reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

hej z wieczorka! was chyba pokrecilo!!! 11 stron postow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

poza tym nocka srednio na jezyka, mloda spala do 5h a potem odwalala cuda na kiju i skonczyla u nas w lozku gdzie jeszcze sie weircila i nei chciala lulkac... no po dupie dac i tyle by sie przydalo.

dzis bylam na zakupach bo maz mial wolne wiec pojechalismy, kupilam za 12 euro w LIDLu pajacyk z welurka rozowy,a w carrefourze sliniaczek taki jak ceratka z kubusiem puchatek co pod kran sie wkalda tylko bo przeciez masakra z tymi materialowymi.

Dzis mala wrypala 100gram jabluszka i ku zdziwieniu nei bylo kupy rano tylko dopiero po 18h ale za to porzaaaaadnie:)

Jak was czytam z tym wstawaniem co 2h - DORIS -wspolczucia, EFA tez, to jaaaa, ja wyje ze zlosci jak mi mloda wstaje nieraz co 3-3.5, a pamietam po porodzie co 2.5h wstawanie to az mnie gesia skorka ze zlosci wyskoczyla.

poza tym zrobilam zapas sloiczkow warzywek i owocow dla Leane i nie ma litosci, jeden sloiczek na dzien ma zjesc i koniec- 100 -130 gram zalezy co to jest. daje rade. dzisiaj sie mniej krzywila na jabluszko:p
 
reklama
strip dzięki :-) dobrze, że są jeszcze ludzie, których to rozbawia ;-) bo mojego męża i moją mamę chyba nie :-D ale ich problem ;-)
i jak tak czytam o tych palących osobach noszących dzieci to brrr... a chora siostrzenica to ma chyba nierozsądną mamę przede wszystkim...
mala mi no właśnie nie wiem skąd mi się wzięło. ja to marzę o własnym domku z ogródkiem, ale wiadomo, że na marzeniach zawsze zostanie... chociaż w sumie kto by go sprzątał :-D wtedy to już gosposia obowiązkowo :-D
no właśnie ciekawe ile potrwa nasza przygoda z bb, jakoś dziwnie mi byłoby bez Was :-(
mama86 to taki żart, bo mój też z 8.10 :-)
ooo, czyli Ty Rzutka pewnie w domku mieszkasz, daleko za Łomiankami?
dawidowe dobry podział chyba, moi rodzice też oszaleli, ale jakoś czasem aż mi głupio. i nie denerwuj Ty się tam!
Dziulka witaj
 
rysia, mama 86 i jeśli pamiętam cass? kurcze jak dajecie rade na tej diecie skazowej;p ja powoli wymiękam język do tyłka ucieka za pysznościami.... marzę o pstrągu w soli............ u nas dieta na max okrojona bo i ryby i mleko i jaja i przetwory i część warzyw i owoców odpadła. z jednej strony przywyczaiłam się, a z drugiej zazdroszczę tym mamom, które mogą od czasu do czasu dać butlę.
ja tylko karmię piersią bez skazy więc jakiekolwiek diety są mi obce;-)

A moje dziecko już nie śpi...:-(Kurcze dlaczego on nie ma podziału na noc i dzień...jeszcze nigdy nie przespał więcej niż 4 godz.ciągiem;-)
Dobrej nocy...a ja lecę do mojej marudy bo nie wiadomo kiedy łaskawie pójdzie spać:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
strip TO JEST MYŚL :-) dzięki
dawidowe tylko nie mów ,ze sie posprzeczałas z mężem?

nie poprostu matwi mnie ta cała sytuacja. Jest mi bardziej ciezko psychicznie niz fizycznie. Zreszta głos mojego meza był taki jak by nie jadł miesiac i nie miał sił mowic głosno. Zero radosci a on czesto zgrywa pajaca a tu nic.
A co do robienia mm to ja ogólnie zawsze jade na termosie. W kuchni koło siebie zawsze jest mleko bebilon termos z goraco woda i czajniczej z zimna woda. Zawsze rano i wieczorem robie swieza wode. A ostanio na noc kiedy kłade sie po 24 to robie wrzatek mleka do ochraniacza i wieszam koło wyrka. Koło czwartej jest lekko ciepłe a ja tylko wyciagam mała z łózeczka
 
mama86 ja nie podjadam, znalazłam sposób, nauczyłam się przyrządzać ciasta bezmleczne i bezjajeczne. no i przetestowałam co mały może, co nie. nad kozim mlekiem też myślę, bo ja mam też nietolerancje na laktoze, a kozie mogłam pic... podobno można też jaj przepiórczych popróbować. co nie znaczy, że nie śnię o puddingu czekoladowym, twarozku z rzodkiewka, lodach waniliowych czy swiezym chlebku z prawdziwym maslem i pomidorkiem. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
 
dziecię nakarmione, wykąpane, bekło jak stary i poogląda łchoinkę hehehehehehe ;p tak tak jeszcze nie rozmontowałam. teraz już mały w wyrku swoim ;p pogada do misiów fisiów i lulu :) a A. skoczył mi po pierniczki bezmleczne i bezjajeczne do kauflanda i po karmii :D

p.s. zostały jeszcze jakieś mamy piersiowe ze stwierdzoną skazą u dzieci?? i ile jeszcze wogóle karmi piersią?

przeniosłam post bo nie tu gdzie trzeba najpierw wrzuciłam
Ja tez jeszcze z tych nieszczęsnych karmiących dzieci z AZS.Nie to,ze nie chcę karmic,tylko przez tę nieszczęsną alergię jest to o wiele trudniejsze.Ale dzis zrobiłam pyszną pizzę dla nas dwojga- jego połowa z serami,u mnie tylko szyneczka i brokuły,więc nie było źle:).
 
nie poprostu matwi mnie ta cała sytuacja. Jest mi bardziej ciezko psychicznie niz fizycznie. Zreszta głos mojego meza był taki jak by nie jadł miesiac i nie miał sił mowic głosno. Zero radosci a on czesto zgrywa pajaca a tu nic.
A co do robienia mm to ja ogólnie zawsze jade na termosie. W kuchni koło siebie zawsze jest mleko bebilon termos z goraco woda i czajniczej z zimna woda. Zawsze rano i wieczorem robie swieza wode. A ostanio na noc kiedy kłade sie po 24 to robie wrzatek mleka do ochraniacza i wieszam koło wyrka. Koło czwartej jest lekko ciepłe a ja tylko wyciagam mała z łózeczka

no nie ma sie mu co dziwic , tez bym psychicznie juz byla przemęczona . Jeszcze troszkę i bedziecie razem , musicie byc silni i jakos napędzac sie nawzajem - wiem ,ze latwo mówic .

mama86 ja nie podjadam, znalazłam sposób, nauczyłam się przyrządzać ciasta bezmleczne i bezjajeczne. no i przetestowałam co mały może, co nie. nad kozim mlekiem też myślę, bo ja mam też nietolerancje na laktoze, a kozie mogłam pic... podobno można też jaj przepiórczych popróbować. co nie znaczy, że nie śnię o puddingu czekoladowym, twarozku z rzodkiewka, lodach waniliowych czy swiezym chlebku z prawdziwym maslem i pomidorkiem. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

ojej .... biedulka :-)
 
dziewczynki jutro wrzucę przepis, bo ja to na oko sypię mąkę walę olej itp więc jak jutro będę piec i zmierzę czego ile dorzucam to wkleję. Pewnie na szarlotkę, bo przy okazji jabłuszka na trawienie dla dziecia ;p Ale ja robię te jabłka plus banan i gruszka i cynamon jest przepyszne. zresztą jutro wkleję.
klops się wierci coś. ehhhhh.....
 
reklama
mowcie co chcecie ja dla DAWIDOWE chyle czola, mam zajebisty szacun! od porodu najtwardsza kobitka z nas wszystkich , ze wszystkim daje sobie rade bo nie miala wyjscia i nie poddala sie mimo trudu! serio!!! wieeeelki szacun!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja bym chyba zalamki dostala juz dawno mimo ze twarda jestem to neiraz mam momenty ze mi na cos rece opadaja.
 
Do góry