wpypowiedzi zgodzę się w 100 %,każdy sam decyduje:tak:
a co do lekarzy no cóż moja pediatra (też leakrz z wieloletnim doświadczeniem, właścicielka przychodni pediatrycznej) powiedziała,że mleko krowie jak i jego przetwory można podawać już od roku.
Także reasumując ile ludzi tyle opinii, ale KAŻDY ma prawo karmić dziecko tym czym chce
 
Do góry