moniqsan takie postanowienie noworoczne, że będę małej gotować deserki i obiadki i jak na razie się wywiązuje ;-) a kaszka rzadko kiedy mi się bryli może na początku, ale teraz już nie :-)
No ale wiesz ... obiadki to i ja gotuję ... ale za jednym razem robię kilkanaście porcji
Ale codziennie stać i gotować manną ... podziwiam, naprawdę (w sumie nie jest to jakieś arcytrudne czy megaciężkie, ale że Ci się chce ...)

Ugotujesz więcej i z głowy (dla urozmaicenia co drugi dzień z kakao 
), poza tym dostaje kaszkę, owocki i obiadek .... ale obiecałam sobie, że z drugim dzieckiem będzie inaczej. Karmienie piersią owszem ... ale niech i butlę potrafi zjeść (chodzi mi o to uziemienie całymi dniami przy dziecku)
mam taką kaszkę z Nestle, Zdrowy brzuszek, i ją podaję 
