reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

goniap2...ale ja planuję niedługo się tym zajać, ja dopiero 33tc zaliczam zamierzam 5 tyg wytrzymać jeszcze co najmniej i cieszyc sie brzuszkiem, tak późno mi wyskoczył więc go dosyc jeszcze nie mam.....
 
reklama
Ja wam powiem, ze mi nie bylo spieszno do porobu (chyba ze wzgledu na strach) a dzis jak spotkalam sie z kuzynka i zobaczylam jej 2 tyg synka taki tyci tyci jest ma 49 cm i wazy 2700g :-) to tez juz bym chciala :p ale niech poczeka jeszcze troszke az popiore i poprasuje i spakuje torby hihihi...
 
ehh znajac zycie my tu panikujemy ze bedzie wczesniej niz te magiczne 40 tygodni a pewnie przelazimy i bedziemy jeszcze bardziej stekac...ehhh czy mozna stekac bardziej? pewnie zaskocze sama siebie...
 
Agatka trzymam kciuki i daj znac po powrocie.
Ja juz od jakis 2 tyg jak pochodze to pozniej mam skorcze juz takie bolesne i musze sie połozyc zeby przeszło, mowiłam o tym mojej mamie a ona na to ze od 5 m-ca ciazy myslała ze mnie urodzi bo skorcze i napierałam na szyjke (nic nie dostawała na to, zadnych lekow) a przenosiła mnie o 3 tyg.
 
Wróciliśmy dwie godziny temu z zakupów-a ja nadal dochodzę do siebie. Musiałam sobie kupic buty,bo idziemy na komunię. Potem poszliśmy do mojej dawnej pracy odwiedzić na soczek i porozmawiać ze znajomymi. Posiedzieliśmy tam troche, nawet niezle się czułam.
Ale jak wstaliśmy,aby pojść do domu-to ledwo mogłam chodzić. Jakoś mi się brzuch obniżył- i coś ciągnęło mnie do dołu. Myślałam,ze nie dojdę. Po drodze spotkalismy pare osób i każdy do mnie: o to jeszcze nie urodziłaś, chyba to już niedługo?
A według lekarza to niby mam w terminie rodzić.
Teraz dól pleców i pachwina boli mnie tak,ze ledwo wstaję do łazienki. Trochę mnie to martwi.
Miesiąc do porodu a ja nie moge funkcjonować to chyba nie jest normalne?? Taki stres teraz czuje,ze nie wiem co robić. Najlepiej chyba położyć się i czekać- a przecież tak nie można.
Mam już dość... Nie dojadam, bo nie ma miejsca jakoś. Mam ochotę coś schrupać- a tu nic,bo zaraz ból żołądka. I tak wszystko na raty- jedzenie,siusiu nie powiem co jeszcze.Wogóle kłebek nerwów ze mnie.
 
Melduję się po wizycie. U mnie nadal ujście otwarte na 1 cm. Fenoterol mam jeszcze brać przez tydzień (do 15 maja), a później możemy rodzić. Mała waży 3 kg z groszami i nadal jest ustawiona grzecznie główką w dół. Właściwie wszystko jest gotowe i mam taką cichą nadzieję, że za tydzień się zacznie :-) Tak bym chciała mieć już maleńką przy sobie...
 
reklama
Nanya- super ze wszystko jest OK :-) ja mam nastepna wizyte 18 maja ciekawa jestem czy do tego czasu cos sie zmieni teraz jak bylam to szyjka byla jeszcze zamknieta
 
Do góry