Ida Sierpniowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 255
dobra, drugie podejscie robię, bo za pierwszym razem skasowałam posta, grrrrrr!!!!!!!!! teraz piszę w "zaawansowanej edycji" żeby móc "cofnąć" jak coś znowu inteligentnie wcisnę i sie skasuje
no i stwierdziliśmy "z kąpieli nici", ja zeschizowana bo nawet w pizamkę jej jeszcze nie przebrałam - no i po 15min obudziła się bo za gorąco jej pewnie po prostu było
więc poszło standardem i kąpiel była, ale przez tą drzemkę to przy usypianiu było trochę płaczu

u nas słoneczko ani grama, za to pada co chwilę
a poród faktycznie hardcorowy
czarodziejka, kurczę, biedactwo ty moje:-(ja bym zadzwoniła do lekarza albo nawet jakiejs apteki i spytała co polecają do pielęgnacji buźki żeby nie rozpaprać poparzenia i ładnie zaleczyc skórę...
a moja Ola napisała o 1 w nocy, że odeszły jej wody! więc zaczęło się samo!!! ale do tej pory cisza i nawet szwagierka moja (pracuje w tym szpitalu, tylko na innym oddziale) nic nie odpisuje
a ja siedzę jak na szpilach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
od rana zdążylismy już z mężem zrzucić 2metry drzewa do piwnicy, bo słońce zdezerterowało i była akcja "ratować opał"
ale przynajmniej się rozruszałam
no i nie wiemy co ze spacerkiem, bo psia pogoda i zonk
a ja do pracy sie nie wybieram chwalic się dzidzią

oj, nam też raz zdarzyło sie dzidzi "odpuścić" kąpiel bo słodko spała, ale dzidzia w nocy taki sajgon zrobiła ze never again... ale ale, wczoraj było blisko kolejnego "odpuszczenia" - po powrocie od tesciów ssaczek zasnął tak twardo że dała się nawet do kołyski odłozycJa po ostatniej nocy powinnam dawno spać ale nie mogłam was nie nadrobićWczoraj popełniliśmy z męzem ogromny błąd już po raz drugi i strasznie byłam zła
Pisałam że Patryk wczoraj miałam jakiś taki dzień na spanie i jak go położyliśmy na ostatnią drzemke to tak mocno przysnął że nie chcieliśmy go budzić. Darowaliśmy sobie kąpanie bo wyglądał tak jakby już poszedł spać na noc, ale oczywiście obudził sie jak my szliśmy spać czyli ok. 24 ehh noc była do bani, co przysypiał to sie budzi z płaczem aż wkońcu wzielismy go do nas do łóżka i pierwszy raz od bardzo dawna spał z nami, on na jednej połowie łóżka a my z mężem ścisnięci na drugiej połówce ... wstałam rano jak zombie, wszystko mnie bolało, współczułam mężowi że musi iść do pracy, generalnie koszmar. Ale mamy nauczke, oj nigdy wiecej
![]()



mogę spytac ile godzin małżuś odsypia nocki? bo ja też mam zmianowego i też mam problem jak tu dzidzię ściszyć na czas "odsypiania pana i władcy"nie lubie tych jego nocek bo mi tak pusto w nocy w łóżku, a później pół dnia kombinuję żeby było cicho aby mół sie wyspać, a z krzyczącą i miauczącą Isią to wcale nie takie łatwe..
buziole dla wszystkich na dzień dobry :*

też mi sie post wcześniej skasowału nas pogod super sloneczko wec jak dziec wstanie to spacerek po sklepach;-)
co do porodu hmm..bole krzyzno brzuszne co 5 min za pierwszym razem i drugim tez tylko ze pierwszy porod byl rewelka mimo ze 14 godz drugi porod 28 godz hmm.. juz.....napewno wiecej dzieci nie chce miec!:-(ale kazda kobieta jest inna i kazdy porod tez.
ide nadrabiac inne watki
milego dnia



czarodziejka, kurczę, biedactwo ty moje:-(ja bym zadzwoniła do lekarza albo nawet jakiejs apteki i spytała co polecają do pielęgnacji buźki żeby nie rozpaprać poparzenia i ładnie zaleczyc skórę...
a moja Ola napisała o 1 w nocy, że odeszły jej wody! więc zaczęło się samo!!! ale do tej pory cisza i nawet szwagierka moja (pracuje w tym szpitalu, tylko na innym oddziale) nic nie odpisuje

od rana zdążylismy już z mężem zrzucić 2metry drzewa do piwnicy, bo słońce zdezerterowało i była akcja "ratować opał"



a ja do pracy sie nie wybieram chwalic się dzidzią
