reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mlode Mamusie

reklama
ja oglądałam
coś nowego
można popatrzeć jak ktoś z siebie robi pajaca ;D
ale teraz to juz poprostu nudne
 
wiecie, ja przelotem oglądam urywki baru... i wiem już gdzie trafiają dzieci z mojego ośrodka...

ale najpierw ktoś ich dokształca w byciu chamskim, wulgarnym, leniwym...
ci ludzie mnie przerazaja, ja naprawde nie sądziłam że w naszym społeczeństwie istnieje az tyle chamstwa, wulgarności, arogancji, itp
a porzynajmniej nie sadziłam że można na tym robić biznes...


maga: mam 28 lat, mam 1,5 roczne dziecko i 6 miesięcznego dzidziolka w brzuszku, nie mam meża...
moje dziecko nie nosi mojego nazwiska...
tez nie chodze do kościoła...
panicznie boje sie slubu...
bardzo chcę tego slubu...
w każdej chwili moge spakowac Igora i nie potrzebuję na to papierka...
mi trudno jest przedstawić Igor: to mój chłopak - głupi to brzmi pod trzydziestkę...
wieć nie mam jak na neigo mówić (gach, kochanek, konkubent...)
ślub - to deklaracja przed sobą, Bog, świadkowie, ksiądz, pracownik USC - to tylk oświadkowie waszych ślubów, oni nie dają wam ślubu, oni tylko świadkują waszej przysiędze.
trzeba być gotowym na te deklaracje, ale trzeba znać też konsekwencje życia bez deklaracji, a nie bez papierka...

myślisz że jest łatwiej niż po slubie, mi wydaje sie ze już nie...

to były przemyślenia starej panny z dziecmi... ;)
 
KingaP pisze:
dla mnie ślub i zlożona przysięga jest czymś więcej niż tylko papierkiem

jak słyszę lub czytam takie wyświechtane (jak dla mnie) papierkowe argumenty, to nóż mi się w kieszeni otwiera...

cÓż, całe moje szczęście, że trafiłam na kogoś takiego, kto daje mi szczęście, radość i jeszcze do tego wszystkiego córkę i to jest dla mnie najważniejsze.

Kinga - z ust mi to wyjęłaś :) miałam coś podobnego napisac, ale mnie ubiegłaś :) ja też jestem idealistką i wierzę w miłość na zawsze
 
Ja jestem katoliczką ale szczerze się przyznam że ten moj slub tez jest odwlekany bo mial byc juz w pazdzierniku. Rodzice twierdzili ze tak jest po chrzescijansku bo dziecko jak sie urodzi to bedzie mialo i ojca i matke i nie bedzie to nieslubne dziecko. Pod ich namowa juz bylismy u ksiadza wybralismy termin................ a ja w pewnym momencie stwierdzilam hola hola moje zycie.Ne ma sie co spieszyc. Odwolalam termin bo wszysto robione byloby na szybko, a taki slub koscielny jest tylko raz w zyciu i musi byc idealny. I jestem zadowolona. Wiem ze i tak bedziemy razem wiec termin tu nie gra roli. Chociaz kto wie co by bylo gybym nie zaszla w ciąże.?? Bogtak chcial. Tam na gorze wszysto jest juz ustalone
 
oczywiście każdy decyduje za siebie jak chce


a bez dziecka w brzusiu ślub był planowany na sierpień 2006
a że powstało dzidzi to chce teraz to nasza decyzja
 
reklama
Do góry