reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wyprawki dla maluchów

Tusen, Ironia- w sumie fajnie macie z mamami:) moje też coś już mówiła, że fajne ubranka widziała itd. ale na pewno za kupowanie weźmie sie jak dzidzia będzie na świecie. Ale powiem jej żeby nie przesadzała, bo ja chcę większość kupić sama- sprawia mi to taką przyjemność, że nie musi mnie w tym wyręczać;) Za to wiem, że moja teściowa już parę rzeczy ma i pewnie dużo nakupi z tym, że my mamy inny gust i tak średnio mi się podobają rzeczy od niej, później nie wiem co z tym robić:/ Ja też kupuję na wyprzedażach i w lumpeksach (ale nie body tylko np. spodnie),a le tylko to co mi się naprawdę podoba a ona jak coś jest tanie, to kupuje nieważne czy ładne czy nie. Ostatnio dała mi różowy śliniak w kwiatki a jeszcze nie znała płci:/
 
reklama
Tusen, moja mama robi podobnie:) Nie może wytrzymać i jak ją znam to gdzieś w szafie ma już coś malutkiego schowane, ale jeszcze mi nie da:) U mnie jakoś wszyscy powstrzymują się przed tak wczesnymi zakupami jeśli chodzi o maleństwa i czekają do ok 6 miesiąca chociaż... widać ja jestem taka sama bo jakoś wolę jeszcze poczekać. Zobaczę co dostanę z ciuszków od brata, oni mają półtoraroczną córeczkę i coś wspominali, że trzymają trochę rzeczy dla mnie. Ale z tego co kojarzę to bratowa miała tylko i wyłącznie różowe rzeczy więc jak będzie chłopak to wypadałoby mu jednak kilka rzeczy kupić:) A coś czuję, że to chłopak będzie.... Aestima jak myslisz? :)
 
O i widze, ze wątek wyprawki już ruszył...
i tak szybko kupujecie ubranka....

ja na początek to ubranka mam - po synku, miałam chyba ze 6-7 zmian, sama wcześniej kupiłam na 62, a mimo, ze synek miał 56 cm to ubranka były dużo za duże, bo dzieciątko jeszcze jest przykurczone...wiec moja mama zaraz po porodzie do sklepu musiała jechać i kupić takie na 56, a że wczuła sie to 5 kompletów kupiła odrazu, kilka jeszcze dostałam od teściowej. Młody w sumie ze 2 miesiące w tych małych był, trochę sie niektóre wytarły i tyle... Teraz pewnie coś dokupię, ale póki co to nie szaleje

Jeżeli chodzi o inną wyprawkę to:
przewijak na tak - ja kupiłam swój po miesiacu dopiero taki na łozeczko, bo na łóżku kręgosłup siadał, ale teraz zamierzam kupić komode z przewijakiem - bo tak jak któraś wspomniała, nie miałam gdzie postawić kosmetyków, a mieliśmy mało miejsca wtedy na komode, bo mieszkaliśmy jeszcze z rodzicami, teraz jest inaczej wiec...
podgrzewacz - na tak, szczególnie gdy w sypialnie mamy na innym poziomie niż kuchnie, a w nocy maluch je...u nas baaardzo sie przydało
kosmetyki typu puder u nas był ok,
na zaczerwienienia sudocrem,na brodawki bephanten,
do mycia maluszka u nas sie sprawdził żel Nivea sensitiv z dozownikiem,
pieluchy tetrowe w ilości 30 szt. głownie jako podkładka pod pupę do wanienki, do przewijania, na ulewane mleko..
butelki mieliśmy Avent, 2 małe i 2 duze, kupiłam w zestawie, polecam...ja chyba teraz kupie Tommy Tippe, niestety u nas od razu były potrzebne, młody jadł na potęge, a ja pokarmu aż tyle nie miałam wiec..
laktator Avent - przydawał sie szczególnie na uczelni po 8 godzinach :-)
wanienka zwykła - dokupię tylko stelaż, bo te całe komody do kąpieli to z rodzinnych praktyk wiem, że nieporęczne i małe



jesli chodzi o wozek my prawdopodobnie zdecydujemy sie na x landera za 1500 zł :) ma juz wszystko trzego potrzebujemy, a jak nie to taki jakis w granicach do 2000..zeby miał nosidelko i fotelik od razu :)

nie wiem jak to jest z tymi zasypkami i sudocremami - wydają mi się potrzebne, ale już kilka osób mi mowiło że nie... więc sama nie wiem co o tym myślec?

Wózek, to najbardziej kontrowersyjny temat. Każda będzie miała inne wymagania i po wielu dyskusjach i opiniach na pewno coś dla siebie wybierze. My przy Filipku mięliśmy x-landera xa. W zasadzie wózek jeden z lepszych jakie oglądałam. Super sie prowadził, duży kosz na zakupy, fajna opcja pompowanych kół, maluch miał super wygodnie..ale do czasu..w zasadzie od połowy lipca używaliśmy spacerówki, bo dość ciasno sie zaczęło robić, poza tym młody zaczął sie strasznie wychylać i było juz mało bezpiecznie...uważam, ze i tak nasze maluchy mimo wielkich gondoli nie przezimują do marca w żadnym wózku głębokim...im dłużej tym lepiej, ale ja nie kupie drugi raz duzego wózka z wielkimi kołami, a po roku zmienię go i tak na lekka spacerówkę - jak to zrobiłam poprzednio...teraz celuje coś w stylu Peg Perego Plicko P3, albo Bebe Confort Loola Full z gondolką albo Inglesina Zippi...ale wybór zapadnie dopiero po obejrzeniu tych modeli na żywo...sie okaże

Ale naskrobalam...ho, o
 
Ostatnia edycja:
Aestima nie masz pojęcia jak bardzo bym chciała... Może za tydzień będę wiedziała czy twoja intuicja jest ostatnio tak zawodna jak twierdzisz:) Oby nie...
 
traschka, moje przepowiednie ostatnio trzeba brać na odwrót. Ale jest też nadzieja, że tylko u siebie źle przeczuwam:))
Widzę, że wszystkim płeć obojętna, alew głębi duszy wiele kobiet marzy o córeczce:) Powiem Wam, że ja nie wyobrażam sobie nie mieć córki kiedy patrzę na moją relację z mamą i przy drugim dziecku, będę chyba miała parcie na dziewczynkę- może się uda, chociaż w rodzinie męża same chłopaki się rodzą i on sam ma dwóch braci:)
 
a ja zazdroszczę wam że macie mamy które tak się wami zajmuja...moja nie żyje, a tak bym chciala żeby chociaż zobaczyła moje dzieciaczki jakie są wspaniałe.../tzn jakie jedno jest a drugie będzie:)/
 
no gdyby nie mama to nie wiem pewnie bym sie nie zmobilizowała do zakupów ..bo po prostu nie lubie chodzić po sklepach i szukać :)
 
a ja zazdroszczę wam że macie mamy które tak się wami zajmuja...moja nie żyje, a tak bym chciala żeby chociaż zobaczyła moje dzieciaczki jakie są wspaniałe.../tzn jakie jedno jest a drugie będzie:)/

Jest mi przykro że nie ma Twojej mamy :-(
Ja nawet nie umiem sobie wyobraźic braku mojej.Ja wiem że kiedyś to nastąpi ale chcę żeby to było możliwie jak najpóźniej.
Jestem jedynaczką i z moja mama jestem bardzo związana.Tojest bardzo silna więź,czasami niektórych to dziwi ale ja bardzo często sie do niej przytulam , całuje , kłade głowe na kolanach żeby mnie podrapała.
Dlatego tak bardzo chciałabym miec córke bo te moje uściski przytulanki i całuski z zaskoczenia zaczynaja denerwowac syna mojego.Wiadomo to jest chłopak i pewnie z nim będzie inaczej.
Póki co anii jeszcze raz jest mi przykro i wiem co czujesz jak nie ma Twojej mamy w chwilach twoiich radości i smutku.
 
reklama
Tusen u mnie również tak było /z przytulankami/, bardzo się popłakałam jak przypomniałam sobie te wszystkie chwile...ale dziekuję Ci za to co napisalaś...moja Lila nie jest taka chętna do przytulania ze mną i opowiadania o tym co się wydarzyło np w ciągu dnia /tak jak ja miałam ze swoją mama/. może jest jeszcze za mała...
 
Do góry