Ja już myślę, że te kilogramy to już związane z dzieckiem, wodami i rozbudowaniu się naszego ciała do porodu, bo ja też miałam w ciągu trzech dni 1kg+ i wydaję się to nie możliwe, żeby od jedzenia tak nagle waga skakała. Trzeba by było chyba z 4kg pochłonąć jedzeniaJa mam teraz 6,5kg+ z czego 3,5 to praktycznie ostatni miesiąc.
No tez to zauważyłam,ze teraz mimo jedzenia wiekszej ilości owoców i warzyw, trudniej mi sie trzymac o,5 kg na tydzień... musze bardziej uważać na to co jem, a i tak waga leci w górę

Tak to chyba jest,ze jak sie tyje w pierwszym trymestrze i na początku 2go to to raczej są nasze kilogramy, które sie odkładaja na udach



dlatego teraz łatwiej nam sie tyje, chociaż moze sie mylę... bo jak wyjasnic fenomen tych dziewczyn co przytyły od 3 do 6 kg od początku??

Ja tam nie powiem, codziennie zjadam cos słodkiego;-)- np. 3-4 ciastka z mąki pełnoziarnistej co prawda,ale w czekaldzie (Krakuski-Florianki, bardzo mi smakują),ale do tego co 3 dzień Big Milka mojego ulubionego

No i obiady czasami są zbyt obfite- odrazu na wadze widze,ze ten makaron z sosem śmietanowym to była przesada i jeszcze w takiej ilości.
Ostatnio położna na szkole rodzenia powiedziała,ze tak 3 tygodnie przed porodem powinno sie jesc juz tylko lekkostrawn eposiłki

