reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

objawy i boleści-ku pocieszeniu

hej survivor26, pomijając wszystkie nieciekawe wieści (które nawiasem mówiąc nie maja wyjścia tylko muszą zakończyć się pomyślnie) gratuluję tych dobrych, a zwłaszcza tego że Twoja Dzidzia ma się dobrze:-) ja też chciałam sobie ponarzekać bo dziś mam iście wisielczy humor:no: moja Dzidzia od samego początku ułożona jest nisko, co od początku wiązało się z przyjaźnią z toaletą, ale teraz moja toaletowa zażyłość sięga zenitu:szok: mój pęcherz dostał sierpowego z każdej części ciała mojej Dzidzi:zawstydzona/y: podejrzewam,że na ostatni miesiąc założą mi cewnik bo nie donoszę do wc:crazy: nie wspomnę o bólu krzyża, który dzisiaj doprowadził mnie prawie do omdlenia:baffled: w fazie największego bólu od razu robi mi się słabo i muszę usiąść:no: dobrze, że nie byłam sama bo padłabym na środku chodnika, chyba przestanę wychodzić z domu:sorry2:
 
reklama
survivor26, super, że z dzidzią wszystko w porządku:tak:A tę Jej pozycję mi też jest ciężko sobie wyobrazić - chyba jakaś zwinięta w paragraf:-p
Dziewczyny współczuję dolegliwości:tak:
 
a ja czekam do srody na wizytę u lek i zobaczymy na usg jak ulozone moje szczęscie

survivor26 nie wiem co za akrobatka ci rośnie:-)

ja mam wrażenie ze syn sie przewrócił bo inaczej czuję uciski na pęcherz i wogóle dół brzucha
zaczęły się problemy ze spaniem a raczej ze znalezieniem odpowiedniej pozycji.
Ten lewy nieszczęsny bok juznie daje rady a na wznak uciska na prawym uciska wiec nie mam wyboru
no i to nieszczęsne duszenie
 
survivor to dobrze ze z małą wszystko oki.

Ja odczuwam lekkie bóle pleców, ale nie jest źle, palce mi nie puchną tylko dzisiaj w nocy złapał mnie skurcz łydki:baffled:

co do witaminy K to mojej kolezance (urodziła w marcu) kazala lekarka kupic kropelki (jedyne 55 zł:baffled:) ale kazała jej tez dokarmiac małego gotowym mlekiem, na nastepnej wizycie kazala jej te kropleki odstawic bo stwierdziła ze w tym mleku w proszku juz ta witamina jest:baffled: i nie potrzeba wiecej. Także to chyba zależy czy sie dokarmia malucha czy nie.
 
sama nie wiem na jakim wątku to napisac ale jak juz tu sie żalimy to tu:-(
wczoraj zauważyłam na moim brzuchu 3 małe rozstępy:shocked2::wściekła/y: wiem ze to może dziwne ale strasznie jestem zła czy można uniknąc powstawania następnych????od dzisiaj bede sie smarowac 2 razy dzienne tym kremem na rozstepy ale moze wy cos robicie specyficznego zeby tego uniknac? nie chce miec calego brzucha w te obrzydlistwo:no:
 
kircym - moim zdaniem trzeba się smarować i nie przejmować. Z tym smarowaniem nie należy przesadzać, bo większość i tak zależy od tzw. skłonności. Moim zdaniem nie wolno się zadręczać. Ja już się "rozstąpiłam" w okolicach bioder. Na brzuchu mi oszczędzono ale podejrzewam, że to kwestia dni/tygodni. I nie mam zamiaru się tym przejmować. Smaruję się codziennie, piję dużo wody i staram się gimnastykować. Więcej zrobić nie umiem i staram się mieć to w głębokim poważaniu. Naturalnie miewam dołki ale cóż: taki lajf;-) Trzymaj się ciepło, smaruj pilnie i głowa do góry:tak:
 
:)
witam
to i ja się pożalę, a co.
Już myslałam że co jak co ale choróbsko to mnie żadne nie dopadnie, no i tak jak pisałam wam, klima którą mają na szkole rodzenia załatwiła mnie na amen.
Profilaktycznie poszłam w piątek do lekarki a ona dała mi antybiotyk.:baffled:. Powiedziała że może z tego być coś bardziej poważnego np. angina no i kazała pilnować godzin przyjmowania i się kurować.
W wielkim skrócie czuję się tak jakbym miała w gardle żyletki..........
Nie znoszę chorować w ciąży:szok::szok::szok: no i stres o młodą dochodzi.
Na szczęście nie mam gorączki.
Kuruję się więc mając nadzieję ze przejdzie szybko.
 
post_ptaszyna, zdróweczka! Niestety klima jest bardzo zdradliwa:-(
kicrym, robisz co możesz, niestety. Jak będą miały wyjść, to i tak wyjdą. Nie przejmuj się!
 
reklama
wiem ze to minusy ciazy:baffled:od 3 miesiaca sie smaruje na poczatku to wariowalam na tym punkcie potem jak widzialam ze nic sie nie pokazuje to wrzucialm na luz no a teraz jak sie pokazaly to dostalam ataku paniki ze bede miala to na calym brzuchu:wściekła/y: czy u was tez sie to pokazuje czy tylko ja tak szybko grubne?:wściekła/y:
patrzac z boku to mowie sobie jaka jestem głupia ze o takie cos robie afere i sie przejmuje no ale coz jak narazie to wszystko przebiegalo bez rzadnych zarzutów, a tu sie pokazali nie porzadani goscie!
 
Do góry