reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze kilogramy - te duże i te małe.

No ja w tym tygodniu bardzo:tak:mało ciasta i różnych słodkości jadam. Zamiast słodkości kupuję sobie andruty i wcinam. Czuję się lepiej ale waga w miejscu. Może kiedyś zacznie spadać. I wogóle mniej jem, ale to jeszcze nie to co bym chciała. Nie mogę się za bardzo katować bo karmię piersią a już widzę że mam mniej pokarmu:szok::wściekła/y:
 
reklama
No i cisza na tym wątku. Ja kupiłam mężowi wagę elektroniczną i od wczoraj się waże rano i wieczorem i rozpoczęłam odchudzanie tzn. nie wiem czy to tak nazwać bo nie wiem jak długo wytrzymam, ale na wadzę parę dkg jest do tyłu to nie jest tak źle
 
Ja też od kilku dni rozpoczęłam odchudzanie... Jak już sie przeprowadziliśmy to troche kg mi przybyło i brzuch też urósł.... i jestem zła na siebie że sie znów zaniedbałam... No ale walcze z tym i jak narazie jest ok... Tylko mój Rafał już po mnie krzyczy żebym zaczęła porządnie jeść i żebym przestała sie odchudzać..... Bo jemu sie taka podobam..... Ale ja sie mam głównie sobie podobać i dobrze sie czuc w swoim ciele a tak nie jest... Dlatego nie słucham go i tak robie po swojemu :))
 
Stanelam w miejscu na wadze 60 kg i byly male wachania +/-. Od jakis 3 tygodnia staram sie mniej jesc tzn 5 posilkow dziennie i ograniczylam slodycze bo niestety uwielbiam je i codziennie cos musze slodkiego podjesc.
 
No mi troszke przybylo po zaprzestaniu karmienia cycem, wiec musze sie bardziej pilnowac i tez staram sie jesc mniej a troszke czesciej i moze w koncu wezme sie za jakies cwiczenia;)
 
Mi karmienie cycem nic nie pomaga w chudnięciu, ale Maja już coraz mniej cyca ciągnie, ale nadal ciągnie ok. 4 razy dziennie więc nie mogę się jeszcze odchudzać, ale muszę się zmobilizować chociaż do mz
 
Ja tez uwazam ze bzdury wszedzie wypisuje ze pezy karmieniu cycem sie chudnie bo ja karmilam pół roku i przez ten czas od wyjscia ze szpitala na poczatku schudłam 2 kg a pozniej juz waga stała w miejscu! No ale niestety duzo mi zostało po ciazy wiec od 1.10 miłam sie odchudzac i cwiczyc ale mam chyba za słaba wole wczoraj paczka ciastek i jak do tej pory zero cwiczen :-(
 
Niewiem Dziewczyny od czego to zalezy ale ja kiedy karmilam syna ladna sylwetke mialam i wogole...Ale teraz przy malej poprostu niewiem co sie dzieje, bo przytalam ok 5 kg...Ja juz sie zastanawialam nad tym, zemoze to swego rodzaju efekt jojo...hmmmNo bo przeciez na poczatku jak dzieciaczki sie urodzily i musialasmy uwazac na to co jemy (a ja to juz strasznie uwazalam) to sie szybko wrocilo do sylwetki sprzed ciazy (przynajmniej ja) A teraz to juz sobie folgujemy moze i dlatego....
 
reklama
Eh, chyba wszystko zalezy od organizmu, bo ja jakos specjalnie nie uwazalam na to co jem jak karmilam i jadlam duzo i moja waga byla na minusie do wagi z przed ciazy. a teraz ograniczylam troche jedzenie, ale musze chyba zaczac cos cwiczyc, a tak mi sie nie chce;)
Ale od dzis biore sie za siebie:)
 
Do góry