reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Ollcia kładę ją zawsze na boczku, no chyba że sobie z nią leżę to wtedy na wznak. Ale i tak się boję bo taki już ze mnie cykor. Jak dzisiaj mi zaczeła ulewać to ona była spokojna a ja się popłakałam ze strachu, że coś jej jest:(:zawstydzona/y::-(

A powiedzcie mi zostawiacie maleństwa same w pokoju jak śpią i przychodzicie tylko sprawdzać? Bo chyba nie da się być z dzieckiem 24h na dobę nie? Nie będę przecież jej targać za każdym razem do kuchni jak chcę chwilę pozmywać nie?

Ja strasznie sie cały czas boje czy wszystko z Zuzką w porządku. Budzę się co chwilę w nocy z lękami:(
Ja małą zostawiam i idę do kuchni czy posprzątać. Do toalety też chodzę sama :) Bałabym się jedynie kąpać bo to trochę czasu zabiera, ale raczej bałabym się żeby się nie obudziła i żeby nie płakała bo wtedy całe mieszkanie bym zalała wybiegając z wanny. :-D

W nocy też się czasami budzę z lękami. To jest chyba taki instynkt macierzyński. Dzisiaj np. obudziłam się w nocy i mało zawału nie dostałam, bo nie mogłam małej znaleźć myślałam że się wkopała pod kołdrę w naszym łóżku, a ona smacznie spała w swoim. Zapomniałam, że ją odłożyłam do łóżeczka :confused:
Albo raz zaczęłam krzyczeć, że nie oddycha i szturchałam ją we wszystkie strony, a ona po prostu smacznie i mocno spała. Potem myślałam, że mi serce wyskoczy ehh. A tak poza tym to śpię i budzę się tylko na karmienie jak już płacze.
 
reklama
Ja małą zostawiam i idę do kuchni czy posprzątać. Do toalety też chodzę sama :) Bałabym się jedynie kąpać bo to trochę czasu zabiera, ale raczej bałabym się żeby się nie obudziła i żeby nie płakała bo wtedy całe mieszkanie bym zalała wybiegając z wanny. :-D


Co do kąpieli, to ja miałam wczoraj śmieszna sytuację :-) Postanowiliśmy z moim G w końcu wykąpać się razem, więc uśpiłam Małego i wskoczyliśmy do wanny. I mówię, ze coś czuję, że długo nie pośpi...i co? Minęlo kilka sekund i słyszę wrzask. Wybiegłam więc z tej wanny cała mokra, wsadziłam Olka w fotelik samochodowy i ponownie wskoczyłam do wanny. Tatuś z wanny bujał Małego w tym foteliku, a ja tylko zdążyłam się umyć i szybciutko musiałam wychodzić, bo Olkowi chyba nie spodobała się ta wspólna kąpiel rodziców :confused:
 
Ja tez zostawiam mlodego w lozeczku jak ide np do kuchni. Pod prysznic tez ide jak Bartek spi, no chyba ze mezus jest na przepustce z wojska i moze sie zajac malym. Ale przewaznie go nie ma, wiec jakos sobie trzeba radzic, a przeciez nie mozna byc wiezniem wlasnego dziecka ;-)
 
Ollcia kładę ją zawsze na boczku, no chyba że sobie z nią leżę to wtedy na wznak. Ale i tak się boję bo taki już ze mnie cykor. Jak dzisiaj mi zaczeła ulewać to ona była spokojna a ja się popłakałam ze strachu, że coś jej jest:(:zawstydzona/y::-(

A powiedzcie mi zostawiacie maleństwa same w pokoju jak śpią i przychodzicie tylko sprawdzać? Bo chyba nie da się być z dzieckiem 24h na dobę nie? Nie będę przecież jej targać za każdym razem do kuchni jak chcę chwilę pozmywać nie?

Ja strasznie sie cały czas boje czy wszystko z Zuzką w porządku. Budzę się co chwilę w nocy z lękami:(


Nie przejmuj się bo takie obawy to normalne a poza tym Wy jeszcze świeżaki jesteście i nauczycie się siebie:-)
Mówię Ci to Ja mama 2 miesięcznej córy:-D

Moja Młoda śpi w innym pokoju a ja siedzę i z Wami piszę;-)

Co do kąpieli, to ja miałam wczoraj śmieszna sytuację :-) Postanowiliśmy z moim G w końcu wykąpać się razem, więc uśpiłam Małego i wskoczyliśmy do wanny. I mówię, ze coś czuję, że długo nie pośpi...i co? Minęlo kilka sekund i słyszę wrzask. Wybiegłam więc z tej wanny cała mokra, wsadziłam Olka w fotelik samochodowy i ponownie wskoczyłam do wanny. Tatuś z wanny bujał Małego w tym foteliku, a ja tylko zdążyłam się umyć i szybciutko musiałam wychodzić, bo Olkowi chyba nie spodobała się ta wspólna kąpiel rodziców :confused:

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
juz wiem skad problem z zalatwianiem u mnie no i niestety malego...kilka dni temu moja mama(nie swiadoma skutkow) dala mi madra rade jedz codziennie platki na mleku to bedzie pokarm itp..no to jadlaam i mam...tylek pocharatany :no::zawstydzona/y: i malego krzykacza ktory bardzo cierpi spinajac sie na kupke i baczki :eek::-(nie tykam sie juz za zadne mleko...tak mi mojego babelka szkoda :-:)-( dzis zanim zasnal to pol godziny smoczek lub cyc+suszarka i masowanie brzuszka
a mój mały tylko cyca i cyca nawet jak głodny nie jest to cchomikuje w polikach a pózniej wszystko do zwrotu :confused::happy2:
 
Mamuśki dzisiaj położna poleciła mi preparat na bóle brzuszka, kolki i zaparcia PLANTEX:tak:

Jutro idę do pediatry to zapytam o ten specyfik:eek:
 
Kochane mamusie
Ja oczywiście też piłam mleko litrami tak mi smakowało...herbatniki ze szklanka mleczka na wieczó kasza manna na mleku...i moja zosia też kupy zrobić nie może...no i nestety chyba też ma kolkę coprawda nie codziennie ale zawsze wieczorem zaczyna płakać i nie da się uspokoić...A na kolkę polecam INFACOl podobno niezły:-D
 
Dziewczynki czy wasze maleństwa potrafia leżeć i nie płakać...bo nasza ma miesiąc i 9 dni i nie chce sama leżeć:eek: albo śpi albo je albo płacze...dzisiaj probowałam zostawic ją z karuzelą i nic z tego:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jest jeszcze za mała??:dry:
 
Tygrysku to Ty kiedyś wspominałaś o jakiś plasterkach na pępuszek...u nas połozna mówi cos o przepuklinie pępkowej:szok::szok:cokolwiek to jest???:sorry2:
 
reklama
Dziewczynki czy wasze maleństwa potrafia leżeć i nie płakać...bo nasza ma miesiąc i 9 dni i nie chce sama leżeć:eek: albo śpi albo je albo płacze...dzisiaj probowałam zostawic ją z karuzelą i nic z tego:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jest jeszcze za mała??:dry:
Moja Zosia ma 20 dni i często sama się sobą zajmuje coprawda nnie długo ale potrafi:)Polecam narysowanie na kartce papieru czarno białych pasów, ewentualne czarnym lub czerwonym kolorem narysowanie koła, kwadratu lub prostokąta...małe dzieci tylko te kolorywidzą wyraźnie i bardzo lubia sie w ni wpatrywać:) My mamy koc w zebrę i Zosia moż nawet 10 minut się na niego patrzeć:)
 
Do góry