reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niepokojące zachowanie dziecka

wlasnie cos widac ze jest nie tak, cos mu nie pasuje wiec dlatego broni sie przed snem ( czy to samemu jak spi czy z toba) co jest zle nie wiem bo u kazdej z nas jest inaczej z rutyna, wychowaniem itp. wiec ciezko mi wymyslec co moze nim kierowac. Jezeli jestes tym zachowaniem podczas zasypiania zmartwiona bardzo to moze jest mozliwosc wizyty u psychologa dzieciecego bo na podlozu neurologicznym to raczej wyglada nie jest- ale nie zawadzi tez to sprawdzic.
 
reklama
młoda mamusiu...dziwi mnie to , że maluszek traktuje pobyt w łózeczku jako karę... często tak bywa jeśli kiedyś w przeszłości dopuściliśmy sie ukarania dziecka w ten sposób. Może miałaś taka sytuację, że żeby uspokoić go, albo ukarać za coś co robił/zrobił, wsadzilaś go do łóżeczka?
To nie oskarżenie, ale miałam taką ama sytuację po prostu. Zdarzyło mi się dwa razy gdy Malec nabroił niejako za karę, żeby się uspokoił, wsadzić go do łóżeczka. Na poczatku nic się nie działo, ale już pół roku później miałam kłopot - Mały gdy mial iść do łóżeczka wrzeszczał, rzucał się, bił i gryzł, a gdy w nocy obudził sie w łóżeczku zaczynała się histeria i wołanie "mama, mama". Byłam z tym u pychologa i właśnie zwrócił mi uwagę na to, że sama do tego doprowadziłam tymi zalednie dwoma razami gdy pół roku przedtem go tam umieściłam, bo broił ;-)

Trochę czasu nam to zajęło, ale musieliśmy przekonać Małego, że po pierwsze: łóżeczko służy do spania i wyciszania się , a po drugie, że łóżeczko jest najbezpieczniejszym dla niego miejscem. Kładąc Malca spać nie zostawiałam go samego w łóżeczku i nie wychodziłam, ale siedziałam przy nim, czytałam, śpiewałam, głaskałam po głowie i tak po kilku miesiącach Malec zaczął się na powrót oswajać z tym, że w łóżku sie zasypia.

Co do walenia głową w cokolwiek. U mojego brzdąca był to objaw skrajnego przemęczenia. Spróbuj uspokajać dziecko i wyciszać wcześniej, zanim się zmęczy, a jeśli mimo to sytuacja będzie sie powtarzać na wszelki wyp[adek poproś pediatrę o skierowanie do nurologa - czasami lepiej dmuchać na zimne ;)

Pozdrawiam.
 
Do góry