szkoda tylko, że okazało się, że w moim przypadku badanie przezierności to była czysta fikcjaa teraz już za późno by to zbadać :-(
czy wynik przezierności i obecność kości nosowej są jakoś połączone? w sensie, że jeśli nie wiem jaki był wynik NT a kość nosowa jest widoczna na usg to oznacza, że nie mam się czym martwić? Czy jednak kość nosowa nic nie gwarantuje, że jest ok?
przepraszam ale nie pomoge w kazdym razie kochana na 100% jest ok mysle ze lekarz nie okazalaby sie az taka
